Michelsen i Łaguta skopiowali niemal wyczyn Zagara i Miedzińskiego z biegu 14. i tym razem to oni wygrali 5:1, co oznacza remis w tym meczu! Euforia w Lublinie.

Po starcie Michelsen założył się na Madsena, Łaguta tylko w sobie znany sposób przemknął przy samym ogrodzeniu na wyjeździe z pierwszego łuku obok Lindgrena i było 5:1. Madsen ruszył w pogoń za Rosjaninem, lecz był bezradny. Wielkie emocje nad Bystrzycą.

Rezerwa zwykła: Lampart za Jonssona.

Szok w Lublinie! Zagar i Miedziński znakomicie rozegrali ten bieg i szybko pozbawili miejscowych złudzeń. Słoweniec wygrał z ogromną przewagą, Miedziński znów nie dał się minąć Miesiącowi. Lwy o krok od wygranej!

Lindgren potwierdził, że jest dziś bardzo dobrze dysponowany. Szwed po raz trzeci wygrywa wyścig. Wreszcie lwi pazur pokazał Zagar, który przedarł się na drugim i trzecim okrążeniu przed zawodników Motoru. Remis przed biegami nominowanymi!

Madsen wygrał start i momentalnie uciekł całej stawce, wygrywając z gigantyczną przewagą. Miśkowiak był osamotniony i w efekcie bez szans w batalii z parą gospodarzy. Tym razem bieg bez historii.

Kolejny nierówny start, wyścig przerwany. Ewidentnie ruszył się Miesiąc i dla niego ostrzeżenie. Wykluczony został natomiast Miedziński, który zdaniem sędziego też ruszał się pod taśmą. Drugie ostrzeżenie oznacza wykluczenie. Jeździec Włókniarza wściekły na decyzję Sasienia.

Przedpełski wygrał start, lecz nie miał szans z rozpędzonym Michelsenem i musiał skupić się na obronie drugiego miejsca. Miesiąc robił wszystko, siedział rywalowi na tylnym kole, lecz skutecznie zaatakować nie zdołał. W pewnym momencie się zakopał i stracił szansę.

Błąd Lamparta na pierwszym łuku i jego wyjeździe. Lublinianie mieli wielką szansę objąć podwójne prowadzenie, lecz Lampart nie zrozumiał się z Łagutą i szybko z okazji skorzystał Zagar, co pomogło też Gruchalskiemu. Lampart zdołał wrócić na punktowane miejsce, ale tylko przed juniora Włókniarza. Łaguta niezagrożony od startu do mety.

Co za jazda w kontakcie, co za walka na dystansie. Miedziński po bardzo dobry starcie, miał szansę uciec z Lindgrenem na 5:1, lecz plany zaczął krzyżować Miesiąc, który od wewnętrznej wyjechał na prowadzenie. Miedziński szybko odprostował motocykl, rozpędził się do maksimum i na wjeździe drugi wiraż wyprzedził Miesiąca. Ten robił, co mógł na trasie, atakował rywala przez kolejne trzy okrążenia, lecz ten wytrzymał ciśnienie. Świetny żużel w Lublinie.

Tym razem moment startowy dla miejscowych. Lampart i Michelsen wyjechali na 5:1, lecz Madsen zaprezentował zjawiskowy żużel i w ciagu niecałych dwóch kółek minął obu zawodników Motoru! Indywidualny mistrz Europy potwierdza wyborną formę.

Miesiąc szybko zapomniał o niepowodzeniu w pierwszym biegu. Świetnie wystartował, zdołał napędzić się na wyjściu z pierwszego łuku i wysforował się na pierwsze miejsce. Jonsson szalał za plecami Zagara, naciskał go i na wjeździe w pierwszy łuk czwartego kółka minął Słoweńca. Na ostatnim wirażu popełnił jednak błąd i Zagar odzyskał na mecie drugie miejsce.

Jonsson z ostrzeżeniem za utrudnianie procedury startowej.

Kolejny wyścig przerwany. Po starcie na pierwszym łuku pod bandą upadł Trofimow jr.

Było tam bardzo ciasno i dla Ukraińca z polskim paszportem zabrakło miejsca. Z jednej strony był Miedziński, z drugiej Lindgren. Zawodnik leży na torze.

Trofimow jr wstał i zmierza do parkingu. Brawa od miejscowych kibiców. Powtórka w pełnym składzie.

Świetnie ściganie po raz kolejny. Lindgren na koncu pierwszego okrążenia wyprzedził od wewnętrznej Michelsena, który chwilę wczęśniej zablokował go na prostej przeciwległej. Miedziński zdołał pokonać Trofimowa jr i mamy remis w meczu. Senior Włókniarza na początku drugiego okrążenia dał się wyprzedzić, lecz junior rywali wyniósł się zbyt szeroko i Miedziński wrócił na trzecią lokatę.

Upomnienie dla "Miedziaka" za niebezpieczną jazdę.

Ponownie lepiej spod taśmy goście z Częstochowy. Madsen poczekał na Przedpełskiego, wypuścił młodszego kolegę do przodu, a następnie go asekurował. Łaguta nie był jednak na tyle szybki, by bardziej zbliżyć się do Duńczyka. Lwy na 5:1 i już tylko dwa punkty przewagi Koziołków.

Duża nerwowość na początku meczu. Nierówny start i bieg do powtórki. Zagar i Lampart ruszali się pod taśmą i byli o milimetry od jej dotknięcia. Słoweniec i Polak z ostrzeżeniami.

Upadek na pierwszym łuku pod bandą. Z nawierzchnią zapoznali się Lampart i Gruchalski. Junior Włókniarza starał się objechać po zewnętrznej rywala, ale postawiło go i po chwili doszło do zderzenia. Na szczęście niegroźnego, gdyż obydwaj wstali z toru i zmierzają do parku maszyn.

Gruchalski wykluczony z powtórki.

W niej pewny triumf Michelsena. Zagar uporał się z Lampartem i Włókniarz uniknął podwójnej przegranej.

Lepszy start duetu Włókniarza, jednak lublinianie zaskoczyli na wyjeździe z pierwszego wirażu Miedzińskiego, który spadł na koniec stawki. Potem ustawili się parą i pilnowali swoich pozycji. Lindgren wygrał z ogromną przewagą.

Miedziński z ostrzeżeniem od sędziego za ruszanie się pod taśmą.

Sędzia Sasień analizuje powtorki i sprawdza, czy Łaguta w momencie atakowania Miedzińskiego przy krawężniku nie przejechał dwoma kołami po białej linii. Przedłuża się przerwa.

Zdaniem arbitra wszystko w porządku. To jednak na pewno spora kontrowersja.

W konfrontacji trzeciej i czwartej pary juniorskiej PGE Ekstraligi koncert zagrali ci pierwsi. Trofimow jr wykonał kawał roboty na drugim łuku pierwszego łuku, wywożąc pod bandę Miśkowiaka, od wewnętrznej pojawił się Lampart i Speed Car Motor objął podwójne prowadzenie. Miśkowiak dojechał do mety w spacerowym tempie.

Co za emocje na sam początek! Znakomity start Przedpełskiego. Torunianin w barwach Włókniarza założył całą stawkę na pierwszym łuku i objął prowadzenie. Na prostej przeciwległej trzeciego okrążenia świetnym atakiem popisał się jednak Jonsson i minął Polaka. Madsen, który wcześniej atakował Szweda, też minął Przedpełskiego i do końca naciskał byłego indywidualnego wicemistrza świata.