O kolejności na mecie zadecydował start.

Ljung na ostatnich metrach puścił przed siebie Michaiłowa, dzięki czemu ten drugi może się cieszyć z kompletu punktów.

Kolejny upadek. Tym razem bliżej z torem zapoznał się po raz kolejny Szczepaniak. Sytuacja miała miejsce na drugim łuku. Sędzia ogląda powtórkę wideo. Zawodnik ROW-u wykluczony.

Czaja upadł na pierwszym łuku. Decyzją sędziego zawodnik ROW-u został wykluczony z powtórki. Wychowanek częstochowskiego klubu udał się do parku maszyn o własnych siłach.

Rybniczanie byli bezradni. Łotysze spisują się fantastycznie w drugiej części spotkania.

Michaiłow szukał sposobu na minięcie Czai i udało mu się tego dokonać podczas trzeciego okrążenia, atakując zawodnika ROW-u przy krawężniku.

Skupień dotknął taśmy i został wykluczony.

Defekt Karpowa na ostatnim miejscu. Gospodarze prowadzili od startu do mety.

Dość niespodziewanie prowadził Chmiel po pokonaniu pierwszego łuku. Junior ROW-u nie był jednak wystarczająco szybki i już na kolejnym wirażu stracił swoją pozycję kosztem Lahtiego.

Po starcie ROW był na podwójnym prowadzeniu, ale wydaję się, że odpowiednio przełożył się już Kostygow, który wyprzedził Szczepaniaka na drugim okrążeniu.

Fenomenalny mecz Michaiłowa. Młody zawodnik łotewskiego klubu uporał się z Karpowem na drugim łuku i pomknął do mety po kolejne trzy punkty.

Rybniczanie pewnie wygrali z Łotyszami. Zawodnicy Lokomotivu nie byli w stanie nawiązać walki z żużlowcami ROW-u.

W powtórce nie doczekaliśmy się emocji. Bieg bez historii.

Upadek Szczepaniaka na pierwszym łuku po walce z Ljungiem. Sędzia zarządził czteroosobową powtórkę biegu. Zawodnik ROW-u wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn.

Czaja cieszył się z prowadzenia na krótki moment, bowiem na drugim łuku przedarł się przed niego Lahti.

Ljung przez niemal cały wyścig starał się wyprzedzić Worynę, lecz zawodnik ROW-u skutecznie się bronił. Dość niespodziewany triumf Michaiłowa.

Dobrym startem popisał się Tarasienko. Szybko jednak z Rosjaninem uporali się Batchelor i Szczepaniak.

Skupień wystartował najszybciej, ale już na wyjściu z pierwszego łuku minął go Michaiłow.

Pewna wygrana Puodżuksa. Bieg bez większych emocji, zadecydował moment startowy.