Przy próbie startu Bojarski wykonał "świecę" i groźnie upadł na plecy. Zawodnik nie pojedzie w wyścigu, a jego miejsce zajmie Madej. Bezproblemowe zwycięstwo odniósł Fajfer.

Bieg bez emocji. Kolejność została ustalona po wyjściu z pierwszego łuku.

Czaja ostrym wejściem w krawężnik na ostatnim łuku wyprzedził Dolnego.

Adamczak wygrał start, ale Janowski szybciej dojechał do pierwszego łuku. Piecha zanotował defekt na pierwszym okrążeniu.

Kapitalny wyścig, zawodnicy stworzyli widowisko niczym w turnieju Grand Prix. Co chwile zmieniało się prowadzenie, a na mecie Adamczak był szybszy od Gomólskiego o "długość koła".

Pewne zwycięstwo Janowskiego. Woryna nie liczył się w walce.

Na drugim okrążeniu atakiem po zewnętrznej Marcin Bubel wyprzedził Patryka Dolnego.

W Rybniku zostały już zapalone jupitery. Ładną walkę stoczyli Artur Czaja i Oskar Fajfer.

Janowski próbował ukraść start i sędzia zarządził powtórkę. W tej Janowski wygrał już start "regulaminowo", ale do końca musiał uważać na jadącego za nim Artura Czaję.

Ładną walkę o 2 punkty stoczyli Fajfer i Bubel. Zawodnicy kilka razy zamieniali się pozycjami.

Adamczak po profesorsku rozegrał pierwszy łuk. O drugie miejsce walczyli Dolny z Malczewskim.

Koszmarnie wyglądający upadek zanotował Mike Trzensiok. Na pierwszym łuku było bardzo ciasno, a Trzensiok wyprostowanym motocyklem wjechał z ogromnym impetem w dmuchaną bandę. Mike Trzensiok wykluczony z powtórki. Trwa przerwa w zawodach, gdyż wymieniane są uszkodzone elementy dmuchanej bandy.

Fajfer przedarł się z ostatniego miejsca na drugie, ale na ostatnim łuku po zewnętrznej zdołał go wyprzedzić Borowicz.

Najpierw na pierwszym łuku niegroźnie upadł Bojarski, ale wstał i kontynuował jazdę, a następnie na drugim łuku upadł jadący na trzecim miejscu Woryna. Woryna wykluczony z powtórki, ale jest zdolny do kontynuowania zawodów. Fantastyczną walkę o 3 punkty stoczyli Adamczak i Czaja. Adamczak niczym Tomasz Gollob na trzecim okrążeniu pod bandą wyprzedził swojego rywala.

Janowski nie miał żadnych problemów z odniesieniem wygranej. Trzensiok kilka razy bronił się przed uderzeniem w bandę.

Kolejność została ustalona na wyjściu z pierwszego łuku. Świetne ze startu ruszył Kacper Gomólski.

Adamczak zdeklasował swoich rywali, a ładną walkę o 2 punkty stoczyli Oskar Fajfer i Malitowski.

Gomólski przez półtora okrążenia zaciekle atakował Janowskiego. Ten jednak potem odjechał rywalowi i zwyciężył z dużą przewagą.

Na trasie Bubel wyprzedził Trzensioka.

Awans do finału uzyska 6 zawodników. Lista startowa potwierdzona. W Rybniku niebo jest zachmurzone, ale deszcz nie pada. Na trybunach ok. 400 kibiców. Kapitalną walkę stoczyli Dolny i Woryna. Wcześniej Woryna wyprzedził Borowicza i Piechę.

Wyścig dodatkowy o ostatnie premiowane awansem miejsce. Bubel wygrał start i pewnie dowiózł zwycięstwo do mety.