Bardzo ciekawy wyścig. Na tworze utworzyły nam się dwie pary. Soerensen napędzał się po zewnętrznej i próbował atakować Żupińskiego, ale ten się skutecznie bronił. Z tyłu Palin po szerokiej zaczął się napędzać i wyprzedził Szostaka, który jednak odbił swoją pozycję na kolejnym łuku. Nie zdołał jednak tego utrzymać, bowiem Brytyjczyk zameldował się na mecie przed ostrowianinem.

Zieliński prowadził przez trzy okrążenia, ale Poczta coraz bardziej się do niego zbliżał i wyprzeził go na pierwszym łuku czwartego okrążenia.

Palin najlepszy moment startowy, ale Grzelak na dojeździe był znacznie szybszy. Obaj rywale Grzelaka przez chwilę go atakowali, a Poertnerowi udało się nawet wyjść na prowadzenie, ale tylko na chwilę.

Szostak wygrał start i pognał po trzy punkty. Na wyjściu z drugiego łuku Poczta wyprzedził Bickley'a.

Szostak wygrał start, ale po chwili wyprzedził go Poertner. Szostak jednak szybko odbił prowadzenie i dowiózł je do samej mety. A z tyłu Poczta minął zdecydowanym atakiem Zielińskiego, jednak zdefektowała mu maszyna na ostatnim okrążeniu.

Na początku drugiego okrążenia Żupiński wyprzedził Grzelaka.

Gospodarze ze startu na dwóch pierwszych miejscach, ale Soerensen ograł Żupińskiego, po czym próbował wyprzedzić jeszcze Poertnera.

Poczta wygrał start, ale Palin wyprzedził go na drugim okrążeniu. Za nimi defekt zanotował Błażykowski, który po chwili kontynuował jazdę.

Grzelak najlepiej ze startu i uciekł do mety po trzy punkty. Za jego plecami zameldował się Palin, którego na drugim łuku zaatakował Poczta i była to skuteczna szarża. Brytyjczyk próbował odbić pozycję, ale bezskutecznie.

Duża przewaga Szostaka.

Rezerwa zwykła. Mateusz Błażykowski w miejsce awizowanego wcześniej Hjelmlanda.

Goście wygrali podwójnie start, ale na dystansie Poertner wyprzedził Błażykowskiego. Duńczyk starał się ścigać jeszcze swojego rodaka.