Kolejność ustalona tuż po starcie. Duże odległości między zawodnikami i pewna wiktoria Smektały.

Wyścig bez historii. Bardzo pewny triumf Jakobsena. Defekt Kubery na trzecim okrążeniu, gdy reprezentant Polski zajmował trzecią pozycję. Kubera dojechał jednak do mety.

Duże zamieszanie przed startem do kolejnego biegu. Spiller i Andersson podjechali pod złe pola startowe.

Woryna pewnie zwyciężył, potwierdzając dominację Polaków w dzisiejszych zawodach. Kolejny pech Szwedów. Andersson zanotował defekt na ostatnim okrążeniu, jadąc na drugiej pozycji.

Pierwszy z biegów nominowanych przesądził, że Polska na pewno obroni tytuł mistrzów DMEJ. O kolejności zadecydował start. Haertel okazał się lepszy od Karczmarza, wygrywając bez problemów. Na trzecim okrążeniu Wennerstam minął defektującego Andersena.

Bieg bez większych emocji. Kolejność ustalona jeszcze na pierwszym okrążeniu.

-> Doyle goni Hancocka. Zobacz klasyfikację generalną cyklu GP

Wydawało się, że Smektała zanotuje czwartą indywidualny triumf, ale na samej mecie wyprzedził go Jeppsen. Najprawdopodobniej powodem tego był problem sprzętowy reprezentanta Polski, który do parku maszyn musiał dojść na pieszo. Wcześniej na drugim okrążeniu Haertel atakiem przy krawężniku wyprzedził Hjemlanda.

Polacy pewnie zmierzają złoty medal. Tym razem zycięstwo Karczmarza niepodlegające dyskusji. Bieg bez emocji.

Start pewnie wygrany przez Worynę. Rybniczanin pomknął do mety po kolejną "trójkę". Spore zamieszanie za plecami Polaka. Jadący na drugiej pozycji Andersson zanotował defekt i w tym momencie zwolnił Andersen. Duńczyk najpewniej sądził, że wyścig został przerwany. Nic takiego nie miało miejsca i po chwili Andersen przyspieszył. Na wszystkim skorzystał Fienhage, który wywalczył dwa punkty.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku na tor upadli Kling i Riss. Karetka na torze, ale obaj zawodnicy podnieśli się z toru o własnych siłach.Decyzją arbitra z powtórki wykluczony został Kling.

Tym razem Kubera nieco słabiej ze startu, przez co Riss i Andersen wysforowali się przed Polaka. Wychowanek Unii Leszno nie zdołał poprawić swojego pozycji. Pierwszy indywidualny triumf zanotował reprezentant Niemiec, choć na mecie Riss wygrał z Andersenem minimalnie.

-> Zobacz świetne ściganie podczas finału GP Polskie w Gorzowie! (wideo)

Trzeci pewny triumf Smektały. Bliski dotknięcia taśmy był Jakobsen, ale Duńczyk zdołał się uratować przed wykluczeniem. Jego problemy wykorzystał Moeser, który po starcie zajął drugą pozycję. Na dodatek do końca Jakobsena atakował Andersson.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadek zanotował Spiller. Niemiec wstał o własnych siłach. Decyzją arbitra powtórka odbędzie się w pełnej obsadzie.

Trwa roszenie toru. W Stralsund jest dziś bardzo gorąco.

Woryna wystrzelił z czwartego pola i zakładając rywali błyskawicznie uciekł do przodu. Na drugim okrążeniu upadł Spiller i bieg został przerwany. Niemiec nie był przez nikogo atakowany. Spillerowi nic się nie stało, ale został on wykluczony z powtórki.

W trzecim podejściu Woryna miał małe problemy z założeniem Andersena, ale rybniczanin dopiął swego i wygrał z ogromną przewagą.

Karczmarz wygrał start, ale przez niemal cały dystans musiał uważać na Lyagera. Duńczyk nie miał jednak możliwości, by móc przeprowadzić atak. Defekt na starcie zanotował Kling, który zastępował Wennerstama.

Kubera najlepiej ze startu, ale przez dwa okrązenia bardzo blisko jechał za nim Jakobsen. Duńczyk zaczął jednak tracić dystans do Kubery, a na dodatek mocno zbliżył się do niego Hjelmland. Wcześniej Szwed skrzętnie wykorzystał błąd Rissa.

-> Emocjonalne wyznanie ojca Adriana Woźniaka. "Życie mojego syna było zagrożone

Po raz drugi w dzisiejszych zawodach Smektała wygrywa bez problemów, prowadząc od początku do końca. Na pierwszym okrążeniu walkę o trzecią pozycję stoczyli Spiller i Wennerstam.

Taśmy dotknął Jeppsen. Duńczyk został wykluczony z powtórki.

O kolejności zadecydował moment startowy. Woryna tym razem nie popełnił błędów i zwyciężył z ogromną przewagą. Moeser początkowo próbował naciskać Johanssona, ale bezskutecznie.

Zastępujący Kaczmarka Karczmarz po przegranym starcie zdecydował się na przycięcie do krawężnika, co sprawiło że minął Haertela. Niestety, Niemiec na prostej startowej odbił swoją pozycję. Wydawało się, że wychowanek Stali Gorzów pozostanie bez punktów, ale na ostatnim łuku Haertel popełnił błąd i Polak rzutem na taśmę zdołał go wyprzedzić.

Kubera podobnie jak Smektała w biegu trzecim, wygrał start i błyskawicznie uciekł do przodu. Sporo walki pomiędzy pozostałymi. Spiller na drugim wirażu wysunął się na trzecie miejsce, a Jeppsen na wejściu w pierwszy łuk ostatniego kółka po wewnętrznej minął Anderssona.

-> Zachęcamy do zabawy i sprawdzenia swojej wiedzy w naszym quizie żużlowym!

Przerwa w Stralsund wynika z podjęcia decyzji o roszeniu toru.

Smektała wygrał z dużą przewagą nad rywalami, prowadząc od startu do mety. Na prostej startowej trzeciego okrążenia Fienhage śmiałym atakiem przy krawężniku minął Johanssona.

Z czwartego pola znakomicie wystartował Jakobsen, który zamknął całą stawkę. Woryna początkowo jechał tuż za Duńczykiem, ale na pierwszym łuku drugiego okrążenia wyniósł się zbyt szeroko i jego błąd szybko wykorzystał Haertel. Następnie Polak nie zdołał zbliżyć się do rywala.

Start wygrany przez Andersena, który szybko objął prowadzenie. Wydawało się, że Kaczmarek znajdzie się za plecami Duńczyka, ale na wyjsćcu z pierwszego wirażu odjechał zbyt szeroko, co natychmiast wykorzystali Moeser i Hjelmland.

14:52 - koniec, prezentacji, składy drużyn potwierdzone.

14:47 - rozpoczęła się prezentacja zawodników.

14:40 - w niemieckim Stralsund piękna, słoneczna pogoda.

W Stralsund tytułu bronić będzie reprezentacja Polski. Przed rokiem w Pilźnie, Biało-Czerwoni w składzie: Krystian Pieszczek, Kacper Woryna, Adrian Cyfer, Bartosz Smektała i Krystian Rempała pokonali Szwedów, Duńczyków i Czechów.

-> TUTAJ obejrzysz na żywo Finał DMEJ