Falubaz triumfuje 5:1 i zwycięża w Grudziądzu! Doyle z Protasiewiczem skopiowali wyczyn kolegów z poprzedniego biegu i tym razem bez przygód dojechali do mety. Pieszczek naciskał kapitana gości, ale bezskutecznie.

Niesamowity zwrot akcji w pierwszym biegu nominowanym! Zielonogórzanie po świetnym starcie szybko wysforowali się na prowadzenie i wieźli pewne 5:1. Na wjeździe na ostatnie okrążenie prowadzący Dudek zanotował jednak defekt i po raz piąty padł wynik remisowy.

Pieszczek przez cały bieg musiał bronić się przed atakami Protasiewicza. Szansę na wygraną dla gospodarzy zaprzepaścił Okoniewski, który popełnił błąd na początku drugiego okrążenia, z czego natychmiastowo skorzystał Karpow.

Ponownie wynik remisowy. Lindbaeck najlepszy od początku do końca. Dudek sprawia wrażenie bardzo ospałego, bo na pierwszych metrach jechał ostatni. Lider cyklu Grand Prix szybko jednak uporał się z Wawrzyniakiem.

Czwarty kolejny remis i pierwsza porażka Łaguty, którego pogromcą został Doyle. Australijczyk świetnie wystartował i choć Rosjanin zbliżał się do niego, to jednak dowiózł do mety trzy punkty.

Kapitalna akcja Protasiewicza na wyjściu z pierwszego wirażu. Kapitan Falubazu po przegranym starcie przyciął do krawężnika i minął obu rywali. Następnie pomknął do mety po pewny triumf. Przy Hallera wciąż wynik remisowy.

Wyścig przerwany. Na drugim wirażu pierwszego okrążenia upadł Karpow. Ukrainiec nadział się na tyle koło Buczkowskiego. Decyzją sędziego Pawła Słupskiego winnym upadku był Buczkowski. Grudziądzanin został wykluczony z powtórki.

Na wysokości zadania stanął jednak osamotniony Okoniewski. Po świetnym starcie senior miejscowych objął prowadzenie i pomimo tego, że Doyle był blisko, dowiózł biegowy remis.

W pojedynku dotąd niepokonanych górą Łaguta. Rosyjski zawodnik popisuje się dużą szybkością. Hampel z Dudkiem nie mieli szans na dogonienie lidera rywali.

Protasiewicz ścigał Buczkowskiego, ale ten jechał bezbłędnie i nie dał się dogonić. Okoniewski stoczył walkę o jeden z punkt ze Zgardzińskim. MRGARDEN GKM doprowadza do remisu.

Bieg przerwany. Po ataku Karpowa na pierwszym łuku drugiego okrążenia na tor upadł Łaguta. Ukrainiec przeszarżował, próbując dołączyć do prowadzącego Doyle'a, który uporał się z Łagutą chwilę wcześniej. Rosjanin wstał o własnych siłach. Decyzją arbitra wykluczony z powtórki został Karpow.

Druga odsłona dla Łaguty. Doyle jest dziś bardzo szybki, ale nie może wywalczyć lepszych pozycji na trasie. Przez dwa okrążenia wicelider Grand Prix trzymał się blisko rywala, chwilę nawet prowadził, ale Łaguta szybko skontrował i zdołał mu odskoczyć.

Ekantor.pl Falubaz bezproblemowo pokonuje podwójnie zwycięskich w swoim pierwszym biegu grudziądzan. Hampel potwierdza wysoką formę.

Kolejność ustalona tuż po starcie. Tonder po raz drugi przywozi za sobą juniora gospodarzy.

Tym razem od startu lepsi gospodarze. Szybszy z kółka na kółko Doyle zaciekle atakował Lindbaecka, ale Szwed skutecznie się bronił. Karpow nie liczył się w walce.

Pewny triumf pary zielonogórskiej. Historyczny moment dla Tondera, który wygrywa pierwszy bieg w karierze w PGE Ekstralidze.

Hampel z najlepszym momentem startowym i prowadzeniem od startu do mety. Dudek do końca nękał atakami Okoniewskiego, ale nie zdołał minąć rywala.