Zmarzlik z Zagarem stoczyli walkę o prowadzenie na pierwszych dwóch okrążeniach. Później Polak zdecydowanie odjechał.

Polska para Elit Vetlandy pojechała zespołowo i ograli miejscowych. Od trzeciego okrążenia ścigał ich Zagar, ale Słoweniec nie znalazł sposobu na Biał-Czerwonych.

Świetnie Berntzon. Zapowiadało się, że gospodarze wyjadą na podwójne prowadzenie, ale Madsena postawiło na wyjściu z pierwszego łuku, a Jensen przespał moment, gdy zaatakował go Berntzon. W dalszej fazie wyścigu odpierał wściekłe ataki miejscowych.

Zagar zrobł najwięcej zamieszania w tym wyścigu. Najpierw uporał się z Hampelem a później do samej mety naciskał Woźniaka. Pewne zwycięstwo odniósł natomiast Jensen.

Ekloef na wyjściu z pierwszego łuku próbował po szerokiej minąć Berntzona, ale ten zablokował jego manewr.

Zmarzlik znów był szybki na dojeździe do pierwszego łuku, wyjechał na zewnętrzną i tyle go widziała reszta stawki. Gorzowianin jak na razie jedzie kapitalnie. Z tyłu Berntzon walczył z Ekloefem o trzecie miejsce.

Zagar i Woźniak walczyli na pierwszym łuku o to, który z nich wyjedzie na prowadzenie. Z tyłu szarżował Jensen, który atakował polską parę Elit Vetlandy, ale robił to nieudolnie i ostatecznie dojechał daleko za plecami trzeciego Musielaka.

Świetnie Zmarzlik, który nie dał się zablokować Madsenowi i Michelsenowi na pierwszym łuku. Polak pomknął po szerokiej i wygrał z bardzo dużą przewagą. Tymczasem jadący na trzecim miejscu Michelsen podczas drugiego okrążenia zanotował defekt.

Lebiediew szybko wystartował i objął prowadzenie. Zawzięcie ścigał go Musielak.

Bieg przerwany ze względu na nierówny start. W powtórce Madsen napędzał się po szerokiej i na drugim łuku wyprzedził prowadzącego do tej pory Szymona Woźniaka. Problemy z motocyklem zaraz po starcie miał Tomas H. Jonasson. Madsen nie zauważył, że wyścig się skończył i przejechał pięć okrążeń.

Oliver Berntzon wyprzedził na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia Linusa Ekloefa. Szweda wyprzedził też Tobiasz Musielak, choć ten próbował się zrewanżować.

Od początku biegu prowadził Bartosz Zmarzlik. Ścigał go Matej Zagar, ale bezskutecznie.

Hampel założył Madsena po starcie, ale na wyjściu z łuku poderwało maszynę Duńczyka, który wdarł się przed Polaka. W dalszej fazie wyścigu Madsen powiększał przewagę a para gości skupiła się na utrudnianiu ataków Michelsenowi.

Jonasson po starcie wypchnął Jensena i wyjechał na czoło stawki. Później bronił się przed atakami Ekloefa.

Goście popisali się świetnym startem i szybkim dojazdem do pierwszego łuku. Przyjezdni podwójnie prowadzili do drugiego łuku. Na nim Aspgren wjechał pod Woźniaka i przedarł się na drugie miejsce.