Bezapelacyjny triumf Protasiewicza. Apetyt na dwa punkty miał Jonsson, jednak Miedziński do końca skutecznie bronił się przed atakami Szweda. Bonus tym samym jedzie do Zielonej Góry!

-> Przyświeca nam transparentność - rozmowa z Michałem Świącikiem, prezesem SCKM Włókniarz

Bardzo ostra walka Łaguty i Łoktajewa na pierwszym łuku, z której zwycięsko wyszedł Rosjanin. Do przodu tymczasem pomknął Pieszczek, który nawet na moment nie stracił prowadzenia, lecz musiał uważać na groźnego Holdera. KS Toruń tego meczu już nie przegra, ale sprawa punktu bonusowego wciąż jest otwarta.

Gdy wydawało się, że gospodarze ponownie przejmują inicjatywę, na prowadzenie wysforował się znakomity dziś Protasiewicz. Do tego przez moment na końcu stawki jechał Łaguta, lecz ostatecznie uporał się z Jonssonem.

Przerwa na równanie toru.

-> Lista startowa finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Gorzowie

Niezagrożone zwycięstwo Pieszczka. Junior Falubazu miał czystą głowę, bo przez większość biegu Holdera atakami nękał Łoktajew. Bezbarwnie z kolei na końcu stawki do mety zmierzał Fajfer.

Fenomenalny bieg w wykonaniu Doyle'a! Australijczyk jechał na trzecim miejscu, ale na pierwszym łuku drugiego okrążenia wszedł między dwójkę zielonogórzan i najpierw wyprzedził Jonssona, a potem Pieszczka.

-> Znamy czternastu uczestników GP Challenge w Rybniku

W drugiej odsłonie znów lepszy na starcie okazał się być zawodnik gości. Protasiewicz wyszedł na prowadzenie, ale Miedziński szybko go dogonił i starał się skutecznie zaatakować.

Upadek Pieszczka i Holdera na drugim łuku. Pieszczek był na prowadzeniu zaś Holder na końcu stawki. Obaj zanotowali niegroźne uślizgi dokładnie w tym samym momencie i sędzia zdecydował się wykluczyć ich obu. Całe szczęście zawodnicy nie potrzebowali pomocy medyków i o własnych siłach wrócili do parkingu.

Przerwa na równanie toru.

Jonsson wywiózł na pierwszym łuku pod bandę Łagutę, a potem nie dał się wyprzedzić Gomólskiemu. Szwed skutecznie spowolnił torunian, dzięki czemu Protasiewicz wygrał z ogromną przewagą. "AJ" jednocześnie skutecznie przez cały bieg bronił się przed licznymi atakami "Gingera" i "Griszy".

Łoktajew próbował założyć Doyle'a, ale ten był szybszy w pierwszym łuku i wypchnął Ukraińca na zewnętrzną, co bez problemu wykorzystał Przedpełski. Junior z Torunia uciekł do przodu, a Australijczyk pilnował wyniku.

-> Zobacz galerię z pięknymi podprowadzającymi!

Łaguta świetnie wystartował i wypchnął zielonogórzan na zewnętrzną. Wydawało się, że wykorzysta to Gomólski, który ściął do krawężnika, lecz ostatecznie spadł on na ostatnie miejsce. Na trzecim okrążeniu udało mu się jednak wyprzedzić Pieszczka.

Przerwa na równanie toru.

Niezagrożony triumf Doyle'a. Na pierwszym okrążeniu między parę SPAR Falubazu starał się wcisnąć Fajfer, jednak szybko został wypchnięty na zewnętrzną i do końca wyścigu nie zagroził poważnie zielonogórzanom.

Bezkonkurencyjny w tym biegu był Miedziński. Rywale z Zielonej Góry nie mieli żadnych szans w nawiązaniu walki z "Miedziakiem". Z początku między parą Falubazu jechał Holder, jednak będąc na trzeciej pozycji zanotował defekt motocykla.

Niestety Walasek zakończył swój udział w tym meczu. Zawodnik Falubazu musiał udać się do szpitala.

-> Sprawdź swoją wiedzę! Rozwiąż nasz quiz żużlowy!

Przedpełski od startu znajdował się na prowadzeniu, jednak tuż za jego plecami do samej mety jechał Protasiewicz. Zawodnik SPAR Falubazu nie miał jednak łatwego zadania, bo musiał jednocześnie bronić się przed czyhającym na jego błędy Doyle'em.

Przerwa na równanie toru.

Holder znakomicie wyszedł spod taśmy i niezagrożony dojechał do mety na prowadzeniu. Z tyłu z początku Miedziński jechał ostatni, jednak już na drugim łuku wszedł między dwójkę zielonogórzan i wyprzedził Jonssona, a potem mocno trzymał się krawężnika i na trzecim okrążeniu zamknął Łoktajewowi drogę pod bandą.

Start zdecydowanie wygrali juniorzy SPAR Falubazu. Do przodu uciekł Zgardziński, zaś dwójkę młodzieżowców Aniołów skutecznie blokował Pieszczek. Znakomity bieg w wykonaniu Pieszczka, który nie ugiął się pod licznymi atakami Przedpełskiego przy krawężniku i Fajfera po zewnętrznej.

W drugiej odsłonie najlepiej ze startu wyszedł Łaguta. Wydawało się, że za jego plecami znajdzie się Łoktajew, jednak Gomólski ściął pierwszy łuk i dołączył do swojego partnera. "Ginger" do końca musiał jednak bronić się przed groźnym Ukraińcem.

Upadek Walaska na drugim łuku. Zawodnik Falubazu ciasno jechał między Gomólskim oraz Łagutą. W pewnym momencie za mocno skontrował, odprostowało go i uderzył w prowadzącego "Gingera". Karetka na torze. Walasek wykluczony z powtórki. Zawodnik podniósł się z toru, jednak do parkingu zjechał w karetce.

19:27 - Koniec prezentacji. Wylosowano I zestaw startowy. Na trybunach jest nieco ponad 8 000 osób.

19:16 - Rozpoczyna się prezentacja.

19:07 - Koniec próby toru. Frekwencja dzisiaj prawdopodobnie nie rzuci na kolana. Aktualnie na trybunach jest około 4 500 osób.

19:00 - Teraz nawierzchnię sprawdzą gospodarze. Sztab szkoleniowy Aniołów oddelegował do tego zadania Grigorija Łagutę i Kacpra Gomólskiego.

18:58 - Rozpoczyna się próba toru. Najpierw wyjechali zielonogórzanie - Grzegorz Walasek i Piotr Protasiewicz.

18:47 - Traktor zjechał właśnie do parkingu. Wyjechała jednak polewaczka, która ubija prostą startową.

18:40 - Trwają prace torowe nad prostą startową, które nadzorują sędzia, komisarz toru oraz Jan Ząbik i Sławomir Dudek.

18:35 - Służby techniczne składają właśnie plandeki, które przez cały dzień były rozłożone na torze.

18:33 - Zielonogórzanie wrócili właśnie do parkingu. W tę samą stronę zmierzają gospodarze.

18:27 - Obie drużyny są właśnie na obchodzie toru.

18:22 - Zarówno trener KS Toruń, Jacek Krzyżaniak, jak i menedżer SPAR Falubazu, Jacek Frątczak, potwierdzili składy swoich drużyn. Za Jarosława Hampela stosowany będzie przywilej zmiany zawodnika.

18:15 - W Toruniu przez cały dzień jest pochmurno. Momentami padał intensywny deszcz. Tor na Motoarenie jest jednak odpowiednio chroniony i nie został naruszony przez opady.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy Marty Półtorak
-> Typy SportoweFakty.pl

Pierwszy tegoroczny mecz obu ekip na stadionie w Zielonej Górze zakończył się zwycięstwem SPAR Falubazu 47:43. Liderem Myszy był wtedy nieobecny dziś Jarosław Hampel, zaś wśród Aniołów najlepiej spisał się Grigorij Łaguta. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.