Klindt ukradł start. Powtórka w czteroosobowym składzie. W drugiej odsłonie przebudzili się bydgoszczanie. Na prowadzeniu był Jędrzejewski, lecz na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził go znakomity Kuciapa. Poza tym zawodnicy nie zagrażali sobie nawzajem.

-> Krzysztof Cegielski wyjaśnia, co zgubiło Janusza Kołodzieja

Gospodarze na koniec całkowicie przejęli inicjatywę. Znów po znakomitym starcie i poprawnym pokonaniu pierwszego łuku kaski czerwony i niebieski jako pierwsze przekroczyły linię mety.

Mnóstwo zdjęć z finału DPŚ w Bydgoszczy (fotorelacja)

Na nic zdała się podwójna zmiana taktyczna trenera Jacka Woźniaka. Rzeszowianie po raz kolejny tego dnia najlepiej spisali się na starcie i nie dali żadnych szans gościom w nawiązaniu walki o punkty.

Nicholls najlepiej wyszedł ze startu i dowiózł do mety pewne trzy punkty. Nie musiał obawiać się zagrożenia ze strony Andersena, bo ten jechał dobrych kilkanaście metrów za nim. Podobnie zresztą para Polonii miała bezpieczną przewagę nad Gaschką.

Dobrą formą popisuje się dziś Maciej Kuciapa, ale jeszcze lepszą Nicolai Klindt! Duńczyk ponownie najlepiej rozegrał start i nie dał szans rywalom. Za jego plecami Kuciapa musiał z kolei uważać na Kościechę, ale ostatecznie PGE Marma powiększyła przewagę o kolejne cztery punkty.

-> Marek Cieślak potwierdza odejście z kadry!

Kolejny mocny cios PGE Marmy. Od startu prowadzili Nicholls i Miesiąc, choć za rzeszowianami trzymał się ambitnie jadący Woźniak. Junior Polonii na ostatnim łuku wyprzedził nawet Miesiąca, ale nie opanował motocykla i zawodnik PGE Marmy odbił drugie miejsce.

Gospodarze wykorzystali atut własnego toru: znakomicie wystartowali i na dystansie nie dali żadnych szans parze Polonii Bydgoszcz na zdobycie choćby dwóch punktów.

W świetnej formie jest dziś Maciej Kuciapa, ale kompletu punktów nie zdobędzie. Po bardzo dobrym wyścigu pokonał go Marcin Jędrzejewski, którego zawodnik PGE Marmy mocno jednak atakował. Z tyłu z kolei na dystansie Andersen minął Sówkę.

-> Piotr Protasiewicz: Postawiłem wszystko na jedną kartę

Nieoczekiwanie najlepiej ze startu wyszedł... Bartosz Bietracki. Młody bydgoszczanin nie cieszył się jednak długo z prowadzenia, bo po ostrej walce na pierwszym łuku szybko odpadł z rywalizacji. Kibice skupili się na trzecim Peterze Ljungu, który do końca nękał atakami Patricka Hougaarda.

Bezkonkurencyjny był w tym biegu Maciej Kuciapa. Początkowo zanosiło się na kolejny cios rzeszowian, ponieważ trzeci jechał Marco Gaschka, lecz bez większych problemów uporał się z nim Robert Kościecha i obronił remis.

I mamy odpowiedź zawodników Polonii! Tym razem najlepiej ze startu wyszli Andersen oraz Jędrzejewski i skutecznie bronili podwójnego prowadzenia przed groźną parą PGE Marmy.

-> Podprowadzające podczas 10. kolejki

Tym razem start wygrali gospodarze, jednak Kuciapa i Sówka mieli problem z parową jazdą, co brutalnie wykorzystał Woźniak i przesunął się przed Sówkę. Junior PGE Marmy nie oddał jednak dwóch punktów bez walki i do ostatnich metrów atakował swojego rówieśnika z Bydgoszczy.

Kościecha początkowo wysforował się na prowadzenie, ale już na drugim łuku pierwszego okrążenia Nicholls i Miesiąc bez problemów go wyprzedzili. Rzeszowianie dojechali do mety z ogromną przewagą nad zawodnikami gości.

Juniorzy PGE Marmy kompletnie nie zrozumieli się na pierwszym okrążeniu i Łukasz Sówka musiał gonić prowadzących młodzieżowców z Bydgoszczy. Dopiero na ostatnim łuku udało mu się minąć Bartosza Bietrackiego.

Można powiedzieć, że rzeszowianie już po starcie zapewnili sobie podwójny triumf w tym biegu. Po znakomitym wyjściu spod taśmy i pokonaniu pierwszego łuku nie dali żadnych szans bydgoszczanom. Andersen z kolei fatalnie spisał się na pierwszym wirażu i przez cały wyścig musiał nadrabiać straty.

14:02 - Wylosowano II zestaw startowy. Prezentacja zakończyła się. Za chwilę start do pierwszego wyścigu.

13:56 - Zawodnicy obu drużyn wyszli z parku maszyn na prezentację.

13:40 - Teraz na torze pojawili się Peter Ljung i Nicolai Klindt.

13:37 - Szymon Woźniak i Bartosz Bietracki wyjeżdżają do próby toru.

13:17 - W Rzeszowie upalnie, bezwietrznie, temperatura utrzymuje się na poziomie ponad 30 stopni. Kontuzjowanego Kenniego Larsena zastąpi Nicolai Klindt, zaś również borykającego się z urazem Mateusza Szczepaniaka Karol Jóźwik.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Bartłomieja Czekańskiego
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Jacka Gajewskiego
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl

W pierwszym meczu PGE Marma wygrała w Bydgoszczy 50:40.

Polecamy także:
-> Mecz w tropikalnym upale
-> PGE Marma pełna obaw
-> Większość bydgoszczan nie poznała rzeszowskiego toru
-> Jacek Woźniak: Do Rzeszowa na luzie