Gapiński starał się wcisnąć pod Czugunowa na pierwszym łuku jadąc przy krawężniku, ale na nic zdały się jego starania i kapitan Arged Malesy spadł na koniec stawki. Goście prowadzili podwójnie, ale na drugim okrążeniu z Czugunowem uporał się Holder.

Równy start całej czwórki i z tego kotła na czoło wysuwał się Berntzon, ale szybko stracił przodownictwo w stawce na rzecz Woffindena. Na drugim wirażu Bewley poradził sobie z Walaskiem, a później, od trzeciego okrążenia, zaczął on mocno kąsać Berntzona.

Gospodarze sprawili psikusa najlepszej parze rywali i przez moment wydawało się, że wyjadą na podwójne prowadzenie. Nie pozwolił na to jednak Maciej Janowski, który przez dwa okrążenia toczył pasjonujący pojedynek o prowadzenie z Oliverem Berntzonem. Tymczasem pierwsze punkty tego dnia stracił Woffinden, który na wyjściu z ostatniego łuku jeszcze zaatakował Holdera.

Od startu prowadził Daniel Bewley, a Michał Curzytek minął na pierwszym łuku Jakuba Krawczyka. Bieg układał się na 4:2 dla Sparty, bo drugi podążał Holder, który nie był w stanie zbliżyć się do prowadzącego Brytyjczyka. Oficjalnie można już stwierdzić, że Betard Sparta wygrywa w Ostrowie i zdobywa 3 punkty do ligowej tabeli.

Tai Woffinden w ramach ZZ.

Goście po starcie wyszli na podwójne prowadzenie, ale Tomasz Gapiński nie zamierzał się poddawać. Kapitan Arged Malesy szukał sposobów, by wyprzedzić Woffindena. Atakował to po szerokiej, to przy krawężniku, ale cały czas nie dawało to oczekiwanego rezultatu. Tymczasem wyścig dla Grzegorza Walaska zakończył się na pierwszym łuku, gdy jego motocykl zdefektował.

Kowalski wygrał start i założył Gapińskiego, a Janowski pomknął po szerokiej i objął prowadzenie. Tyle tylko, że Kowalski był wolny na dystansie. Już na pierwszym łuku objechał go Walasek, a na drugim wirażu poradził sobie z nim Gapiński.

Został na starcie Tomasz Gapiński, ale pojechał on mądrze na pierwszym łuku. Przykleił się do krawężnika, co wyprowadziło go na prowadzenie. Gapiński przodownictwo w stawce utracił na drugim wirażu, kiedy to minął go Czugunow. Polak jednak nie dawał za wygraną i na trzecim okrążeniu mocno zaatakował Rosjanina z polskim paszportem. Z tyłu z kolei Bewley i Berntzon niemalże równo wpadli na metę. Po analizie powtórek arbiter zadecydował, że minimalnie z przodu był Szwed.

Daniel Bewley jako ZZ.

Zdecydowanie szybciej ze startu wyjechali goście, którzy już na wejściu w wiraż byli wyraźnie z przodu. Chris Holder ponownie był bezradny i stracił do nich spory dystans. Podczas pierwszego okrążenia defekt motocykla na końcu stawki zanotował Szostak.

Znakomicie wyjechał ze startu Tomasz Gapiński, który zablokował Macieja Janowskiego na pierwszym łuku, ale wrocławianin przemknął obok niego na wejściu w drugi łuk. Gapiński był szybki, ale nie na tyle, by zagrozić Janowskiemu.

Pech Berntzona. Na 30 sekund przed startem awarii uległa jego maszyna. Szwedowi podstawiono drugi motocykl, ale zawodnik i tak nie zdążył na start. Oficjalnie zostaje wykluczony za przekroczenie czasu 2 minut.

Chris Holder miał dobry start, ale został na dojeździe do pierwszego wirażu. Od razu wykorzystali to przyjezdni, którzy wyjechali na dwie czołowe pozycje. Później powiększali przewagę nad Australijczykiem, który zupełnie nie przypominał siebie samego ze swojego pierwszego startu.

Maciej Janowski jako ZZ.

W powtórce goście znów wyszli na podwójne prowadzenie, choć tym razem na pierwszym łuku od krawężnika zarówno Walasek, jak i Soerensen starali się wcisnąć pod łokieć któregoś z zawodników rywali. Ci byli jednak szybsi i zdążyli im uciec.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Wyścig został zatrzymany, gdy żużlowcy byli już na drugim wirażu, a Betard Sparta prowadziła podwójnie. Tai Woffinden otrzymał ostrzeżenie.

Gleb Czugunow jako ZZ.

Bardzo dobrym startem popisał się Szostak, który założył Czugunowa, który z kolei kompletnie został w blokach. Po szerokiej na pierwszym łuku pomknął natomiast Oliver Berntzon i gospodarze prowadzili podwójnie. Radość nie trwała jednak długo, bo Szostak spadł na koniec stawki już na drugim wirażu.

Lepiej ze startu miejscowi, którzy objęli podwójne prowadzenie. Grzegorz Walasek musiał jednak uważać na napędzającego się Macieja Janowskiego. Wrocławianin kombinował na różne sposoby, by wyprzedzić Walaska i ta sztuka udała mu się tuż przed metą. Walasek wyjechał zdecydowanie za szeroko na ostatnim wirażu.

W powtórce Krawczyk starał się założyć po starcie na Kowalskiego, ale ta sztuka mu się nie udała. Na pierwszym łuku po szerokiej zawodnika Sparty zaatakował więc Szostak, ale i ten manewr zawodnikowi gospodarzy się nie powiódł. Ostatecznie Kowalski wygrał w pewny sposób.

Drugi biegi i znowu kraksa. Michał Curzytek zahaczył o tylne koło Jakuba Krawczyka po tym, jak nienaturalnie zjechał w lewą stronę i upadł jeszcze na prostej startowej. Młodzieżowiec Sparty od razu podniósł się z toru. Zawodnik gości wykluczony z powtórki. Przy okazji ostrzeżenie za utrudnianie startu otrzymał Bartłomiej Kowalski.

W powtórce Woffindenowi udało się to, czego nie zrobił w pierwszej próbie, tzn. założył na pierwszym wirażu Tomasza Gapińskiego. Brytyjczyk później powiększał przewagę i ostatecznie wygrał nad Gapińskim ze sporym dystansem.

Tai Woffinden starał się założyć na pierwszym łuku na Tomasza Gapińskiego, ale ten zablokował jego manewr i gospodarze wyjechali na podwójne prowadzenie. Na drugim wirażu Gleb Czugunow ostro zaatakował Tima Soerensena, który się przewrócił. Bieg przerwany. Rosjanin z polskim paszportem wykluczony z powtórki. Soerensen pozbierał się z toru i wygląda na to, że będzie w stanie kontynuować udział w zawodach. Duńczyk jest zdolny do dalszej jazdy.