Wygrał start Zmarzlik i jechał na czele stawki. Napędzał się niesamowicie po zewnętrznej Lindgren, który był tuż za Polakiem. Atakował go cały czas i wreszcie na wjeździe w czwarte okrążenie objechał Zmarzlika! Polak nie mógł nic zrobić, bo Lindgren był nieprawdopodobnie napędzony! Niesamowita jazda Szweda w Gorzowie! Duńczycy nie odegrali w finale większej roli. Madsen problemy sprzętowe miał już po starcie.

Fredrik Lindgren zwycięzcą Grand Prix Polski w Gorzowie!

Reprezentant Trzech Koron, celebrując zwycięstwo przy jeździe na jednym kole... upadł na tor.

Co za ściganie! Woźniak perfekcyjnie wystartował, ale mimo to szybko spadł na ostatnią pozycję, bo najpierw wyprzedzili go Michelsen i Vaculik, a na drugim łuku szarżował Lindgren, który przedarł się przed obu zawodników startujących dla miejscowej Stali. Następnie Skandynawowie uciekli na bezpieczny dystans i są w finale.

Bieg przerwany. Na drugim łuku drugiego okrążenia upadek zanotowali Holder i Huckenbeck. Po kolei. Zmarzlik i Madsen z najlepszym momentem startowym. Polak uciekł do przodu i jechał niezagrożony na czele. Duńczyka blokował z początku Holder. Madsen nie dawał za wygraną i na prostej przeciwległej drugiego kółka zaczął wyprzedzać rywala. Był tam lekki kontakt, ale zanim doszło do wjazdu w łuk. Holder upadł, a jadący za nim Huckenbeck również położył motocykl. Obaj... zderzyli się ze sobą ciałami przy bandzie.

Jeden i drugi wstał o własnych siłach. Obaj są już w parku maszyn. Holder został wykluczony z powtórki.

Powtórka. Madsen "zapikował" pod Zmarzlika na wjeździe w drugi łuk pierwszego okrążenia i wyprzedził naszego reprezentanta. Duńczyk nie dał się dogonić na dystansie. Huckenbeck daleko za tą dwójką.

Michelsen i Huckenbeck świetnie rozprawili się z Bewleyem i Fajferem niedługo po starcie. Duńczyk momentalnie uciekł do przodu, a Niemiec odparł nieśmiałe ataki Brytyjczyka. Nie liczył się w tej rywalizacji Fajfer, który odpada z zawodów.

Reprezentanci Polski zostali po starcie na końcu stawki. Uciekł Madsen, skutecznie budując prędkość pod bandą. Lindgren miał bezpieczną przewagę nad Zmarzlikiem, a Janowski się nie liczył.

Zmiana: Paluch za Woffindena.

Kvech tak jak zaczął rundę zasadniczą, tak ją zakończył. Wyniósł się na zewnętrzną niedługo po starcie i na prostą przeciwległą wjechał na czele, mijając Lamberta. Później nic się ciekawego nie działo.

Uciekł wszystkimi Woźniak po starcie i w końcu wygrał! Gnał za nim groźny Holder, który stale wywierał presję na Polaku. Ten jechał po zewnętrznej i to mu się opłaciło. Woźniak w półfinale! Odpada Kubera, który nie nawiązał walki z Vaculikiem.

Lambert prowadził po starcie, jednak już na końcu pierwszego okrążenia objechał go po zewnętrznej Huckenbeck, a jeszcze po chwili minął go Madsen. Później Duńczyk kąsał Niemca, lecz go nie wyprzedził. Kubera był tłem dla rywali.

Zmiana: Miśkowiak za Woffindena.

Miśkowiak dobrze wyruszył spod taśmy, jednak bardzo szybko objechali go z obu stron Lindgren i Bewley. Szwed nie zbudował przesadnie dużej przewagi nad Bewleyem, ale dowiózł prowadzenie do mety. Miśkowiak natomiast musiał uważać na Vaculika. Słowak jechał jednak tak jakby bez przekonania.

Bieg przerwany. W taśmę wjechał Janowski i nie pojedzie w powtórce. Zastąpi go Paluch.

Powtórka. Tak naprawdę Holder prowadził od początku do końca. Za nim walczyli ze sobą Fricke i Michelsen. Australijczyk zdystansował ostatecznie Duńczyka. Paluch przyglądał się temu wszystkiemu z tylnego siedzenia.

Niesamowity wyścig w wykonaniu Fajfera! Zmarzlik wygrał start, był pierwszy, jednak jadący z "dziką kartą" Polak wyjechał przed mistrza świata na drugim łuku. Kontra mistrza świata była natychmiastowa, lecz Fajfer utrzymał prowadzenie i potem gnał do mety po sensacyjne zwycięstwo. Zmarzlik atakował, próbował po szerokiej minąć rywala na ostatnich metrach, jednak nie udało mu się to! Nie będzie znowu kompletu punktów Zmarzlika w GP!

Atomowo wystartował Vaculik, od razu obejmując prowadzenie. Pod bandą próbował się napędzać też Kvech, jednak na prostej przeciwległej został on zablokowany przez Vaculika. To sprawiło, że na drugie miejsce wskoczył Janowski. Potem Polak zbliżał się do Słowaka.

Lindgren potwierdza, że jest dziś mocny i odpowiednio rozegrał pierwsze metry, szybko pokazując plecy Holderowi i pozostałej dwójce. Fajfer nie nawiązał walki z konkurencją, dojeżdżając do mety sporo za Lambertem.

Najadł się strachu Zmarzlik na pierwszym okrążeniu. Po starcie Polak wyniósł się standardowo pod bandę i kiedy wjeżdżał już na prostą, lekko zahaczył o bandę i na chwilę stracił kontrolę nad maszyną. W porę jednak opanował sytuację i uciekł po trzecie dziś zwycięstwo. Za nim kolejność pozostałych ustalona została na początku wyścigu.

Zmiana: Miśkowiak za Woffindena.

Wygrał start i dojazd Woźniak, jednak znów zgubił pozycję w polu. Michelsen rewelacyjnie napędził się na pierwszej prostej i przemknął obok Polaka. Co więcej, do naszego rodaka zbliżał się powoli drugi z Duńczyków. Ostatecznie Madsen nie dogonił Woźniaka.

Bieg przerwany. Fatalny upadek Woffindena na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia! Brytyjczyk walczył przy samej bandzie z Huckenbeckiem. Doszło prawdopodobnie do kontaktu z Niemcem, w pewnym momencie Woffinden zahaczył o bandę i z impetem runął na tor, przelatując przez kierownicę.

Karetka wyjechała na tor. Po uderzeniu wyglądało na to, że Woffinden stracił przytomność. Zawodnik z Wielkiej Brytanii jest opatrywany. Kierownica jego motocykla jest mocno zniszczona. Została ona wręcz wyrwana.

Na powtórkach widać, że Woffinden zahaczył o ostatni fragment dmuchanej bandy i w tym właśnie momencie stracił kontrolę nad maszyną.

Woffinden na noszach i w karetce opuszcza tor. Miał założony gorset ortopedyczny, ale był przytomny. Brytyjczyk został wykluczony z powtórki tego wyścigu i nie będzie w stanie kontynuować ścigania w Gorzowie.

Powtórka. Pełna kontrola Zmarzlika od startu do mety. Zażarta bitwa trwała pomiędzy Holderem a Huckenbeckiem w pierwszej połowie tego biegu. Finalnie Australijczyk oderwał się od Niemca.

Równy start całej czwórki. Lindgren poprzez to, że wywiózł go Kvech, musiał uważać, żeby nie upaść i został na ostatniej pozycji. Czech jechał za Michelsenem, ale na drugim łuku drugiego kółka upadł z własnej winy. Zawodnik jednak wstał z toru i dojechał do mety. Na trzecim i czwartym okrążeniu zażartą walkę toczyli Lindgren i Kubera. Szwed przechytrzył Polaka i ostatecznie go pokonał.

Z początku prowadził Madsen, który świetnie wyruszył spod taśmy. Jednakże na drugim łuku napędził się po zewnętrznej Vaculik i efektownie objechał Duńczyka, mknąc następnie po zwycięstwo. Ponownie daleko za resztą podróżował Fricke.

Znakomita jazda Bewleya na pierwszym okrążeniu. Brytyjczyk napędził się i na prostej przeciwległej wyprzedził Woźniaka oraz Janowskiego. Następnie zbudował dużą przewagę nad Polakami. Lambert wielkim rozczarowaniem. Został na końcu i choć pokazywał się Janowskiemu, to go nie wyprzedził.

Pogodził Polaków Woffinden, nie dając się wywieźć pod bandę Kuberze, a w zamian uciekając mu na wyjeździe z pierwszego łuku. Janowski na drugim okrążeniu był już za Fajferem, jednak starał się z nim potem jeszcze walczyć. Nieskutecznie.

Co za przejazd Zmarzlika na pierwszym łuku! Nie miał zbyt wiele miejsca przy bandzie, ale lekko położył się na Vaculika i zostawił go za sobą. Następnie lider klasyfikacji powiększał przewagę. Duże odległości między zawodnikami. Lambert zanotował defekt motocykla i do mety nie dojechał.

Świetny start i pierwsze metry w wykonaniu Kvecha! Następnie Czech czuł się świetnie na tak namoczonej nawierzchni i prowadził do samego końca. Co więcej, miał bardzo dużą przewagę nad Madsenem. Holder zaczyna zawody od zera!

Dobrze wystartował Woźniak, ale na wjeździe w drugi łuk był już przed nim szybki Huckenbeck. Niemiec jechał szerzej i musiał uważać na dopingowanego przez cały stadion Woźniaka. Ostatecznie Huckenbeck pokonał go, a jeszcze naszego reprezentanta zdołał wyprzedzić na ostatnim okrążeniu jadący bardzo szeroko Lindgren. Fricke się nie liczył.