Po pierwszym wirażu było 4:2, co oznaczało remis. Pickering na ostatnich metrach wyprzedził jednak Lewiszyna, tym samym dając triumf Startowi.

O wszystkim zadecydował pierwszy wiraż.

Po pierwszym wirażu było 5:1 dla gospodarzy. Pod koniec pierwszego okrążenia zrobiło się jednak spore zamieszanie. Goście to wykorzystali i wyprzedzili Bacha.

Później jeszcze Pickering uporał się z Lewiszynem.

Pickering na pierwszym wirażu mocno wywiózł Ivacicia. Wydawało się, że goście wyjadą na 5:1, ale ostatecznie Ivacic obronił drugie miejsce.

Później nie działo się już zbyt wiele.

Moment startowy lepszy w wykonaniu gości, ale już na wyjściu z pierwszego wirażu było 4:2 dla Unii i tak też się skończyło.

Goście wygrali start, ale już na przeciwległej prostej miejscowi uporali się z Czaplą.

Lewiszyn na pierwszym wirażu pojechał bardzo szeroko, dzięki czemu przedostał się na pierwsze miejsce.

Koza odpierał chwilowe ataki Łęgowika.

Wygrana Mastersa była tym razem bardzo przekonująca. Na pierwszym wirażu dobrze pojechał Pickering, który sprytnie zablokował Bacha.

Pierwsza trójka jechała w bliskim kontakcie. Soerensen minimalnie słabszy od Lewiszyna.

Wszystko wyjaśniło się już po pierwszym wirażu. Bach jednak do końca próbował naciskać Mastersa.

Klima wygrał z dużą przewagą.

Miesiąc do końca atakował Pickeringa. Finalnie nieznacznie przegrał.

Suchecki w ogóle nie zagroził Ivaciciowi.

Kolejność ustalona po pierwszym wirażu.

Goście dobrze wyszli ze startu, ale już na pierwszym wirażu upadł Soerensen. Kolizję zaliczył z własnej winy. Motocykl położył też Miesiąc.

Duńczyk wykluczony z powtórki.

Zawodnik Startu wstał z toru.

Obydwaj zdolni do dalszej jazdy.

Łęgowik najlepiej ze startu, ale na wyjściu z pierwszego wirażu popełnił błąd, co wykorzystał Bach.

Później Łęgowik odpierał ataki Miesiąca. Uległ mu na ostatnim wirażu.

Czapla prowadził przez trzy okrążenia. Klima wyprzedził go na wyjściu z pierwszego wirażu czwartego "kółka".

Gzyl już na pierwszym wirażu wyprzedził Knudsena. Potem nie działo się zbyt wiele.

Kolejność ustaliła się po wyjściu z pierwszego wirażu. Koza próbował atakować Mastersa, ale bezskutecznie.