Optibet Lokomotiv Daugavpils - Enea Polonia Piła

Bieg przerwany przy stanie 4:2 dla gości. Analizowane są powtórki. Nie do końca wiadomo, co się wydarzyło, ale druga próba tego biegu w pełnym składzie.

Powtórka. To, co nie udało się w pierwszym podejściu, udało w drugim. Znów było 4:2. Morris atakował Cyfera, ale bezskutecznie. Puodżuks daleko za Ljungiem.

Podwójna rezerwa taktyczna: Cyfer za Mroczkę i Ljung za Hendersona.

Znakomicie spisali się najlepsi po stronie Polonii. Prowadzili pewnie i bezpiecznie.

Rezerwa zwykła: Knudsen za Michaiłowa.

Bieg przerwany. Sędzia sądził, że był nierówny start, ale po analizie powtórek nikomu nie zdecydował się dać ostrzeżenia.

Powtórka. Bez historii.

Rezerwa taktyczna: Gilkes za Wardulińskiego.

Goście nie zamierzają się poddawać. Po dobrym wyjeździe spod taśmy pilanie objęli prowadzenie i obronili to na dystansie.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ruszał się Mroczka, co oznacza, że Polak zostaje wykluczony. To jego drugie ostrzeżenie.

Powtórka. Po starcie na czele był Puodżuks. Doświadczony Łotysz zostawił jednak na jednym z wirażów zbyt dużo miejsca Ljungowi i dał mu się wyprzedzić.

Cała czwórka jechała w dość bliskim kontakcie. Cyfer skutecznie bronił się przed nieśmiałymi atakami Pedersena.

Wyścig bez historii.

Rezerwa taktyczna: Knudsen za Michaiłowa.

Ze startu na 5:1 wyjechała Polonia. Pogodził ją jednak Morris, który wyprzedził rywali na trasie i zapewnił Lokomotivowi remis.

Nie pierwszy raz zadecydował start. Puodżuks i Kołodinski utrzymali status niepokonanych. Cyfer był szybszy od młodszego z Łotyszów, ale nie miał za bardzo jak go zaatakować.

Na prowadzeniu 5:1 od startu do mety była Polonia.

Ostrzeżenie za utrudnianie procedury startowej otrzymał Mroczka.

Prowadzenie od początku do końca utrzymywał Ljung. Polonia jechała na 4:2, ale na trasie Kostygow znalazł sposób na Michaiłowa, wyprzedzając go.

Świetnie wystartował spod bandy Gilkes. Brytyjczyk walczył zaciekle z Kołodinskim, ale w końcu stracił prowadzenie na rzecz Łotysza, który potem szybko zbudował przewagę.

Od startu do mety prowadził Cyfer. Morris szalał za jego plecami, próbował różnych sztuczek, ale Polak był czujny. Henderson daleko za Pedersenem.

Pewny triumf pary miejscowej, choć Gilkes nie wyglądał źle, próbując gonić Łotyszy. Bardzo daleko z tyłu Warduliński.

Start wygrał Puodżuks i uciekł do mety po zwycięstwo. Na dystansie Kostygow minął Michaiłowa, który potem spadł jeszcze za plecy Mroczki.