Krzysztof Jabłoński atakiem po zewnętrznej wysunął się na pierwsze miejsce już na pierwszym okrążeniu. Mirosław Jabłoński starał się atakować Jędrzejaka, jednak ten spokojną jazdą środkiem toru zapewnił sobie dwa punkty.

Na przeciwległej prostej na pierwsze miejsce wyszedł podrażniony Artur Mroczka i dojechał do mety na tej pozycji. Pulczyński i Jędrzejewski stoczyli ciekawy bój o drugie miejsce.

Marcel Szymko wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut. Za niego Patryk Beśko.

Na przeciwległej prostej na drugie miejsce wyszedł Krzysztof Buczkowski, który do końca atakował Krystiana Pieszczka. Ten jednak dojechał na pierwszym miejscu. Buczkowski zapewnił sobie zwycięstwo w zawodach.

Pewna wygrana Michała Szczepaniaka. Bez walki na torze.

Kamil Brzozowski wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut. Za niego Dominik Kossakowski.

Krzysztof Jabłoński dzięki atakowi po zewnętrznej, wyszedł z pierwszego łuku na pierwszej pozycji. Za jego plecami zawodnicy jechali bardzo blisko siebie. Patryk Malitowski przez długi czas bronił się przed atakami Jędrzejewskiego, który dojechał na defektującym motocyklu. Równanie toru.

Od startu prowadził Czaja. Na drugim okrążeniu Szczepaniak był bliski wyprzedzenia Jędrzejaka, ale ostatecznie zawodnik Betardu Sparty utrzymał swoją pozycję i zaczął atakować Czaję. Ostatecznie mu się to jednak nie udało.

Adamczak na przeciwległej prostej wyprzedził Mroczkę i zaczął atakować Pieszczka. Wychowanek Wybrzeża ostatecznie dojechał na pierwszym miejscu.

Od startu do mety prowadizł Krzysztof Buczkowski. Ciekawie było za jego plecami. Na drugim okrążeniu Kamila Pulczyńskiego wyprzedził Mirosław Jabłoński i do końca z zawodnikiem KMŻ-u Motor walczył Kamil Brzozowski. Ostatecznie Pulczyński nie popełnił błędu i dojechał na trzeciej pozycji.

Po równym starcie, na pierwsze miejsce wyszedł Buczkowski. Artur Mroczka na drugim okrążeniu wyprzedził Krzysztofa Jabłońskiego.

Tym razem wyścig bez większych emocji. Duże odległości między zawodnikami.

Po słabym starcie, na przeciwległej prostej Pieszczek wyprzedził Pulczyńskiego i zabrał się za atakowanie Jędrzejaka. Zawodnik Betardu Sparty nie popełnił jednak błędu i dojechał na pierwszej pozycji.

Jabłoński wygrał start i przez 3,5 okrążenia bronił się przed atakami Adamczaka. Żużlowiec klubu z Gniezna wyprzedził jednak zawodnika SPAR Falubazu na ostatnim okrążeniu. Równanie toru.

Kolejny świetny start Malitowskiego. Z zawodnikiem KMŻ-u Motor ambitnie walczył jednak Buczkowski i minął go na trzecim okrążeniu.

Ale wyścig! Na pierwszym okrążeniu miało miejsce kilka przetasowań, a na pierwsze miejsce wyszedł Michał Szczepaniak. Mirosław Jabłoński na dystansie wyprzedził Marcina Jędrzejewskiego i do końca walczył z Krystianem Pieszczkiem.

Czterej zawodnicy równo wyszli ze startu, ale pierwszy łuk najlepiej rozegrał Artur Mroczka i wyszedł na pierwsze miejsce. Na drugim okrążeniu Fajfer wyprzedził Brzozowskiego.

Nieoczekiwanie znakomicie wystartował Malitowski, który w niedzielę podczas meczu ligowego zdobył jeden punkt i zdecydowanie wygrał bieg. Mroczka po przegranym starcie walczył z dwoma rywalami, ale ostatecznie przyjechał na ostatnim miejscu. Równanie toru.

Najlepiej spod taśmy ruszył Tomasz Jędrzejak. Na przeciwległej prostej Damian Adamczak starał się wyprzedzić jadącego na drugiej pozycji Krzysztofa Buczkowskiego, ale ten go zablokował i skorzystał na tym Damian Adamczak. Chwilę później Jędrzejewski wrócił na trzecie miejsce, ale na ostatniej prostej skutecznym atakiem po wewnętrznej popisał się Adamczak.

Nierówny start. Powtórka w czteroosobowym składzie.

Świetnym refleksem popisał się Krzysztof Jabłoński, który popędził do mety na pierwszej pozycji. Starał się go wyprzedzić Krystian Pieszczek, jednak zabrakło mu koncepcji na skuteczny atak.

Krystian Pieszczek jest zdolny do dalszej jazdy. Sędzia uruchomił czas dwóch minut dla wszystkich żużlowców.

Pieszczek wstał o własnych siłach. Na trybunach gdańskiego stadionu ponad tysiąc osób.

Kamil Brzozowski wywiózł Krystiana Pieszczka na pierwszym łuku. Zawodnik SPAR Falubazu upadł na tor. Bieg powtórzony w czteroosobowym składzie. 17:00 - Nie będzie prezentacji. Zawodnicy wyjeżdżają do pierwszego biegu.

16:44 - Awans do półfinału uzyska ośmiu zawodników. 16:35 - W Gdańsku piękna pogoda. Około 17 stopni Celsjusza i niemal bezchmurne niebo. Żużlowcy rozgrzewają się w parku maszyn.

16:30 - Składy potwierdzone. W Gdańsku nie ma Adriana Miedzińskiego oraz Rune Holty. W ich miejsce wskoczyli Oskar Ajtner-Gollob oraz Kamil Pulczyński. W rezerwie pozostają Dominik Kossakowski i Patryk Beśko.

Michał Szczepaniak wygrał w świetnym stylu. Kamil Pulczyński przez cztery okrążenia odpierał ataki Oskara Fajfera.

Zawodnik wstał o własnych siłach.

Zawodnik Ostrovii leży na torze. Został on wykluczony za przerwanie wyścigu.

Oskar Ajtner-Gollob po starcie jechał na drugim miejscu. Popełnił jednak błąd na drugim łuku pierwszego okrążenia i wjechał w niego jadący na ostatniej pozycji Kamil Pulczyński.

Świetnie wystartował Artur Czaja, którego od startu do mety starał się wyprzedzić Marcin Jędrzejewski. Oskar Ajtner-Gollob przez dwa okrążenia jechał w spacerowym tempie i przed ostatnim łukiem zjechał do parku maszyn.

Na starcie Arturowi Mroczce postawiło przednie koło i stracił on kilka metrów. Mirosław Jabłoński pomknął po awans do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Mroczka będzie w nim zaledwie rezerwowym.

Artur Mroczka i Mirosław Jabłoński pojadą o ósme miejsce gwarantujące awans do ostrowskiego półfinału.