Kamil Wieczorek wysunął się na prowadzenie jadąc po zewnętrznej na pierwszym łuku. Kościelskiego na tym samym wirażu minął Gruchalski. Częstochowianin wyjechał do tego biegu na drugim motocyklu, ponieważ w poprzednim wyścigu poważnej awarii uległ jego pierwszy silnik, który był lepiej dopasowany do świętochłowickiego toru.

Od startu prowadził Sebastian Niedźwiedź, natomiast Adrian Woźniak na pierwszym łuku przedarł się przed Damiana Stalkowskiego.

Sebastian Niedźwiedź na pierwszym łuku atakował Daniela Kaczmarka po szerokiej, ale nie zdołał go wyprzedzić. Na wyjściu z drugiego wirażu Niedźwiedzia wyprzedził Marcin Kościelski. Przerwa.

Podrażniony zerem w pierwszym starcie tym razem świetnie pojechał Robert Chmiel. Szybko wystartował z czwartego pola i założył rywali. Na pierwszym łuku Stalkowski wyjechał przed Wojdyłę zaburzając jego rytm jazdy, lecz obyło się bez upadku.

Mateusz Burzyński na pierwszym łuku starał się założyć na Marcina Kościelskiego, ale jego próby okazały się nieskuteczne. W dalszej fazie wyścigu zawodnicy jechali gęsiego. Pod koniec biegu Burzyński jeszcze zbliżył się do Kościelskiego, lecz nie dał rady przedrzeć się na pierwsze miejsce.

Świetny start Michała Gruchalskiego, który na dystansie wypracował sobie olbrzymią przewagę nad resztą stawki. Za nim Adrian Woźniak i Mateusz Rząsa stoczyli walkę o 1 punkt.

Tym razem ze startu uciekł Sebastian Niedźwiedź, który wygrał w sposób niezagrożony. Za nim podążali rybniczanie, ale na pierwszym łuku drugiego okrążenia Chmiel popełnił błąd, który wykorzystał Burzyński.

Najlepiej spod taśmy wyjechał Daniel Kaczmarek, który na pierwszym łuku był już zdecydowanie z przodu. Prowadzenia nie oddał do mety.

16:57 - W obawie przed ewentualną burzą, zawody rozpoczną się bez prezentacji.

16:54 - Trwa jeszcze konferencja prasowa z udziałem m.in. prezydenta miasta Świętochłowic. Tymczasem psuje się nieco aura. Kilka razy zagrzmiało.

16:40 - Awans do finału uzyska ośmiu najlepszych zawodników plus jeden rezerwowy.

16:32 - W Świętochłowicach gorąco oraz słonecznie.

Transmisja telewizyjna z półfinału Brązowego Kasku w Świętochłowicach na WP SportoweFakty!

Marcin Kościelski dobrze wystartował z czwartego pola i założył pozostałą dwójkę. Wygrał z bardzo dużą przewagą. Zawodnicy podążali w dużych odległościach od siebie. Przerwa na kosmetykę toru.

Niedźwiedź po starcie założył Michała Gruchalskiego i objął prowadzenie. Wychowanek Włókniarza jechał blisko za reprezentantem Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, ale nie na tyle, aby przeprowadzić skuteczny atak.

Daniel Kaczmarek wygrał start i ponownie zwyciężył z dużą przewagą. Pech dotknął Kamila Wieczorka, który zanotował defekt motocykla jadąc na drugim miejscu na początku drugiego okrążenia. Przerwa.

Z dalszej rywalizacji wycofał się Mateusz Rząsa. Powodem takiej decyzji młodego rzeszowianina są kłopoty sprzętowe.

Michał Gruchalski na pierwszym łuku napędził się po szerokiej i wyjechał na prowadzenie, lecz zanotował defekt motocykla na drugim okrążeniu. Na drugim łuku drugiego okrążenia upadł Marcin Turowski, ale torunianin zdążył pozbierać się z toru i wyścig nie został przerwany.

Adrian Woźniak wygrał start i uniemożliwił założenie się na niego Dawidowi Wawrzyniakowi. Lekko wypchnął gdańszczanina i pomknął do przodu. Zbudował dość sporą przewagę nad rywalami i pewnie wygrał.

Na pierwszym łuku po szerokiej napędzał się Damian Stalkowski, który próbował wyprzedzić Kamila Wieczorka. W stawce nie liczył się Przemysław Liszka.

Pewne zwycięstwo odniósł Mateusz Burzyński. Na drugim łuku błąd popełnił Patryk Wojdyło, ale nie wykorzystał tego Patryk Sitarek.

Zawodnicy wyjechali na tor.

Trwa przerwa w zawodach. Zarządzono kosmetykę toru.

W powtórce prowadził Burzyński, lecz wyścig znów został przerwany, ponieważ na drugim okrążeniu upadł Przemysław Liszka. Junior z Wrocławia pojechał za szeroko i nie opanował motocykla. Zawodnik Betard Sparty niestety nie podnosi się z toru. Wyjechał ambulans. Liszka trafił na nosze i w karetce opuścił świętochłowicki owal. Zawodnik jest przytomny, ale pierwsze doniesienia mówią o złamanym obojczyku i urazie żeber. Karetka z Przemysławem Liszką opuściła stadion i udała się do szpitala.

Na pierwszym łuku upadł Patryk Wojdyło. Rzeszowianin ambitnie pozbierał się jednak z toru i chciał kontynuować jazdę, lecz arbiter i tak przerwał bieg. Zarządzono powtórkę w pełnej obsadzie.

Rywalizacja pomiędzy Kaczmarkiem a Chmielem zakończyła się już na pierwszym łuku. Zawodnik Fogo Unii Leszno uciekł do przodu i odniósł pewne zwycięstwo. Przerwa.

Kamil Wieczorek pewnie prowadził, jednak na pierwszym łuku drugiego okrążenia popełnił błąd i zanotował upadek. Zdążył się jednak pozbierać z owalu i zbiec wraz z motocyklem na murawę.

Wawrzyniak wygrał start i objął prowadzenie. Na pierwszym łuku pod łokieć Niedźwiedzia wcisnął się Patryk Sitarek, jednak na następnym okrążeniu Niedźwiedź odbił drugą lokatę.

Chmiel prowadził od startu, natomiast Kościelski na pierwszym łuku założył się na Adriana Woźniaka. W Świętochłowicach zaczęło mocno padać. Był to przelotny opad deszczu. Już nie pada.

W powtórce dominację potwierdził Daniel Kaczmarek. Pech spotkał Gruchalskiego, który tym razem nie był w stanie przedrzeć się na drugą lokatę.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia błąd popełnił Mateusz Burzyński, który zbyt mocno skontrował maszynę. W efekcie upadł na tor, przewrócił się też Damian Stalkowski. Do momentu przerwania biegu prowadził Kaczmarek a drugi był Gruchalski.

Pewne zwycięstwo odniósł Michał Gruchalski.

Wyścig dodatkowy o 9. miejsce, czyli rolę rezerwowego w finale BK. Do biegu nie przystąpił Mateusz Burzyński. Gruchalski wyjechał na motocyklu Sebastiana Niedźwiedzia.