Emocje sięgają zenitu! Na pierwszym łuku upadł Szczepaniak! Bieg przerwany.

Powtórka w pełnej obsadzie.

Na stadionie w Gnieźnie już nikt nie siedzi. Wszyscy na stojąco będą oglądać powtórkę.

Szczepaniak wraca do parku maszyn o własnych siłach. Powtórka w komplecie.

Woryna na pierwszym okrążeniu wyprzedził Pavlica. Chorwat dowiózł do mety dwa punkty, co oznacza wygraną Startu!

Start dla rybniczan, którzy wysforowali się na podwójne prowadzenie. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia upadł Jabłoński. Bieg przerwany. W chwili kraksy Gała wyprzedzał Lebiediewa.

Kapitan Startu wrócił do parku maszyn o własnych siłach. Jabłoński wykluczony z powtórki.

Zapaliło się też niebieskie światło. Gała również wykluczony!

Czerwona kartka dla Gały za kopnięcie Lebiediewa!

Woryna na wyjściu z pierwszego łuku minął Krcmara. Nowak próbowal dogonić Batchelora, ale bez efektu. Ostrzeżenie za utrudnianie startu dla Batchelora.

Gała wygrał start i wysforował się na pierwsze miejsce. Bogdanowicz na dystansie popełnił błąd, co bezlitośnie wykorzystał Karpow.

Po starcie prowadził Szczepaniak, ale już na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedził go Pavlic. Jabłoński na dystansie musiał uznać wyższość Lebiediewa.

Gospodarze znów solidnie na pierwszym łuku. I znów wyjechali na 5:1! Woryna robił wszystko, by popsuć humory przeciwnikom. Na pierwszym wirażu czwartego okrążenia uporał się z Gałą, a później do samej mety naciskał na Krcmara. Czy zdołał go wyprzedzić? Czekamy na oficjalne wyniki!

Niesamowity koncert dał w tym wyścigu Woryna! Powtórki wykazały, że na samej linii mety był minimalnie szybszy od reprezentanta Czech.

Rewelacyjne rozegranie pierwszego łuku przez gnieźnian! Pavlic pojechał po zewnętrznej, a Nowak bliżej krawężnika i w ten sposób czerwono-czarni wyjechali na podwójne prowadzenie. Później już bez problemu pomknęli do mety. Atomowy był w tym wyścigu Pavlic.

Pewny triumf Woryny. Lebiediew do samego końca atakował Jabłońskiego. Wcześniej Krakowiak próbował powalczyć z reprezentantem Łotwy.

Najlepiej pierwszy łuk rozegrał Woryna. To właśnie on wyjechał na czoło stawki. Pavlic usiłował skracać dystans do rywala, ale bezowocnie.

Najlepszym refleksem na starcie popisał sie Szczepaniak i to on wyjechał na pierwszą lokatę, której nie oddał aż do mety. Bogdanowicz do końca musiał uważać na zbliżającego się Batchelora.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadł Gała. Zawodnik Startu wykluczony z powtórki. Co ważne, wrócił do parku maszyn o własnych siłach i jest zdolny do dalszej jazdy.

Krcmar wygrał start. Lebiediew próbował gonić Czecha, ale bezskutecznie.

Gnieźnianie świetnie rozegrali pierwszy łuk, dzięki czemu wyjechali na podwójne prowadzenie. Woryna dwoił się i troił, by wyprzedzić Krakowiaka, ale jego starania nie przyniosły efektu.

Batchelor wystrzelił spod taśmy i pewnie pognał po trzy punkty. Krcmar próbował gonić Szczepaniaka, ale bez rezultatu.

Krakowiak wykorzystał znajomość domowej nawierzchni i pomknął po zwycięstwo. Bogdanowicz na trasie poradził sobie z Chmielem.

Ostrzeżenie za utrudnianie startu otrzymał Bogdanowicz.

Ze startu najlepiej Karpow, który wysforował się na prowadzenie. Pod koniec trzeciego okrążenia zawodnika ROW-u wyprzedził Nowak. Na samej mecie tę akcję powtórzył Pavlic! Lebiediew nie włączył się w walkę o punkty.