Martin Vaculik napędził się bardzo szeroko w pierwszym łuku i wyprzedził prowadzącego po starcie szybkiego Jasona Doyle'a.

Kenneth Bjerre na wejściu w łuk zderzył się z Chrisem Holderem, ale obaj utrzymali się na motocyklach. Prowadził Jason Doyle, jednak na prostej startowej Duńczyk już wyprzedził Australijczyka. Doyle jednak nie odpuszczał i wyprzedził Kennetha Bjerre także na prostej startowej, podczas trzeciego okrążenia.

Piorunująco szybko sprzed taśmy wyjechał Martin Vaculik, który w pierwszym łuku znalazł się na czele. Za nim torunianie. Kenneth Bjerre przez cały wyścig jechał ostatni, ale do końca walczył o 1 punkt z Grigorijem Łagutą. Duńczyk był bliski wyprzedzenia Rosjanina. Przerwa.

-> Marcin Kuźbicki: Lotne starty, czyli regulaminowe niedopatrzenie

Tarnowscy juniorzy zostali na starcie, z kolei torunianie pomknęli do przodu. Mimo że strata była spora, Koza ambitnie ścigał Przedpełskiego i podczas trzeciego okrążenia zbliżył się do niego. Ostatecznie jednak KS Toruń wygrał bieg podwójnie z bardzo dużą przewagą.

Janusz Kołodziej w pierwszym łuku po szerokiej szukał prędkości, ale prawie stanął w miejscu. Goście to wykorzystali i wyjechali na dwie pierwsze pozycje. Kołodziej jednakże nie dawał za wygraną i ambitnie walczył z rywalami. Z trudem uporał się z Kacprem Gomólskim, lecz przegrał z Jasonem Doylem, mimo że atakował do samej mety.

Tym razem lepszy start torunian, którzy prowadzili podwójnie do drugiego wirażu. Tam po szerokiej Grigorija Łagutę po szerokiej wyprzedził Kenneth Bjerre. Chwilę później, w pierwszym łuku drugiego okrążenia, Duńczyk także po zewnętrznej uporał się z Oskarem Fajferem. Bjerre zdystansował rywali. Torunianie czynili błędy na dystansie, zwłaszcza Fajfer, którego o mały włos nie wyprzedził Madej. Kosmetyka toru.

-> GALERIA z podprowdzającymi podczas meczów poprzedniej rundy!

Martin Vaculik założył rywali po bardzo dobrym starcie z czwartego pola. Artur Mroczka walczył natomiast z toruńską parą. Jadąc na trzecim miejscu walczył o 2 "oczka", lecz przeszarżował i spadł na koniec stawki. Mroczka jednak ambitnie walczył do samej mety. Poza zasięgiem Vaculik.

Świetny start i dojazd do pierwszego łuku pary gospodarzy. Janusz Kołodziej wypuścił przed siebie Ernesta Kozę, który jechał po szerokiej, natomiast on sam pilnował, by torunianie nie zrobili tarnowianom krzywdy. Para KS Toruń nie stanowiła jednak w tym biegu zagrożenia dla miejscowych.

Martin Vaculik i Artur Mroczka po starcie zamknęli Grigorija Łagutę, jednak ten zdążył w pierwszym łuku wyjechać przed Mroczkę. Wychowanek grudziądzkiego klubu zaatakował Rosjanina skutecznie w drugim łuku i na moment wyjechał przed niego, ale już w kolejnym wirażu Łaguta odbił drugą lokatę. Mroczka później jeszcze ambitnie walczył, ale zawodnik KS Toruń był szybszy. Czas na kosmetykę toru.

-> Organizatorzy SEC byli w dużych opałach. "Jesteśmy wdzięczni Toruniowi"

Po starcie prowadził Janusz Kołodziej, ale na wyjściu z pierwszego łuku atakiem środkiem toru wyprzedził go Adrian Miedziński. Kołodziej jednak nie dawał za wygraną i w drugim łuku podczas drugiego okrążenia po szerokiej objechał "Miedziaka".

Kenneth Bjerre prowadził od startu. Za nim podążali torunianie. W pierwszym łuku blisko Duńczyka był Kacper Gomólski, ale były zawodnik tarnowskiej Unii był wolniejszy od Kennetha Bjerre. W dalszej fazie wyścigu zawodnicy jechali gęsiego.

Start wygrali gospodarze i na dojeździe do pierwszego łuku również byli szybsi od swoich rywali. Pewne podwójne zwycięstwo miejscowych.

Lepszy start i dojazd do pierwszego łuku gospodarzy, którzy prowadzili podwójnie. Chris Holder na prostej przeciwległej startowej wyprzedził jednak Artura Mroczkę. Kacper Gomólski zanotował defekt motocykla w pierwszym łuku.

Z kłopotami (miejmy nadzieję) się uporano i sędzia zaprosił na tor uczestników pierwszej odsłony.

Zawodnicy jeszcze nie wyjechali na tor, bowiem trwają prace przy maszynie startowej...

19:29 - Prezentacja dobiegła końca. Wkrótce pierwszy bieg.

19:23 - Do "Jaskółczego Gniazda" dotarła grupa około 30 fanów z Torunia.

19:22 - Rozpoczyna się prezentacja.

19:18 - Wylosowano I zestaw startowy.

19:17 - Na trybunach około 8 tysięcy widzów.

19:10 - Próba toru zakończona. Kibice stale zapełniają trybuny stadionu w Mościcach.

19:05 - Gospodarze do sprawdzenia nawierzchni desygnowali natomiast Artura Mroczkę oraz Kennetha Bjerre.

19:03 - Rozpoczęła się próba toru. Podczas niej gości reprezentują Kacper Gomólski oraz Adrian Miedziński.

18:26 - W Tarnowie słonecznie i ciepło. Kibice powoli przybywają na stadion. Za Leona Madsena wystąpi Damian Dąbrowski.

Jak czwartkowe mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy Marty Półtorak
-> Typy SportoweFakty.pl

Ernest Koza nie dał się założyć Pawłowi Przedpełskiemu i wypchnął torunian w pierwszym łuku szerzej. Do krawężnika przyciął Arkadiusz Madej, który wyprzedził Oskara Fajfera. Spore różnice między zawodnikami. Fajfer zrezygnował z jazdy podczas przedostatniego okrążenia jadąc na końcu stawki.

Ponownie wyśmienita jazda Ernesta Kozy, który założył z łatwością po starcie Grigorija Łagutę i pomknął do przodu. W pierwszym łuku dołączył do niego napędzony po szerokiej Janusz Kołodziej. Znów pewny podwójny triumf gospodarzy. W stawce kompletnie nie liczył się Grigorij Łaguta. Rosjanin zrezygnował z jazdy w przedostatnim wirażu. Przerwa.

-> Darcy Ward podpisał list intencyjny z KS Toruń