M. | Nr | Zawodnik | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | Suma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 16 |
|
2 | 2 | 2 | 3 | 1 | 2 | 3 | 15 |
2 | 12 |
|
3 | 1 | 3 | 3 | 1 | 3 | 2 | 16 |
3 | 7 |
|
2 | 2 | 1 | 2 | 2 | 3 | 1 | 13 |
4 | 8 |
|
3 | 0 | 3 | 2 | 0 | 2 | 0 | 10 |
5 | 13 |
|
3 | 3 | 3 | 3 | 2 | w | 14 | |
6 | 4 |
|
3 | 3 | 2 | t | 3 | 0 | 11 | |
7 | 10 |
|
2 | 3 | 0 | 1 | 3 | 1 | 10 | |
8 | 11 |
|
1 | 3 | 3 | 0 | 2 | 1 | 10 | |
9 | 9 |
|
0 | 1 | 2 | 3 | 0 | 6 |
M. | Nr | Zawodnik | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | Suma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
10 | 5 |
|
1 | 2 | 2 | 0 | 1 | 6 | ||
11 | 3 |
|
0 | 0 | 0 | 2 | 3 | 5 | ||
12 | 6 |
|
0 | 2 | 1 | 2 | 0 | 5 | ||
13 | 2 |
|
2 | 0 | 1 | 1 | t | 4 | ||
14 | R1 |
|
0 | 3 | 3 | |||||
15 | 1 |
|
1 | t | 0 | 0 | 2 | 3 | ||
16 | 15 |
|
1 | 1 | 0 | 0 | 1 | 3 | ||
17 | 14 |
|
0 | 1 | 1 | 1 | 0 | 3 | ||
18 | R2 |
|
1 | 1 |
Zagar prowadził od startu, natomiast po szerokiej napędzał się Pedersen. Słoweniec wyjechał szeroko na drugim łuku, co wykorzystał Duńczyk, wmieszałs ię w to wszystko Lindgren i zrobił się kocioł. Zwycięsko wyszedł z niego Nicki Pedersen.
Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie dla Mateja Zagara. W powtórce Słoweniec wyniósł się na szeroką na pierwszym łuku i pomknął do przodu, nie zważając na to, że walkę na łokcie o drugą lokatę toczyli Janowski i Dudek. Niestety, w tę rywalizację włączył się Vaculik, który uporał się z Biało-Czerwonymi.
Bieg przerwany. Na pierwszym łuku pod drugiego Bartosza Zmarzlika wjechał tuż przy krawężniku Fredrik Lindgren. Polak upadł na tor. Zmarzlik o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Sędzia uznał, że gorzowianin upadł bez kontaktu i został wykluczony z powtórki. W powtórce Lindgren napędzał się po szerokiej, ale na prostej przeciwległej startowej Pedersen zamknął mu drogę przy bandzie. Szwed natychmiast zjechał do wewnętrznej i bezpardonowo wjechał pod Duńczyka na wejściu w drugi wiraż, tym samym obejmując prowadzenie. Woffinden do samej mety atakował Pedersena. Brytyjczyk jest wściekły na Pedersena. Uważa, że Duńczyk poszerzył mu tor jazdy na ostatnim łuku. O mało nie doszło do bójki.
Ze startu najlepiej wyjechał Hancock, który objął prowadzenie, ale po szerokiej kapitalnie napędzał się Maciej Janowski. Polak na drugim okrążeniu, tuż przed wejściem w drugi łuk wyprzedził po zewnętrzej Amerykanina. To oznacza, że na czele będziemy mieć dwóch Polaków. Pech spotkał Hancocka, który zanotował defekt motocykla. Reprezentant USA minął linię mety.
Zmarzlik wcisnął się na pierwszym wirażu przy krawężniku i wyjechał na drugą lokatę. Prowadził startujący z pierwszego pola Peter Ljung, który był już nie do złapania w tej odsłonie. Polak i tak zwyciężył fazę zasadniczą zawodów.
Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Najporawdopodobniej w taśmę wjechał Jason Doyle. Powtórki potwierdziły winę Australijczyka. W powtórce znakomicie ruszył rezerwowy Berntzon, który objął prowadzeni i pomknął na czele stawki po trzy punkty. Za jego plecami szalał Lindgren, który był ostatni. Szwed najpierw uporał się z Łagutą, a na ostatnim okrążeniu minął też Pedersena.
Świetnie wystartował Patryk Dudek. Polak był szybki na dojeździe do pierwszego łuku i objął prowadzenie zakładając Craiga Cooka. Brytyjczyk utrzymywał się na drugiej lokacie, natomiast Pawlicki wygrał rywalizację z Vaculikiem o trzecie miejsce.
Szybka przerwa na kosmetykę toru i wracamy na ostatnią serię fazy zasadniczej zawodów.
Niestety, taśma Macieja Janowskiego. Ostrzeżenie otrzymał również Przemysław Pawlicki. Polak w powtórce dobrze wystartował i napędzał się po szerokiej na pierwszym łuku. Nie zdołał jednak wyprzedzić drugiego Chrisa Holdera i spadł na koniec stawki, za Joela Klinga. Zwyciężył w sposób niezagrożony Artiom Łaguta.
Dużo szumu robił w tej odsłonie Peter Ljung. Szwed najpierw na pierwszym łuku zablokował Emila Sajfutdinowa, który o mały włos, a przewróciłby się. Później Ljung postraszył prowadzącego Pedersena, by na ostatnich dwóch okrążeniach skupić się na bronieniu drugiej pozycji.
Zmarzlik zaraz po starcie próbował założyć się na Doyle'a, ale mistrz świata poszerzył mu tor jazdy. Polak minął jednak Australijczyka na wyjściu z pierwszego wirażu. Na drugim okrążeniu w podobny sposób obok Doyle'a przemknął Vaculik. NIespodziewanie nie liczył się Woffinden.
Zagar założył Lindgrena i objął pewne prowadzenie. Za plecami Słoweńca podążał Szwed, któremu trzeci Greg Hancock nie sprawiał większych problemów.
Za nami już 3 serie. Czas na przerwę. W tej chwili w klasyfikacji generalnej prowadzi Tai Woffinden, drugi jest Maciej Janowski, trzeci Fredrik Lindgren, z kolei czwarty Bartosz Zmarzlik.
Lindgren bardzo dobrze wystartował i od razu wyniósł się na szeroką, ale dało mu to jedynie trzecie miejsce. Na przedzie jechali Polacy - Zmarzlik i Janowski. Gorzowianin nie popełniał błędów i pewnie zwyciężył.
Ljung przyciąl do krawężnika na wyjściu z pierwszego łuku i zaatakował drugą lokatę Łaguty. Za chwilę jednak miał Szwed problemy, bowiem do skóry zaczął dobierać się mu dotąd ostatni Greg Hancock. Wygrał w sposób niezagrożony Vaculik. Słowak prowadził od startu.
Zagar wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie. Na pierwszym łuku między Pawlickiego a Sajfutdinowa wcisnął się Doyle. Australijczyk na dobre wyprzedził Polaka na drugim wirażu. Niestety nasz reprezentant spadł na koniec stawki po tym, jak na trzecim okrążeniu wyprzedził go Sajfutdinow. Rozpędzony Rosjanin poradził sobie jeszcze z Doyle'em.
Równo wystartowała cała stawka. Prowadzenie objął Pedersen, natomiast pod Holdera na pierwszym łuku wcisnął się Woffinden. Brytyjczyk podobny manewr wykonał na drugim wirażu i przemknął obok prowadzącego do tej pory Duńczyka.
W tym momencie Maciej Janowski zrównał się punktowo z Fredrikiem Lindgrenem (2 miejsce). Obaj mają w tej chwili po 65 punktów.
Kosmetyka toru.
Vaculik i Pedersen wynieśli się szerzej na pierwszym łuku, co wykorzystał Maciej Janowski. Przyklejony do krawężnika Polak wysunął się na czoło stawki i odjeżdżał rywalom z każdym kolejnym metrem. Z tyłu Vaculik przegrał walkę o trzecie miejsce z Matejem Zagarem.
Pawlicki nieźle wystartował, równo z Woffindenem, ale stracił drugą pozycję na rzecz Lindgrena na wyjściu z pierwszego łuku. Szwed był bardziej cwany, znów ścią do krawężnika i wysunął się przed naszego reprezentanta. W dalszej fazie wyścigu zawodnik GKM-u Grudziądz umiejętnie bronił się przed Ljungiem. Powtórki pokazały, że Woffinden przejechał dwoma kołami białą linię, lecz arbiter nie zmienił kolejności na mecie.
Dudek natychmiast po starcie założył Grega Hancocka i objął prowadzenie na pierwszym łuku. Czwarte pole już nie jest tak przychylne jak podczas pierwszej serii i Chris Holder nie zdołał rozprawić się z Polakiem. Doyle do końca naciskał Hancocka.
W powtórce świetnie wystartował Zmarzlik, który nie dał się założyć napierającym z zewnętrznej Rosjanom. Na drugim okrążeniu Polak ustabilizował się na czele stawki i odjechał pozostałym zawodnikom w tej odsłonie.
Przerwa na równanie toru.
Znakomicie ruszył ustawiony najbliżej bandy Bartosz Zmarzlik. Polak objął prowadzenie. Dobrze ruszył też Przemysław Pawlicki, ale niedługo później spadł na koniec stawki. Wygrał on rywalizację z Gregiem Hancockiem o trzecią lokatę. Amerykanin jeszcze w momencie, gdy jechał trzeci, przejechał dwoma kołami wewnętrzną linię.
Zagar wykorzystał znakomite czwarte pole i objął prowadzenie na pierwszym wirażu. Patryk Dudek bronił się z kolei przed Taiem Woffindenem.
Vaculik, podobnie jak kilka chwil wcześniej Janowski, założył cała stawkę tuż po starcie. Lindgren przyciął do krawężnika na pierwszym wirażu i wysunął się na drugie miejsce, tuż przed Sajfutdinowa. Rosjanin przez moment musiał uważać na Holdera.
Janowski na pierwszym łuku założył całą stawkę. Ljung cały czas miał problemu z utrzymaniem się na motocyklu i dojechał daleko za resztą stawki. Polak również wygrał z dużą przewagą.
Uczestnicy pierwszego biegu wyjechali na tor!
- To są mistrzostwa świata. Zawodnik startujący w takim cyklu powinien być gotowy na wszystko. Tor dla mnie wygląda dobrze. Potworzyły się frakcje: są zawodnicy którzy chcą jechać i są tacy, którzy nie - powiedział Tai Woffinden w rozmowie z Canal+.
Deszcz nie pada, ciągle trwają prace na torze. W dalszym ciągu czekamy.
- Wiecie co? Jak zdecydujecie co robimy, to dajcie mi znać - krótko i na temat rzucił w stronę rywali Tai Woffinden.
Ciągniki na torze, funkcyjni chwycili grace w dłoń i cały czas kosmetyka toru jest przeprowadzana. Zawodnicy z kolei przechodzą kolejną odprawę z organizatorami.
Deja vu sprzed kilku minut, gdyż zawodnicy znów wybrali się na obchód toru.
I wracamy do punktu wyjścia, bo znów przestało padać. Organizatorzy pracują nad torem.
- Potrzebujemy 10 - 15 minut na przygotowanie toru - stwierdził Phil Morris. Sęk w tym, że najważniejsze, aby nie padało. W tej chwili na tor w Malilli wyjechał ciągnik, który równa nawierzchnię.
- Mamy kilka zastrzeżeń. Największy problem to pogoda. Nie chcemy wyjechać na tor, dopóki pada deszcz. Duży kłopot to wjazd w pierwszy łuk. Tam są miejsca przyczepne i twarde. W późniejszej fazie zawodów może powstać koleina, która zacznie zawodników obracać - stwierdził Nicki Pedersen.
W tzw. międzyczasie zawodnicy odbyli odprawę z Philem Morrisem. Trudno stwierdzić, na co czekano z rozpoczęciem zawodów.
Znów się rozpadało.
Odśpiewano hymn Szwecji.
Linia start/meta i pola startowe namalowane, taśma opuszczona... To zwiastuje, że wkrótce 1. bieg!
Jednocześnie uczestnicy turnieju są prezentowani przez spikera. Widać, że organizatorom mocno zależy, aby zawody się odbyły.
Zawodnicy wyszli na obchód toru.
Sytuacja jest dynamiczna. Deszczowa chmura przeszła i w Malilli znów przestaje padać. Nadzieja, że zawody się odbędą, cały czas żyje.
W Malilli znów zaczął padać deszcz.
Trwają intensywne prace na torze w Malilli. Dosypywana jest też świeża, sucha nawierzchnia. - Brawo organizatorzy. Naprawdę, robota zrobiona rewelacyjnie - cały czas chwali Tomasz Bajerski.
- Plan jest taki, aby odjechać całe zawody, oczywiście jeśli pozwoli na to pogoda. 15 minut przed 20 zawodnicy wyjdą do prezentacji, natomiast o 20 ma rozpocząć się Grand Prix Skandynawii - zraportował dla stacji Canal+ Craig Ackroyd, arbiter turnieju.
Pierwszy bieg ma się zacząć dokładnie o 20:04.
Najnowsze wieści - początek zawodów przesunięto na godzinę 20:00.
W parku maszyn coraz głośniej. Teamy zaczęły rozgrzewać motocykle zawodników.
- Jest duża szansa, że odjedziemy ten turniej. Folia nie przepuściła wody. Organizatorzy zrobili kawał dobrej roboty - zachwala wspomniany już Tomasz Bajerski.
Przestało padać i zaczęto odsłaniać owal G&B Areny. - Widzimy fantastyczny tor - twierdzi Tomasz Bajerski, trener poznańskiego PSŻ-u, obecny w studio Canal+. Opinia eksperta nastraja optymistycznie.
Niestety w Malilli cały czas pada i to dość mocno. Na razie nie wygląda to optymistycznie. Tor cały czas jest przykryty plandeką, a wszyscy wokół zapewniają, że pod spodem jest on dobrze przygotowany.
Opady atmosferyczne utrudniają rozpoczęcie zawodów. Początek przesunięto na 19:30. Od kilku godzin tor jest przykryty folią. - Tor pod spodem jest suchy - powiedział Krister Gardell w rozmowie z Łukaszem Benzem dla stacji Canal+.
-
-
-
-
-
-
Żużel 2
-
-
SGP/IMŚ 7
-
-
-
-
SGP/IMŚ 28
-
-
Nicki Pedersen 288
-
M. | Nr | Zawodnik | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | Suma |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 16 |
|
2 | 2 | 2 | 3 | 1 | 2 | 3 | 15 |
2 | 12 |
|
3 | 1 | 3 | 3 | 1 | 3 | 2 | 16 |
3 | 7 |
|
2 | 2 | 1 | 2 | 2 | 3 | 1 | 13 |
4 | 8 |
|
3 | 0 | 3 | 2 | 0 | 2 | 0 | 10 |
5 | 13 |
|
3 | 3 | 3 | 3 | 2 | w | 14 | |
6 | 4 |
|
3 | 3 | 2 | t | 3 | 0 | 11 | |
7 | 10 |
|
2 | 3 | 0 | 1 | 3 | 1 | 10 | |
8 | 11 |
|
1 | 3 | 3 | 0 | 2 | 1 | 10 | |
9 | 9 |
|
0 | 1 | 2 | 3 | 0 | 6 | ||
10 | 5 |
|
1 | 2 | 2 | 0 | 1 | 6 | ||
11 | 3 |
|
0 | 0 | 0 | 2 | 3 | 5 | ||
12 | 6 |
|
0 | 2 | 1 | 2 | 0 | 5 | ||
13 | 2 |
|
2 | 0 | 1 | 1 | t | 4 | ||
14 | R1 |
|
0 | 3 | 3 | |||||
15 | 1 |
|
1 | t | 0 | 0 | 2 | 3 | ||
16 | 15 |
|
1 | 1 | 0 | 0 | 1 | 3 | ||
17 | 14 |
|
0 | 1 | 1 | 1 | 0 | 3 | ||
18 | R2 |
|
1 | 1 |
Dyscyplina | Żużel |
Rozgrywki | SGP/IMŚ |
Lokalizacja | Malilla |
Stadion | G&B Arena |
Sędzia | Craig Ackroyd |
Data i godzina | 11 Sierpnia 2018, 19:00 |
-
-
-
-
-
-
Żużel 2
-
-
SGP/IMŚ 7
-
-
-
-
SGP/IMŚ 28
-
-
Nicki Pedersen 288
-