Na pierwszym łuku pociągnęło Adamczewskiego i wyprostowało mu motocykl. Junior Falubazu stracił dużo dystansu, ale kontynuował bieg. Z przodu Hampel wygrał start, lecz musiał uważać na bardzo szybkiego w tym biegu Janusza Kołodzieja.

Piękny bieg w wykonaniu Andreasa Jonssona, który mimo pewnego awansu do finału walczył do końca i na kresce wyprzedził Łagutę. Z tyłu z Gomólskim musiał uporać się Dudek.

Dobry start Kołodzieja, który wywiózł Hampela na zewnętrzną. Ten jednak znakomicie ściął w łuk w szczycie i już na kolejnym wirażu był przed swoim rywalem. Z Kołodziejem na początku walczył też Jabłoński, ale ostatecznie tarnowianin poradził sobie z żużlowcem Falubazu.

Tym samym Stelmet Falubaz wywalczył awans do finału Enea Ekstraligi!

Protasiewicz przytrzymał Janowskiego na zewnętrznej na pierwszym łuku, czym zrobił miejsce Adamczewskiemu, jednak później uciekł do przodu i już na kolejnym wirażu Janowski wysunął się na drugie miejsce.

Taśmę zanotował Gomólski.

Krótka przerwa dla Kamila Adamczewskiego, który jedzie bieg po biegu.

Tarnowianie najlepiej wyszli ze startu i wysunęli się na podwójne prowadzenie, ale Jonsson po pierwszym łuku po szerokiej wyprzedził Vaculika, a na kolejnym wszedł pod łokieć Łagucie, który po raz kolejny nie przypilnował krawężnika. Pewny triumf Szweda.

Przerwa na równanie toru.

Triumf Jarosława Hampela w Krsko i trzecie miejsce Tomasza Golloba (wideo)

Po raz kolejny znakomity start podopiecznych Rafała Dobruckiego. Tym razem jednak na przeciwległej prostej Protasiewicza pociągnęło w stronę bandy i zajechał on drogę Jabłońskiemu, który musiał zamknąć manetkę gazu i wyhamować aby nie wjechać w swojego kolegę z pary. Ostatecznie zawodnik Falubazu przypłacił to utratą punktowanej pozycji, ponieważ na dystansie nie dał rady wyprzedzić Gomólskiego.

Zawodnicy z Zielonej Góry znakomicie wyszli ze startu i zdawało się, że będą prowadzić podwójnie, jednak Davidsson na wyjściu z pierwszego łuku zanotował defekt. Kolejny pewny triumf Hampela.

Kołodziej świetnie wyszedł ze startu i ze sporą przewagą wygrał bieg. Z tyłu z zielonogórzanami poradził sobie też Janowski i "Jaskółki" prowadziły podwójnie, jednak "Magic" ostatecznie nie obronił dwóch punktów. Jonsson minął go po szerokiej na pierwszym łuku czwartego okrążenia.

Przerwa na równanie toru.

Jarosław Hampel: W środku zawodów nie czułem się najlepiej

Ponownie z olbrzymią przewagą wygrywa Hampel, któremu udało się założyć Kołodzieja. Z tyłu tarnowianie początkowo poprawnie jechali parą i Dudek nie miał szans aby zaatakować punktowaną pozycję. Później do przodu uciekł Gomólski, a Kołodziej w pojedynkę musiał bronić remisu. Obaj zawodnicy miewali problemy z pokonywaniem pierwszego łuku.

Łaguta dobrze wyszedł ze startu i założył Jonssona, jednak na dystansie nie przypilnował krawężnika i ostatecznie musiał uznać wyższość Szweda. Z tyłu Vaculik do końca ścigał Adamczewskiego, jednak ten dobrze się bronił i przyjechał przed Słowakiem o pół długości motocykla.

Fantastyczny bieg w wykonaniu zawodników Stelmetu Falubazu! Najlepiej ze startu wyszedł Janowski, jednak na łuku nie udało mu się wypchnąć Jabłońskiego, a w dodatku znakomicie po krawężniku pojechał Protasiewicz i zielonogórzanie wyszli na podwójne prowadzenie.

Traktory na torze.

Marek Cieślak: Nie ma planu przegrać trzema punktami

Kolejność nie zmieniała się od startu do mety. Kołodziej jechał blisko Dudka, ale nie był w stanie poważnie mu zagrozić. Po zewnętrznej próbował się z kolei napędzać Jonsson, ale z wirażu na wiraż tracił dystans do Kołodzieja. Mazur upadł na czwartym miejscu daleko za stawką, jednak szybko podniósł się z toru i sędzia nie musiał przerywać biegu.

Tarnowianie najlepiej wyszli ze startu i początkowo minimalnie jechali na podwójnym prowadzeniu, jednak fatalnie spisywał się Artiom Łaguta, który nie tylko nie przypilnował krawężnika, ale zajeżdżał też drogę będącemu na zewnętrznej części toru Vaculikowi. Bezlitośnie wykorzystał to Piotr Protasiewicz, który wysunął się na pierwsze miejsce. Chwilę później za jego plecami znalazł się też Krzysztof Jabłoński, jednak Vaculik szybko poradził sobie z zawodnikiem Stelmetu Falubazu. Łaguta ostatecznie dojechał do mety daleko za stawką.

Na torze pojawiły się osoby funkcyjne, w tym komisarz toru. Zarządzono ponowne równanie toru, ciągniki wyjechały na zielonogórską nawierzchnię. Cały czas obiekcje do stanu pierwszego łuku ma Marek Cieślak.

Tai Woffinden: Nie patrzę na wygrane, interesują mnie tylko punkty

Bardzo dobry start zawodników z Zielonej Góry. Janowski bez problemu wyprzedza jednak Davidssona na pierwszym łuku. Później Szwed zanotował defekt na trzeciej pozycji. Pewny triumf Hampela. "Mały" pobił rekord toru - teraz wynosi on 58,22 s.

18:54 - Mecz powinien się niebawem rozpocząć.

18:51 - Zawody zostaną rozegrane według drugiego zestawu startowego. Trwa też ręczne równanie toru na pierwszym łuku.

18:48 - Na torze pojawiły się traktory i równają nawierzchnię.

18:40 - Rozpoczyna się prezentacja.

18:25 - Koniec próby toru. Zielonogórzanie zanotowali tylko po jednym wyjeździe.

18:20 - Spośród żużlowców Stelmetu Falubazu stan nawierzchni sprawdzą Jarosław Hampel i Andreas Jonsson.

18:18 - Ze strony Unii Tarnów do próby wyjechali Maciej Janowski i Martin Vaculik.

18:14 - Ciężki sprzęt zjechał z toru. Osoby funkcyjne udają się do parkingu. Niebawem rozpocznie się próba toru.

18:09 - Tir cały czas znajduje się na torze. Ubija nawierzchnię na całej szerokości pierwszego łuku.

17:54 - Na stadionie przy Wrocławskiej 69 cały czas trwa równanie toru. Na pierwszym łuku znajduje się kilka osób funkcyjnych, m.in. trener tarnowian Marek Cieślak. Traktor z ciężką przyczepą i tir utwardzają wewnętrzną część toru na pierwszym łuku.

17:30 - W Zielonej Górze bardzo dobra pogoda. Jest bezchmurne niebo i około 25 stopni.
W pierwszym meczu półfinałowym Unia Tarnów wygrała na własnym torze 47:43.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
Typy Krzysztofa Cegielskiego
Typy Jacka Gajewskiego
Typy Barłomieja Czekańskiego

Znakomicie spod taśmy wystrzelił Patryk Dudek, któremu udało się założyć Kacpra Gomólskiego. Z tyłu Edward Mazur próbował zaatakować Kamila Adamczewskiego, ale zanotował defekt. Ogromna przewaga Dudka nad Gomólskim.