Niebywałe! Sceny w Częstochowie! Sparta od 35:43 do 45:45! Łaguta i Bewley już na wjeździe w drugi łuk pierwszego okrążenia byli na podwójnym prowadzeniu. Ten pierwszy szybko uciekł do przodu, Bewley obronił się przed Madsenem i Woryną, którym od drugiego kółka zaczął wręcz uciekać. Madsen szukał prędkości, lecz był bezradny. Szok! Częstochowa ucichła, bo Włókniarz wypuścił zwycięstwo z rąk!

To pierwszy remis w historii meczów tych drużyn na częstochowskim torze! W 64. spotkaniu!

Rezerwa taktyczna: Bewley za Kowalskiego.

Po zwolnieniu taśmy startowej mogło się wydawać, że będzie 5:1 dla Sparty. Janowski uciekł do przodu, Bewley jechał szerzej, ale Drabik i Michelsen zostawili go za sobą. Było więc remisowo, jednak na trzecim okrążeniu Brytyjczyk przemknął obok Polaka i momentalnie zbliżył się do Duńczyka. Na wyjeździe z drugiego łuku tego samego okrążenia Bewley przy krawężniku wyprzedził Michelsena i było 5:1 dla gości! Stadion ucichł, szaleje sektor z Wrocławia! Sparta wciąż może uniknąć porażki!

Rezerwa taktyczna: Łaguta za Kowalskiego.

Janowski prowadził od początku tego biegu, lecz atakowali go wartko i Drabik, i Madsen. Kapitan wrocławian wytrzymywał napór ze strony rywali i nie popełniał błędów na dystansie. Dowiózł triumf do końca, lecz Sparta nic nie odrobiła, bo daleko z tyłu podróżował Łaguta.

Rezerwa taktyczna: Krawczyk za Kowolika.

Atomowy start Bewleya. Brytyjczyk od razu wysforował się na prowadzenie, chociaż szalał za nim Woryna. Zbliżył się do Bewleya na drugim kółku, ale ten zdołał mu uciec. Następnie Woryna napędzał się przy samej bandzie i nie dawał chwili oddechu rywalowi. Bewley dowiózł jednak zwycięstwo do mety. W początkowej części wyścigu powalczyli też ze sobą młodzieżowcy.

Bez historii. O wszystkim zadecydował tak naprawdę moment startowy. Michelsen jechał odpowiednio szybko i skutecznie, by nie dać się dogonić Łagucie. Choć ten do samego końca próbował naciskać Duńczyka. Hansen nie miał problemów z Woffindenem.

Ostrzeżenie od sędziego dla Woffindena za utrudnianie procedury startowej.

Bardzo szeroko jechał Janowski od samego startu, choć para Włókniarza była przed nim. Hansen prowadził, Woryna jechał tuż za nim, ale Janowski był szybszy niż do tej pory i na trzecim okrążeniu "zapikował" na wjeździe w drugi łuk pod Worynę. Wyprzedził go i nie pozwolił już na rewanż. Sparta walczy.

Piękny bieg w Częstochowie! Dobry moment startowy Woffindena. Prowadził, chociaż atakował go od początku po zewnętrznej Drabik. Na drugim okrążeniu role się odwróciły i to Brytyjczyk jechał szerzej. Skutecznie jednak bronił się przed Polakiem, a jeszcze pod koniec trzeciego kółka Bewley zaskoczył Michelsena i był trzeci. Na czwartym okrążeniu Drabik szukał miejsca pod samą bandą, lecz Woffinden cały czas był czujny i spokojny. Dobre ściganie! Bardzo dobre!

Madsen tym razem od razu na prowadzeniu. Łaguta za nim, a dość niespodziewanie na końcu premierowego okrążenia zaskoczył Kowalskiego ambitny Ludwiczak. Na początku drugiego senior Sparty zdołał jednak odprowadzić juniora na zewnętrzną i wrócić na punktowane miejsce.

Drabik i Michelsen najlepiej wystartowali i ustawili się odpowiednio po wyjeździe z pierwszego łuku. Wprawdzie tuż za Duńczykiem był Janowski, to kapitan WTS-u był zbyt wolny, żeby móc przeprowadzić jakikolwiek atak.

Bewley na czele po zwolnieniu taśmy i dojeździe. Prowadził przez dwa i pół okrążenia, ale był bezradny wobec prędkości Madsena, który zaatakował go od prawej strony i zrobił to skutecznie. Brytyjczyk jeszcze na ostatnim kółku próbował się zrewanżować, lecz był raczej w tym bez szans. Woffinden podróżował za Kupcem i choć przypuścił atak pod koniec wyścigu, to junior Włókniarza wytrzymał ciśnienie.

Po starcie 5:1 prowadziła para Włókniarza. Woryna lekko przeszkodził Hansenowi na pierwszym kółku, ale Łaguta był jeszcze wtedy za plecami Kowalskiego, więc miał sporą stratę do rywali. Z czasem jednak Łaguta dogonił Hansena i na końcu trzeciego okrążenia po zewnętrznej objechał Duńczyka. Zabrakło mu jednak czasu na dopadnięcie Woryny. Kowalski znowu daleko z tyłu.

Co! Za! Pojedynek! Łaguta i Drabik stoczyli niesamowicie zażartą walkę na pełnym dystansie. Dwukrotnie senior Włókniarza wyprzedzał rywala atakami po wewnętrznej na pierwszym i drugim kółku. Łaguta zakręcał i odbijał prowadzenie. Drabik cały czas potem "siedział" na tylnym kole Łagucie. Lider Sparty był jednak czujny jak ważka do samej mety!

Od początku na 5:1 jechała Sparta. Madsen ruszył w pościg zza pleców Hansena. Na drugim kółku był już trzeci i zbliżał się do drugiego Janowskiego, który ubezpieczał prowadzącego Bewleya. Duńczyk szukał prędkości po zewnętrznej, po środku toru. Na wjeździe w drugi łuk czwartego okrążenia wjechał dość ostro pod Janowskiego. Ten lekko zaskoczony skontrował kierownicą, lecz już niczym nie odpowiedział i do mety dojechał za Madsenem. Działo się!

Lepszy start gości, jednak Kowolik dał się zaskoczyć gospodarzom na wyjeździe z pierwszego łuku. Szczególnie Ludwiczak odważnie wjechał przed rywala i było remisowo. Potem Kupiec nie dogonił pewnie jadącego na czele Krawczyka.

Nie dał się założyć Michelsen po starcie będącemu po jego prawej ręce Woffindenowi. Brytyjczyk udał się na zewnętrzną, jednak pokazał się przy krawężniku Woryna i na 5:1 jechał Włókniarz. Woffinden szukał sposobu na Polaka, był całkiem szybki, ale nie na tyle, by go minąć. Kowalski się nie liczył w walce.