Ze startu najlepiej wyszedł Pawlicki. Próbował dołączyć do niego Andersen, ale gospodarze szybko uporali się z Duńczykiem. Bezproblemowy triumf zawodnika Fogo Unii Leszno!

Protasiewicz nie pozwolił założyć się Andersenowi na pierwszym łuku i niezagrożenie pomknął po trzy punkty.

Pawlicki niezagrożenie pognał po trzy punkty. Miedziński bez większego kłopotu uporał się z Mastersem.

Bjerre przez cały wyścig był naciskany przez Drabika, natomiast Protasiewicz musiał uważać na Holdera.

Holder na ostatnim okrążeniu wyprzedził Palovaarę.

Na drugim łuku pierwszego okrążenia Andersen wyprzedził Lindgrena. Później "Ugly Duck" musiał uznać wyższość Protasiewicza. Polak próbował jeszcze gonić Holdera, ale nie zdołał go minąć.

Tym razem start wygrali gospodarze, jednak już pod koniec pierwszego okrążenia przedzielił ich Pawlicki. Miedziński pewnie pomknął po trzy "oczka".

Pedersen świetnie wystartował, a następnie bez problemu pomknął po trzy punkty. Miedziński szybko poradził sobie z Holderem.

Po starcie goście znaleźli się na podwójnym prowadzeniu, ale już na pierwszym okrążeniu wyprzedził ich Pedersen. Następnie Protasiewicz uporał się z Mastersem, który później zanotował defekt motocykla.

Thoernblom popisał się świetnym rozegraniem pierwszego łuku, co pozwoliło mu objąć prowadzenie. Pawlicki i Klindt stoczyli walkę o jeden punkt. Polak na ostatnich metrach uporał się z Duńczykiem.

Zawodnicy walczyli w dwóch parach - Masters z Pedersenem i Lindgren z Karlssonem. Ostatecznie jednak obyło się bez mijanek.

Pewny triumf gości.

Doskonale wystartował Master, niezłym refleksem popisał się też Drabik, dzięki czemu goście wysforowali się na podwójne prowadzenie. Później bez problemu dowieźli je do mety. Duże różnice między zawodnikami.

Bezproblemowe zwycięstwo Holdera.

Pod koniec trzeciego okrążenia Pawlicki poradził sobie z Pedersenem. Protasiewicz miał kłopot z płynną jazdą.