Tak jak można było przewidywać, prowadzenie objął Piotr Pawlicki startujący z czwartego pola. Niestety za nim znaleźli się Duńczycy, którzy z łatwością uporali się z Bartoszem Zmarzlikiem. Na domiar złego Niels Kristian Iversen zwietrzył szansę i wyprzedził prowadzącego Polaka podczas trzeciego okrążenia. Na szczęście Pawlicki skontrował podczas kolejnego kółka.

Najlepiej naturalnie wyjechał zawodnik z czwartego pola, w tym przypadku Andreas Jonsson. Za nim usytuowali się Niemcy. Jonasson ścigał Huckenbecka, atakował go, ale bezskutecznie. Szwed nawet na moment wyjechał przed Niemca, ale ten natychmiast skontrował.

Bardzo słabo z pierwszego pola wyjechał Jarosław Hampel. Piotr Pawlicki próbował założyć Grigorija Łagutę, ale Rosjanin nie dał się Polakowi i wypchnął go szerzej. Oczywiście od startu prowadził Artiom Łaguta. Rosjanie pewnie wygrali podwójnie.

Koniec hegemonii zwycięstw z czwartego pola. Manzares był za wolny, aby założyć rywali, tak jak zawodnicy dotychczas. Szwedzi wyjechali na podwójne prowadzenie, ale nie utworzyli pary na torze. Jonasson stoczył kapitalną walkę o dwa "oczka" z Gregiem Hancockiem. Na moment Szwed spadł nawet na ostatnie miejsce, ale ostatecznie odebrał punkty Manzaresowi.

Ogromne problemy w pierwszym łuku miał Dakota North, który walczył o to, aby opanować maszynę. Australijczyk ostatecznie pozostał na motocyklu, ale wyhamował swojego kolegę z pary. Po starcie prowadzili Niemcy, którzy przez kłopoty Kangurów uciekli im i już nie dali się dogonić.

Nie trudno zgadnąć, że pierwszy po starcie był Niels Kristian Iversen. Duńczyk wygrał w zdecydowany sposób. Za nim przyjechali Rosjanie. Wyścig bez większych emocji.

Ponownie wyśmienicie wystartował Piotr Pawlicki, który po starcie i w pierwszym łuku był zdecydowanie z przodu. Za nim podążał Greg Hancock, którego od początku wyścigu kąsał Jarosław Hampel. Polak dwoił się i troił, ale stracił dystans do Amerykanina w momencie, gdy podczas trzeciego okrążenia na prostej przeciwległej startowej podniosło mu przednie koło.

Trwają prace nad torem. Niestety, ale w Gustrow już dosyć solidnie pada.

W pierwszym łuku na czele znaleźli się Szwedzi. Na wyjeździe z pierwszego wirażu między Szwedów starał się wcisnąć Dakota North, ale Australijczyk musiał zamknąć gaz, aby nie wpaść w któregoś z rywali. North przez dwa okrążenia gonił Jonassona, ale później Szwedzi odjechali i pewnie zwyciężyli. Niestety cały czas pada deszcz. Teraz czas na przerwę i kosmetykę toru.

Organizatorzy nie zwalniają tempa. Z powodu padającego deszczu, nie tracą czasu na przerwy i szybko rozgrywają wyścigi.

-> Zadaj pytanie Piotrowi Szymańskiemu!

Zdecydowanie lepiej ze startu i szybciej na dojeździe do pierwszego łuku Duńczycy. Blisko nich jechał Kai Huckenbeck. Wydawało się, że Niemiec tylko straszył Iversena, ale ten musiał się sporo napocić, aby dojechać do mety na drugim miejscu.

Znów najlepszy ze startu zawodnik, który ustawiony był na ostatnim polu, czyli w tym przypadku Artiom Łaguta. Rosjanie jechali na 4:2, ponieważ drugi był Greg Hancock, ale Grigorij Łaguta w drugim łuku jadąc szerzej wyprzedził mistrza świata. W dalszej fazie wyścigu nic ciekawego się nie działo.

Piotr Pawlicki wykorzystał najkorzystniejsze czwarte pole i już w pierwszym łuku był zdecydowanie z przodu. Za nim podążał Thomas H. Jonasson, zaś za Szwedem znalazł się Jarosław Hampel. Zawodnicy jechali gęsiego, ale Hampel podczas ostatniego okrążenia wziął się do odrabiania strat i na przedostatniej prostej po zewnętrznej wyprzedził Szweda!

Świetny start z czwartego pola Dakoty Northa, który od razu objął prowadzenie. Spore problemy na wyjeździe z drugiego łuku podczas pierwszego okrążenia miał jadący na ostatnim miejscu Nicki Pedersen, ale Duńczyk opanował maszynę. Z przodu przez cały wyścig prowadzącego Northa ścigał zaciekle Iversen.

Najlepiej ze startu wyruszył Artiom Łaguta. Młodszy z braci objął prowadzenie, natomiast nieoczekiwanie Grigorij jechał ostatni. Na torze utworzyły się dwie pary. Z przodu rywalizowali Artiom Łaguta i Kai Huckenbeck, natomiast z tyłu Martin Smolinski i Grigorij Łaguta. "Grisza" przed wjazdem w ostatni łuk mocno zbliżył się do Smolinskiego, ale ten nie wystraszył się i zamknął drogę Rosjaninowi. Warto dodać, że na prostej przeciwległej startowej podczas pierwszego okrążenia Grisza Łaguta starł się z Martinem Smolinskim i z trudem opanował maszynę, co spowodowało utratę prędkości.

20:02 - Uczestnicy pierwszego biegu wyjechali już na tor.

19:57 - Pogoda w Gustrow nie rozpieszcza. Na kilka godzin przed zawodami padał deszcz, na szczęście rozpogodziło się. Teraz jednak znów parasole nad głowami kibiców, bowiem deszcz zaczął siąpić.

19:54 - Po pierwszym turnieju w Toruniu na czele znajdują się Duńczycy. Prowadzą oni w klasyfikacji z dorobkiem 10 punktów. Dwa "oczka" mniej posiadają Polacy, zaś podium uzupełniają Australijczycy.

Jak turniej w Gustrow typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Bartłomieja Czekańskiego
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Władysława Komarnickiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl