Bieg wygrał Lebiediew, drugi był Fricke. Na metę niemalże równo wpadli Woffinden i Musielak. Sędzia analizuje powtórki. Ostatecznie okazało się, że trzeci był Brytyjczyk. Tym samym mecz kończy się remisem.

Goście prowadzili po starcie podwójnie, lecz od razu kłopoty ze sprzętem miał Drabik i spadł na koniec stawki. Z przodu Schlein wyjechał na prowadzenie, ale na ostatnim okrążeniu wyprzedził go Janowski atakiem po wewnętrznej. Drabik ostatecznie biegu nie ukończył.

Musielak popisał się świetnym startem. Był w tym wyścigu nieuchwytny dla rywali. Za jego plecami Lindgren podczas trzeciego okrążenia jadąc szeroko wyprzedził Milika.

Wydawało się, że znów wygra Fricke, bo dobrze wystartował, ale na pierwszym łuku pojechał za szeroko i spadł na trzecią lokatę. Później Australijczyk jechał blisko Woffindena, ale postawiło jego motocykl i niewiele brakowało, a wpadłby w zawodnika gości. W wyniku tego zamieszania Fricke spadł na koniec stawki. Po wyścigu otrzymał ostrzeżenie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze.

Woryna prowadził, ale na drugim łuku podniosło mu maszynę, co wykorzystał Janowski i to on wysunął się na czoło stawki. Później kapitan gospodarzy staral się odebrać mu prowadzenie, ale wrocławianin umiejętnie się bronił.

Max Fricke na razie jest nie do złapania. Prowadził od startu i wygrał z bardzo dużą przewagą. Słabo wystartował Musielak, ale na pierwszym łuku nabrał prędkości po szerokiej i wyjechał na drugie miejsce. Nie utrzymał go jednak, bo na drugim wirażu wyniosło go pod bandę, co wykorzystał Lebiediew.

Goście wyraźnie się przełożyli, bo po raz kolejny popisali się bardzo dobrym startem. Na dystansie błąd popełnił Janowski, co wykorzystali miejscowi, ale wrocławianin szybko skontrował i wyjechał przed Balińskiego. Wychowanek leszczyńskiej Unii chwilę później zanotował defekt motocykla.

Ponownie dobrze wystartowali goście. Schlein zawzięcie ścigał Lebiediewa, lecz Łotysz nie popełniał błędów i dowiózł dwa punkty do mety.

Para przyjezdnych załatwiła sprawę na starcie. Świetnie ruszyli i nie dali sobie odebrać podwójnego zwycięstwa w tym wyścigu. Gospodarze natomiast sobie przeszkadzali. Lindgren blokował szybszego Balińskiego.

Goście świetnie wystartowali, jednak na drugim wirażu Milika wyprzedził Woryna. Kapitan ROW-u nie dawał za wygraną i uporał się też z Janowskim. Schlein zanotował defekt motocykla jadąc na końcu stawki podczas drugiego okrążenia. Oficjalnie został wykluczony za zdublowanie, bowiem nie zjechał z toru, tylko w spacerowym tempie podążał przy krawężniku.

ROW na razie robi co chce z wrocławianami. Kapitalnie wystartował Musielak, który obronił się przed Woffindenem. Brytyjczyka na drugim wirażu wyprzedził Fricke.

Dobry start Chmiela, który na drugim łuku zablokował Lebiediewa. Wykorzystał to Schlein. Australijczyk wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał do mety. Natomiast Łotysz później uporał się z juniorem ROW-u.

Bieg przerwany. Taśmy dotknął Musielak lub Janowski. Arbiter ogląda powtórki. Wykluczony Tobiasz Musielak. Ponadto ostrzeżenie za utrudnianie startu otrzymał Max Fricke. W powtórce za Musielaka pojedzie Kacper Woryna. W powtórce pewnie wygrał Fricke. Z kolei Janowski podczas trzeciego okrążenia na drugiego łuku wyprzedził Worynę.

Świetnie wystartował Chmiel, który objął prowadzenie. Natomiast na drugim wirażu Woryna wyprzedził Drabika. Ten nie dawał za wygraną, ale przegrał z rybniczaninem o włos. Po wyścigu ostrzeżenie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze otrzymał Drabik.

Lepszym startem popisali się goście, ale gospodarze na pierwszym łuku uporali się z Woźniakiem. Mistrz Polski próbował jeszcze wyprzedzić Balińskiego na ostatnim wirażu.