W finale pojadą ci sami zawodnicy co przed rokiem. Kennett wykluczony za upadek. Cóż za emocje! Niesamowita walka o pierwsze miejsce pomiędzy Nichollsem a Harrisem. Nicholls po raz siódmy w karierze został Indywidualnym Mistrzem Wielkiej Brytanii i pojedzie z dziką kartą turnieju Grand Prix w Cardiff.

Dwaj pierwsi zawodnicy awansują do wyścigu finałowego. Po starcie pierwszy był Barker, ale zaczął się gubić przez co spadł na koniec stawki.

Cook wystrzelił ze startu jak z katapulty i Woffinden nie był już w stanie go dogonić.

Nierówny start, wyścig będzie powtórzony. W powtórce spod taśmy najlepiej ruszył Auty, ale popełnił błąd i szybko wyprzedził go Roynon.

Harris szybko uporał się z Kennettem, który później przez chwilę spadł nawet na koniec stawki. Po raz kolejny z walecznej strony pokazał się Perry, który po odważnym ataku przeszedł z czwartego miejsca na drugie. Chwilę później jednak znowu spadł na koniec stawki.

Upadek w pierwszym łuku Perry'ego i Steada. Perry został wykluczony z powtórki. Pewne zwycięstwo Nichollsa, który jest bardzo szybki.

Lanham systematycznie odrabiał stratę do Barkera, ale nie dał rady go zaatakować.

Pewne zwycięstwo Woffindena. Harris jechał trzeci i gdy zamierzał atakować Roynona, defektować zaczął mu motor. Chwilę później defekt zanotował drugi Roynon. Harris ostatecznie dał jednak radę dojechać do mety.

Kolejny wyścig, w którym toczyła się piękna walka o pierwsze miejsce. W początkowej fazie wyścigu Nichollsa i Kennetta starał się jeszcze atakować Cook.

Perry zanotował uślizg po tym jak wyprzedził do Auty. Później Auty zdołał jeszcze wyprzedzić Lawsona.

Robert Mear postanowił się jednak wycofać z zawodów. Nicholls na trzecim okrążeniu wyprzedził prowadzącego Ashwortha. Ashworth na rzecz Barkera tuż przed metą stracił też drugie miejsce. Roynon zanotował uślizg jadąc na ostatniej pozycji.

Świetny start Kennetta, Woffinden nie był w stanie go dogonić.

Niecodzienna sytuacja. Robert Mear opuścił tor na noszach, pojechał na badania do szpitala... po czym wrócił na stadion i będzie kontynuował zawody! Cook przez dwa okrążenia walczył o pierwsze miejsce z Harrisem. Mear zanotował defekt jadąc na ostatnim miejscu.

Co za wyścig! Kapitalną walkę o zwycięstwo stoczyli dwaj zawodnicy Coventry Bees - Scott Nicholls i Chris Harris.

Cook wygrał start i nie miał problemów z dowiezieniem do mety 3 punktów. King dość szybko zanotował defekt motocykla jadąc na końcu stawki.

Pewne zwycięstwo Kennetta. Robson na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził Ashwortha.

Fatalnie wyglądający upadek na ostatnim łuku. Mear i Auty walcząc o trzecie miejsce upadli. Auty szybko podniósł się z toru, ale Mear dalej na nim leży. Pewne zwycięstwo w wyścigu odniósł Woffinden. Sędzia wykluczył Auty'ego. Mear tor opuszcza na noszach.

Taśma Auty'ego. Harris na dystansie wyprzedził Ashwortha, a Lanham Perry'ego. Perry do ostatnich metrów starał się odbić trzecią pozycję, ale to mu się nie udało.

Ładna walka o 2 punkty. Stead i Cook kilka razy zamieniali się miejscami.

Upadek w pierwszym łuku zanotował Nicholls. Powtórka odbędzie się w pełnej obsadzie. Nierówny start - wyścig ponownie przerwany. Co za emocje w kolejnej powtórce! Cała czwórka nie odpuszczała przez cztery okrążenia. King, który początkowo walczył o zwycięstwo, na wyjściu z pierwszego łuku czwartego łuku zanotował upadek po ataku ostatniego Nichollsa, sędzia za winnego uznał jednak Kinga. Tuż przed metą błąd popełnił prowadzący Woffinden i wyprzedził go Robson.

Relacja na podstawie Polsat Sport Extra. Lista startowa potwierdzona, za Bridgera pojedzie Haines, a za Allena - Lanham. Po 20 wyścigach rozegrany zostanie półfinał, w którym udział wezmą zawodnicy z miejsc 3-6 po rundzie zasadniczej. Dwaj pierwsi z półfinału wywalczą sobie przepustkę do finału, w którym czekać na nich będą jeźdźcy z miejsc 1-2 po rundzie zasadniczej. Upadek w pierwszym łuku zanotował Richard Lawson. Sędzia wykluczył go z powtórki. W tej pewne zwycięstwo odniósł Kennett. Roynon na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził Meara.

Daniel King również wycofał się z zawodów. Po raz kolejny świetny start miał Ashworth.