Na sam koniec meczu emocjonująca batalia Szczepaniaka z Kościuchem. Ostatecznie na metę jako pierwszy wpadł lider Wandy.

Od startu do mety na prowadzeniu Jensen. Szczepaniak na drugim okrążeniu wyprzedził Gapińskiego.

Kolejne niezagrożone zwycięstwo Kościucha. Jensen stoczył interesujący pojedynek ze Szczepaniakiem, ale na mecie lepszy był pilanin.

Bieg przerwany. Upadek na trzecim okrążeniu zanotował Szlauderbach. Młody zawodnik walczył o drugą pozycję z... kolegą z drużyny. Szlauderbach został wykluczony z powtórki. O własnych siłach pomaszerował do parkingu, ale jest niezdolny do dalszej jazdy. W momencie upadku prowadził Gapiński.

W powtórce Koza ambitnie atakował Gapińskiego, lecz bez efektu. Woźniak bardzo daleko z tyłu.

Szczepaniak podobnie jak wcześniej Kościuch, także wykorzystał korzystne czwarte pole i pewnie zwyciężył. Jakobsen na trzecim okrążeniu dał się wyprzedzić Cyferowi.

Profesorka jazda Kościucha, który startując spod bandy założył wszystkich i pomknął do mety po pewny triumf. Grzegorczyk ukończył wyścig, ale znów dojechał do mety w spacerowym tempie.

Jakobsen prowadził od startu do mety. Jensen na drugim kółku przez moment był drugi, ale po błędzie spadł na koniec stawki. Na końcowych metrach zdołał jednak wyprzedzić Cyfera.

Dość kuriozalna sytuacja w Krakowie. Tuż po starcie krakowianie zwolnili, będąc pewnym, że bieg zostanie powtórzony. Tak się jednak nie stało i Polonia triumfowała podwójnie. Kierownictwo Wandy próbowało interweniować u arbitra, lecz bezskutecznie. Start do biegu ósmego nie był jednak równy.

Zadecydował start. Spore różnice między zawodnikami. Kościuch szybko uciekł do przodu i pewnie wygrał.

Polonia triumfuje 5:1 i powiększa przewagę! Goście szybsi ze startu, ale Cyfer do końca musiał uważać na atakującego go Szczepaniaka. Szlauderbach nie liczył się w walce.

Przez pierwsze okrążenie Gapiński i Vissing jechali w bardzo bliskim kontakcie, ale to zawodnik Polonii wysforował się na prowadzenie, które dowiózł do mety. Wspaniałą walkę stoczyli Tarasienko i Koza. Obaj tasowali się na dystansie, ale lepszy okazał się Rosjanin.

Przez dwa okrążenia miejscowi prowadzili podwójnie, ale Pióro dał się wyprzedzić Kościuchowi. Spore odległości między zawodnikami. Grzegorczyk dojechał do mety w spacerowym tempie.

Ze startu lepsi gospodarze. Szczepaniak jeszcze na pierwszym okrążeniu rozdzielił jednak parę Wandy. Zanosiło się na 4:2, ale Cyfer nie odpuścił Kozie i minął rywala na ostatnich metrach. Zawodnik z Piły szybszy o centymetry.

Defekt już na starcie zanotował Pióro. Szlauderbach, jadąc na drugiej pozycji na drugim łuku pierwszego okrążenia zanotował niegroźny upadek. Junior Wandy szybko pozbierał się z toru i jest zdolny do dalszej jazdy. Pilanie dowieźli do mety 5:0.

Jakobsen do ostatnich metrów zaciekle gonił Tarasienkę. Jensen skutecznie obronił się przed Gapińskim.