Najlepiej wystartował Niels Kristian Iversen, który pomknął do przodu. Za nim podążał Lindgren. Gospodarze zdeklasowali parę gości w tej odsłonie.

Woffinden przegrał start i jechał trzeci. Tymczasem na szerokiej napędzał się Kim Nilsson. Niestety na drugim wirażu podniosło Brytyjczyka, który uderzył w kolegę z pary. Szweda wyrzuciło na dmuchaną bandę. Woffinden podjechał do Nilssona, aby sprawdzić, co się stało. Bieg oczywiście przerwany. Na szczęście Szwed wrócił do parku maszyn o własnych siłach. W powtórce Kim Nilsson, mimo że na motocyklu Taia Woffindena, przyjechał do mety trzeci, czyli w tej sytuacji ostatni.

Pewne podwójne zwycięstwo odnieśli gospodarze. Lindbaeck nie ukończył wyścigu z powodu defektu, który zanotował jadąc na końcu stawki.

Woffinden zaraz po starcie zajął pierwsze miejsce i znów, po raz piąty dzisiaj odniósł zwycięstwo. Za nim podążali gospodarze. Buczkowski musiał bronić się przed Lindbackiem.

Goście dobrze wystartowali, ale Pawlicki zrobił miejsce na pierwszym łuku przy krawężniku, co wykorzystał Iversen. Miejscowi wyszli na podwójne prowadzenie, bo na czele jechał Michelsen, ale piorunująco szybki jest dziś Woffinden. Brytyjczyk konsekwentnie mknął po szerokiej i na przedostatnim okrążeniu uporał się z Duńczykiem.

Gospodarze po starcie prowadzili 5:1, ale na wejściu w drugi wiraż Lindbaeck wjechał pod Woentina i przedarł się przed zawodnika gospodarzy. Z łatwością wygrał Lindgren, natomiast Lindman znów nie ukończył wyścigu.

Gospodarze nieco przeszkodzili sobie na wejściu w drugi łuk, co wykorzystał Pawlicki i wyjechał na drugie miejsce. Miejsowi nie dawali jednak za wygraną. Iversen wyprzedził Pawlickiego, to samo starał się zrobić Buczkowski. Wszystko to za prowadzącym od poczatku biegu Woffindenem.

Goście po starcie objęli podwójne prowadzenie, ale na wejściu w drugi łuk Adriana Cyfera minęli obaj zawodnicy gospodarzy.

Lindgren prowadził po starcie, ale na wyjściu z łuku podniosło mu motocykl, przez co spadł na trzecią lokatę. Później oglądaliśmy kapitalny pościg Szweda za rywalami Po wyśmienitych atakach uporał się z oboma zawodnikami gości.

Woffinden przy samej bandzie na wyjsciu z pierwszego łuku chciał wyprzedzić Jensena, ale Duńczyk poszerzał mu tor jazdy. Brytyjczyk minął przewodzącego stawce rywala na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia.

Lebiediew napędzał się po szerokiej na pierwszym łuku, ale nie zdołał wyprzedzić Nilssona. Za tą dwójką o 1 punkt przez dwa okrążenia walczyli Woentin z Lindmanem, później ten drugi zanotował defekt motocykla na końcu stawki. Tymczasem z przodu Lebiediew i Nilsson stoczyli pasjonującą walkę do samej mety.

Znakomicie wystartował Krzysztof Buczkowski, który od razu objął prowadzenie. Na wejściu w łuk dołączył do niego Iversen. Gospodarze wygrali z bardzo dużą przewagą.

Pawlicki prowadził po starcie, ale na wyjściu z pierwszego łuku objechał go Mikkel Michelsen. Później Polak musiał bronić się przed atakami Jepsena Jensena.

Upadek na pierwszym łuku zaliczył John Lindman. Wyścig przerwany. Trwa naprawa uszkodzonego elementu dmuchanej bandy. Zawodnik gości do parku maszyn udał się o własnych siłach. W powtórce od startu prowadził Buczkowski. Woentin na prostej przeciwległej startowej wyprzedził Adriana Cyfera. Polak starał się skontrować, ale nie udało mu się minąć zawodnika gospodarzy.

Lindgren szukał prędkości na szerokiej na pierwszym łuku, ale jej tam nie znalazł. Na moment spadł nawet na koniec stawki, ale bezpardoponowo potraktował Sundstroema na wyjściu z drugiego łuku i wyjechał przed swojego rodaka. Wygrał Woffinden z bardzo dużą przewagą.