Emil Sajfutdinow starał się założyć na Artioma Łagutę, lecz ten był zbyt szybki i dosyć swobodnie odparł napór swojego rodaka. Koncertowo spisał się za to Daniel Bewley, który po starcie jechał daleko z tyłu, a już na trzecim okrążeniu przedarł się przed obu zawodników gospodarzy. Absolutna dominacja wrocławian.

Piotr Pawlicki wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie. Na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia pod łokieć wjechał mu jednak Robert Lambert i to zawodnika Apatora wysunął się na czoło stawki. Za tą dwójką Woffinden uporał się z Dudkiem.

Artiom Łaguta jest dzisiaj na Motoarenie nie do złapania. Świetnie wystartował i założył całą stawkę. Bieg układał się remisowo, ale pod koniec pierwszego okrążenia Janowski wyprzedził Sajfutdinowa. Później musiał uważać na zawodnika Apatora, a jednocześnie starał się dogonić Przedpełśkiego.

W powtórce Patryk Dudek na pierwszym łuku nabrał prędkości po szerokiej i na wyjeździe z wirażu wyprzedził Daniela Bewley'a. Zawodnik Apatora stracił jednak czujność i już na drugim okrążeniu na pierwszym łuk Brytyjczyk odpłacił się pięknym za nadobne.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku przewrócił się Mateusz Panicz. Zawodnik szybko się podniósł i zjechał do parku maszyn, ale arbiter zdążył zapalić czerwone światło. Młodzieżowiec Sparty wykluczony z powtórki.

Rewelacyjnie ze startu wyjechał Piotr Pawlicki, który na dojeździe do łuku był już kilka metrów przed resztą stawki. Dołączyć do niego próbował Woffinden, ale jego akcję po szerokiej zablokował Lampart. Polak jednak nie zdołał upilnować za sobą Brytyjczyka, który był wyraźnie szybszy i minął go podczas drugiego okrążenia. Kompletnie bezbarwny był za to Robert Lambert.

Patryk Dudek po starcie starał się założyć Bartłomieja Kowalskiego, lecz ten nie dał się bardziej doświadczonemu zawodnikowi. Junior Sparty dzielnie się bronił, ale tylko do drugiego okrążenia. Dudek zdecydowanie wyjechał z krawężnika i wywiózł Kowalskiego, co ułatwiło też zadanie Sajfutdinowowi. Kompletnie nie liczył się za to Janowski.

Lambert wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie, ale już na wyjściu z drugiego łuku z dość dużą łatwością po szerokiej objechał go Daniel Bewley. Młodszy z Brytyjczyków był wyraźnie szybszy. Z tyłu Przedpełski gonił Woffindena, ale dzieliła ich za duża różnica, by przeprowadzić atak na trzecią lokatę.

Goście popisali się dobrym startem, ale między nich starał się wjechać Emil Sajfutdinow. Ta sztuka mu się jednak nie udała, bowiem Pawlicki na drugim łuku wyjechał szerzej, tam złapał przyczepność i odjechał Sajfutdinowowi. Niespodziewanie pewne podwójne zwycięstwo gości, którzy pokonali do tej pory najszybszego na tym torze zawodnika.

Maciej Janowski miał dużo swobody na pierwszym łuku, jechał środkiem wirażu, ale nie znalazł tam odpowiedniej prędkości i został wyprzedzony przez Roberta Lamberta. Od startu prowadził natomiast Paweł Przedpełski. Podwójne zwycięstwo gospodarzy, którzy niwelują straty do dwóch "oczek".

Znakomicie ze startu Daniel Bewley, ale Brytyjczykowi podniosło przednie koło na dojeździe do łuku, co od razu wykorzystał Emil Sajfutdinow. Do walki na moment włączył się też Mateusz Affelt, ale szybko poradzili sobie z nim Bewley i Woffinden. W dalszej fazie wyścigu bardzo szybki był Bewley, który dwoił się i troił, by wyprzedzić Sajfutdinowa, lecz ten na wyjściu z ostatniego łuku zablokował jego szarżę przy bandzie.

Lepszym startem i dojazdem do łuku niż w pierwszym swoim biegu popisał się Patryk Dudek, ale to i tak było za mało, aby wyjechać przed Artioma Łagutę. Na drugim wirażu niebezpiecznie do Dudka zbliżył się Pawlicki, który musiał mocno wykontrować maszynę, by nie doszło do zderzenia. W efekcie Pawlicki spadł na koniec stawki, ale nie dawał za wygraną i zawzięcie ścigał Lamparta.

Piotr Pawlicki założył na wejściu w łuk Lewandowskiego i objął prowadzenie. Na drugą lokatę na wyjściu z wirażu wyjechał Kowalski i goście prowadzili podwójnie. Taki stan rzeczy utrzymywał się jednak do początku drugiego okrążenia. Wówczas Przedpełski wyprzedził Kowalskiego i gonił Pawlickiego, lecz ten nie dał się złapać.

W kolejnej powtórce znów dobrze ze startu Kowalski, ale po szerokiej na pierwszym łuku przemknął obok niego Sajfutdinow. Za tą dwójką Lampart walczył z Bewley'em o trzecią lokatę. Brytyjczyk wyprzedził Polaka na drugim okrążeniu.

Ponownie bieg przerwany. Tym razem arbiter dostrzegł nierówny start. Ostrzeżenie dla Kowalskiego.

Wyścig przerwany. W taśmę wjechał Maciej Janowski. Na minutę przed startem zgasł motocykl Bartłomieja Kowalskiego. Junior Sparty ledwo zdążył na start na drugiej maszynie.

Bartłomiej Kowalski popisał się najszybszym dojazdem do pierwszego łuku i objął prowadzenie. Przez moment Mateusz Panicz był trzeci, ale szybciutko uporał się z nim Mateusz Affelt. Panicz utrzymywał dość bliski kontakt z Affeltem, lecz nie na tyle, by przeprowadzić skuteczny atak.

Wyśmienicie ze startu wyjechali goście, ale na wyjściu z pierwszego łuku problemy miał Artiom Łaguta, co starał się wykorzystać Robert Lambert. Łaguta jechał szerzej, zaś bliżej krawężnika podążał Woffinden, który oglądał się za swoim kolegą z pary. To utrudniało jazdę Lambertowi, który choć był szybki, to nie zdołał przedrzeć się przed któregoś z rywali.