Harris na starcie został wzięty w "kleszcze" przez zawodników gości, ale na drugim okrążeniu uporał się z Hougaardem. Brytyjczyk do ostatnich metrów zawzięcie ścigał także Szczepaniaka, z którym przegrał o mniej niż długość motocykla.

Pewne zwycięstwo zawodników Stali Rzeszów. Scott Nicholls znów odpuścił po drugim okrążeniu i nie miał ochoty dalej się ścigać. Pytanie, czy przy takiej postawie Brytyjczyka nie lepiej byłoby dać szansę Klindtowi bądź któremuś z młodzieżowców?

Na drugim łuku pierwszego okrążenia podniosło motocykl Harrisa, który upadł na tor. Brytyjczyk jechał wtedy na trzecim miejscu, tuż za plecami Porsinga. Harris wykluczony z powtórki. Do parku maszyn powrócił o własnych siłach. Ładną walkę o pierwszą pozycję stoczyli między sobą Ernest Koza i Nicklas Porsing. Zawodnicy tasowali się na prowadzeniu przez cały dystans wyścigu. To dopiero pierwsze drużynowe zwycięstwo ekipy Wandy Kraków.

Grajczonek słabo wyszedł spod taśmy, ale na dystansie bardzo ambitnie ścigał Szczepaniaka. 30-latek umiejętnie się jednak bronił.

Nicholls od początku nie istniał w tym wyścigu. Brytyjczyk oddał punkty już na pierwszym łuku, a na dystansie nie miał pomysłu jak wyprzedzić Wojdyłę, wchodząc w łuki jak szkółkowicz. Szczepaniak natomiast wygrał start i odniósł przekonywujące zwycięstwo.

Borczuch upadł na drugim łuku pierwszego okrążenia, przy podwójnym prowadzeniu pary Stali Rzeszów. Młodzieżowiec gości wykluczony z powtórki wyścigu. Na tor wyjechała karetka. Borczuch łapie się za ramię. 17-latek jest opatrywany w karetce na terenie parku maszyn. W powtórce biegu pewne zwycięstwo miejscowych. Hougaard jedynie podczas pierwszego okrążenia jechał w kontakcie z rywalami.

Nicklas Porsing wygrał z dużą przewagą nad rywalami. Duńczyk jest jak na razie niepokonany. Kozie pod koniec wyścigu defektował motocykl, ale nie wykrozystał tego Szymko.

Owacja na stojąco dla Patryka Wojdyło, który wygrywa ósmy wyścig. 18-latek wykorzystał zamieszanie na pierwszym łuku i wysforował się na prowadzenie. Wychowanka rzeszowskiego klubu mocno naciskał Szczepaniak.

Hougaard po raz kolejny wypychał na pierwszym łuku zawodników gospodarzy. Na początku drugiego okrążenia atakiem po wewnętrznej Hougaarda wyprzedził jednak Porsing.

Nudny wyścig. Początkowo Koza próbował ścigać Lamparta, ale z każdym kolejnym łukiem tracił dystans. Zawodnik gości na ostatnim okrążeniu zanotował defekt. Wcześniej z jazdy zrezygnował jednak Rząsa i Koza w powolnym tempie przekroczył liię mety na trzeciej pozycji.

Harris, Szczepaniak i Grajczonek przez cały wyścig jechali w bliskim kontakcie. Klindt zupełnie nie liczył się w walce o punkty.

Hougaard i Lampart równo wystartowali, ale Duńczyk na dojeździe do pierwszego łuku wypchnął Lamparta i zasypał go szprycą. Skorzystał z tego Wojdyło, który przez chwilę jechał na drugiej pozycji.

Grajczonek najechał na taśmę i zostaje wykluczony z powtórki. W jego miejsce Patryk Wojdyło. Ostrzeżenie od arbitra zawodów otrzymał natomiast Nicholls, który również ruszał się przed startem. Zgrzyt w powtórce wyścigu. Na ostatniej pozycji jechał Koza, który upadł na początku drugiego okrążenia. Bieg układał się na 4:2 dla miejscowych. Koza długo zbierał się z toru po swoim uślizgu i choć ostatecznie zjechał na murawę, to sędzia zdązył już przerwać wyścig. Zawodnik gości wykluczony z powtórki. W kolejnej odsłonie trzeciegu wyścigu z dużą przewagą wygra Harris. Przez połowę pierwszego okrążenia na drugim miejscu znajdował się Wojdyło, ale został minięty przy krawężniku przez Nichollsa. Harris wygrał z ogromną przewagą.

Atomowe wyjście spod taśmy rzeszowskiej pary juniorów. Zawodnicy gości nie potrafili nawiązać rywalizacji z miejscowymi. Wygrał Wojdyło z ogromną przewagą. Borczuch zjechał z toru na ostatnim okrążeniu, zamykając stawkę wyścigu.

Moment startowy należał do Porsinga, ale na pierwszym łuku prowadzenie objął Nicolai Klindt. Zawodnik Stali Rzeszów wyprzedził jednak swojego rodaka pod koniec pierwszego okrążenia.