Gospodarze prowadzili podwójnie od startu. Atakował ich Miedziński w pierwszej fazie wyścigu, później do akcji wkroczył Milik. Czech wyprzedził Smektałę.

Bech wysunął się na prowadzenie wyjeżdżając szeroko na wyjściu z pierwszego łuku. Zawzięcie ścigał go Piotr Protasiewicz ale jednocześnie musiał on bronić się przed Ljungiem. Pedersen nie liczył się w stawce.

Ciasno na wejściu w pierwszy łuk. Zabrakło miejsca dla Petera Kildemanda. Wyścig przerwany. Duńczyk szybko się pozbierał. Powtórka w pełnej obsadzie. W powtórce upadli obaj zawodnicy gości. Najpierw Ljung wypchnął Bjerre, który się przewrócił, a chwilę później Miedziński zawadził o Ljunga i też upadł. Polak od razu wstał z toru i wróćił do parku maszyn o własnych siłach. Duńczykowi też nic się nie stało. W kolejnej powtórce obyło się bez wypadków. Miedziński świetnie wystartował z czwartego pola i pomknął po szerokiej na zewnętrznej, dzięki czemu wyjechał na prowadzenie. Ścigał go Kildemand.

Zengota założył całą stawkę na pierwszym łuku. Na drugim wirażu z końca stawki napędzał się Protasiewicz, który zdołał przedrzeć się najpierw na drugie miejsce, a chwilę później był już z przodu. Metamorfoza kapitana Falubazu po dwóćh słabych pierwszych startach.

Goście po starcie prowadzili podwójnie, ale na szerokiej napędził się Kildemand, który na drugim wirażu wysunął się na czoło stawki. Tym razem Smektała nie zdobył punktów, choć był bliski wyprzedzenia Miedzińskiego.

Smektała założył całą stawkę na pierwszym wirażu i pomknął po swoje trzecie zwycięstwo. Świetna postawa juniora leszczyńskiej Unii.

Milik zakładał się na pierwszym łuku na Kildemanda, ale ten odparł napór i na drugim wirażu wysunął sięna zdecydowane prowadzenie. Magnus Karlsson miał kłopoty z opanowaniem motocykla na pierwszym łuku.

Smektała prowadził od startu. Musiał odpierać ataki Kennetha Bjerre.

Tym razem Protasiewicz dobrze wystartował, wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie. Miedzińśki też dobrze wyjechał spod taśmy, ale pogubił się na pierwszym wirażu. Na dystansie walczył z Bechem i naciskał go do samej mety, ale ciut szybszy był Duńczyk.

Protasiewicz na pierwszym łuku szukał prędkości na zewnętrznej, ale zamiast wyjechać na prowadzenie, co było jego zamiarem, spadł na koniec stawki. W dalszej fazei wyścigu Protasiewicz walczył o trzecie miejsce z Ljungiem. Już się wydawało, że wyprzedził Szweda, ale ten minął go przy bandzie tuż przed metą.

Po starcie Kildemand zderzył się z Karlssonem, ale nie doszło do upadku. Od startu prowadził Kenneth Bjerre.

Gospodarze po starcie prowadzili podwójnie, ale na druim łuku po szerokiej Miedziński minął Zengotę.

Palovaara dobrze wystartował, ale na pierwszym łuku na czoło stawki jadąc po zewnętrznej wysunął się Mikkel Bech. Karlsson natomiast stracił pozycję na rzecz Lindgrena na drugim wirażu.

Bieg przerwany. Taśmy dotknął Peter Ljung. Bech próbował ukraść start, ale nie dało mu to przewagi, więc wyścig nie został przerwany. Milik na pierwszym wirażu Becha, niedługo potem dołączył do niego Pedersen.