Łączyńscy-Carbon Start Gniezno - MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia

Początkowo wyścig układał się remisowo, jednak Rune Holta wpierw wyprzedził Norberta Kościucha. Norweg z polskim paszportem gonił Adriana Gomólskiego, ale bezskutecznie.

Adrian Gomólski upadł na pierwszym łuku. Wyścig został przerwany. Powtórka odbędzie się w pełnym zestawieniu.

Z olbrzymią przewagą zwyciężył Zbigniew Suchecki. Mike Trzensiok na ostatnich metrach wyprzedził Oskara Ajtnera-Golloba.

Gnieźnianie ponownie nie włączyli się w walkę z przeciwnikami. Mike Trzensiok miał kłopot z płynnym pokonywaniem łuków. Rune Holta zwyciężył z olbrzymią przewahą.

-> Z drugiej strony ekranu (10): Żużel jak dziecięca niespodzianka

Adrian Gomólski pewnie wygrał start i przez dwa okrążenia prowadził. Później wyprzedził go Mikkel Michelsen. Mateusz Borowicz bez problemu uporał się z Michałem Piosickim.

Doskonały start Adriana Gomólskiego, którego na drugim wirażu pierwszego okrążenia wyprzedził Rune Holta. Tym razem Mike Trzensiok nie włączył się w walkę o punktowane pozycje. Spore różnice pomiędzy zawodnikami.

-> W żużlu brakuje długofalowego myślenia - rozmowa z Wojciechem Jankowskim, działaczem WTS Warszawa

Początkowo czerwono-czarni prowadzili podwójnie, aczkolwiek na dystansie przyjezdni uporali się z Dawidem Wawrzyniakiem. Mateusz Szczepaniak do samego końca walczył z Norbertem Kościuchem. Ostatecznie obronną ręką z tegoż boju wyszedł "Norbi".

Zbigniew Suchecki próbował gonić rywali, jednak jego starania nie przyniosły rezultatu. Dawid Wawrzyniak jechał daleko z tyłu. Kiepska postawa juniora czerwono-czarnych.

Efekt domina - na pierwszym łuku upadek zaliczył Norbert Krakowiak. Bieg został przerwany. Powtórka w pełnej obsadzie. Zawodnik ostrowskiego klubu jest zdolny do dalszej jazdy.

-> Sprawdź swoją wiedzę! Rozwiąż nasz quiz żużlowy!

Michał Szczepaniak wygrał start i pewnie zwyciężył. Mike Trzensiok na pierwszym okrążeniu wyprzedził Mateusza Szczepaniaka, aczkolwiek ten szybko się zrewanżował i powrócił na trzecią lokatę.

Przerwa na polewanie toru.

Michał Piosicki ładnym atakiem na pierwszej prostej wyprzedził ostrowian. Ci próbowali kontratakować, jednak wychowanek leszczyńskich Byków niezagrożenie pomknął po trzy punkty. Dawid Wawrzyniak nie włączył się w walkę o punkty.

Bezproblemowy triumf przyjezdnych.

Najlepiej ze startu wyszedł Norbert Kościuch, jednak na pierwszym łuku wyprzedził go Oskar Ajtner-Gollob. Gnieźnianin na drugim wirażu próbował kontratakować i spowodował upadek przeciwnika. "Norbi" został wykluczony z powtórki. Junior podniósł się z toru o własnych siłach, jest zdolny do dalszej jazdy. Obecnie na trybunach stadionu w pierwszej stolicy Polski znajduje się około 1000 fanów.

18:26 - zawody zostaną rozegrane według II zestawu startowego.

18:17 - czas na prezentację.

18:10 - do Grodu Lecha przybyła spora grupa fanów MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii. Sympatyków przyjezdnych jest około stu.

18:08 - na trybunach znajduje się około 600 kibiców. Próba toru dobiegła końca.

18:02 - na owalu pojawili się także miejscowi - Mike Trzensiok, a także Dawid Wawrzyniak.

18:00 - rozpoczęła się próba toru. Ze strony gości nawierzchnię testują Rune Holta oraz Michał Szczepaniak.

17:55 - składy potwierdzone. Mike Trzensiok wystąpi w barwach Łączyńscy-Carbon Startu na zasadzie "gościa".

17:50 - znamy datę VIII turnieju "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski"

17:35 - w Gnieźnie panuje słoneczna pogoda. Spotkanie niezagrożone.

Eksperci SportoweFakty.pl zgodni - wygra MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia

Ponownie start wygrali goście. Pod koniec pierwszego okrążenia Mike Trzensiok zdołał wyprzedzić Oskara Ajtnera-Golloba, aczkolwiek na kolejnym "kółku" ten przeprowadził ostrą kontrę i odzyskał drugą lokatę. Defekt Mike Trzensioka na ostatniej lokacie. Junior przyjezdnych otrzymał upomnienie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji.

Michał Piosicki kompletnie zepsuł start, przez co nie włączył się w walkę o punkty. Wychowanek leszczyńskiego klubu zanotował defekt na ostatniej lokacie. Zbigniew Suchecki usiłował minąć Mateusza Szczepaniaka, ale nic z tego nie wynikło.

Wyścig bez historii. Goście prowadzili od startu do mety. Michał Piosicki ponownie zanotował defekt na końcu stawki.

-> Grzegorz Drozd: Wszyscy patrzą na nasz boks, czy przyjechał Marvyn Cox

Zbigniew Suchecki po starcie był drugi, ale Mikkel Michelsen szybko się z nim uporał. Dawid Wawrzyniak ponownie jechał bardzo daleko z tyłu. "Suchy" na ostatnim okrążeniu wjechał w rywala i z wielkim impetem uderzył w tor. Zawodnik Łączyńscy-Carbon Startu powrócił do parku maszyn o własnych siłach.

Oskar Ajtner-Gollob zanotował defekt na drugiej pozycji. Skorzystali na tym gospodarze, którzy przegrywali podwójnie. Pewny triumf Michała Szczepaniaka.