Fenomenalny dziś, ale nie niepokonany Lambert (w pierwszym biegu pokonał go Smektała) zapewnił Brytyjczykom srebrny medal. Jakobsen nie był w stanie dopaść jeźdźca King's Lynn Stars, który wygrał z dużą przewagą.

Australijczycy przebudzili się dopiero na sam koniec zawodów, gdy już nie mają szans na medal. Lampart spadł z drugiego na czwarte miejsce, a punkt wyrwany przez Bewleya oznacza, że Brytyjczycy wciąż są przed Duńczykami.

Trwa zacięta batalia o srebro.

Smektała przespał start. Od razu zdołał minąć Kempa i ruszył w pogoń za Hansenem i Stewartem. Australijczyk na trzecim kółku minął odważnym atakiem Duńczyka. Smektała do końca naciskał na Hansena i był bliski drugiego miejsca.

Na pierwszym okrążeniu Hansen po ostrym ataku na Kuberę wysforował się na prowadzenie. Kubera spadł na moment nawet na trzecie miejsce, ale szybko uporał się z Thomsenem, którego atakował jeszcze Flint.

Taki układ na mecie oznacza, że Polska zapewniła sobie kolejne mistrzostwo!

Lambert kontynuuje znakomitą passę. Tuż za nim jechał Drabik i mimo, że obsada tego biegu była interesująca, emocji nie było. Jakobsen na drugim okrążeniu zjechał z toru po problemach z motocyklem.

Rezerwa taktyczna: Mads Hansen za Patricka Hansena.

Kubera natychmiastowo wysunął się na prowadzenie i pomknął do mety po triumf. Fantastyczny bój toczył się za Polakiem. Hansen, Bewley i Stewart tasowali się przez trzy okrążenia. Australijczyk ma czego żałować, bo jechał przez moment nawet na drugiej lokacie.

Jokery: Jakobsen za Jeppesena i Lidsey za Gilmore'a.

Rezerwa taktyczna: Bewley za Kempa.

Po starcie na pierwszym miejscu znalazł się Bewley. Lampart został na końcu i Wielka Brytania odrobiła trzy punkty do prowadzących Polaków. Dwa "jokery" za plecami rudowłosego zawodnika gospodarzy.

Zmiana: Cook za Thomsona.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu. Bickley jest mocno zaskoczony, bo został wykluczony z powtórki. Okazuje się, że delikatnie dotknął taśmy.

W niej niezagrożone zwycięstwo Smektały. Hansen po drobnych problemach na początku, ostatecznie zostawił Cooka za sobą.

10 punktów przewagi Polaków!

Znakomita batalia o trzy punkty pomiędzy Bewleyem a Smektałą. Czekamy na wyniki, sędzia analizuje powtórki.

Ostatecznie Bewley nie zwyciężył po raz drugi dzisiejszego dnia! Reprezentant Lwów Albionu świetnie się obronił przed atakującym go cały dystans Smektałą, lecz do czasu, bo na ostatnich metrach rzutem na taśmę Polak zdołał wyprzedzić zawodnika gospodarzy. To był świetny żużel w wykonaniu obu jeźdźców. Australijczykom wyraźnie ucieka podium.

Pewna wygrana Lamberta, który ma już 14 punktów na koncie. Kolega klubowy Brytyjczyka ze Speed Car Motoru Lublin, Lampart, nie miał problemów z zajęciem drugiego miejsca. Duńczycy z pierwszym zerem dzisiejszego wieczoru.

Kotłowało się na torze w Manchesterze. Pierwszy wyścig wygrała Dania po tym, jak Hansen minął łatwo Kempa. Drabik musiał przeciskać się na przód z czwartego miejsca. Dogonić Hansena nie zdołał, ale dojechał do mety na drugiej lokacie. Kemp na czwartym okrążeniu wydostał się z końca stawki, mijając Stewarta.

Joker: Lambert za Bickleya.

Tylko na pierwszym okrążeniu Kubera napędził stracha Lambertowi. Brytyjczyk nie dał jednak Polakowi szans. Lidsey ambitnie gonił Jeppesena, lecz ten nie popełnił błędu i Duńczycy w kolejnym wyścigu zapunktowali.

Lampart przełamał się, wygrał moment startowy, wytrzymał lekki napór ze strony rywali i prędko uciegł im na bezpieczny dystans. Ponownie zacięty pojedynek o dwa punkty stoczyli reprezentanci Australii i Danii i znów lepszy okazał się jeździec z Antypodów.

Po starcie na czele był Lidsey, jednak znakomicie spisał się Smektała, który na wejściu w drugi wiraż był już pierwszy. Polak spokojnie dowiózł trzy "oczka" do mety. Świetną walkę o dwa stoczyli Lidsey i Hansen, którzy tasowali się na dystansie.

Kubera wygrał start i objął prowadzenie. Od razu prędkość budował Lambert. Brytyjczyk na drugim kółku zdołał wysforować się na prowadzenie. Na początku biegu z własnej winy upadł Gilmore. Australijczyk zdołał zejść z toru i bieg nie został przerwany.

Drabik najszybszy na dojeździe, choć starał się go poskromić Thomson. Polak szybko jednak wyjaśnił rywalowi, kto tutaj rządzi. Zawód sprawił Bewley, który po trójce na początek teraz podróżował na samym końcu, ale na czwartym kółku zdołał wyprzedzić Thomsona.

Dobry start Kubery, który starał się założyć rywali. Na drugim wirażu Polak minął Kempa. Brytyjczyk stoczył następnie walkę o dwa punkty z Jakobsenem i także ją przegrał. Duńczyk nie dogonił Kubery.

Pierwsze pole dziś sprzyjające, jednak tym razem Hansen nie przywiózł trójki do mety, bo od razu na wyjściu z pierwszego łuku napędził się Drabik i to on uciekł rywalom.

Polacy z powrotem na prowadzeniu.

Bewley na prowadzeniu od startu do mety. Od razu za jego plecami usadowił się Lidsey. Na torze nie działo się zbyt wiele. Lampart po tym jak został na starcie, nie zdołał poprawić swojej pozycji.

Brytyjczycy prowadzą.

Nierówny start, bieg przerwany. Lambert zerwał taśmę, ruszali się też pod nią inni. Czekamy na decyzję arbitra.

Nikt nie został wykluczony, prawdopodobnie problemem było to, że nierówno w górę poszła taśma. Mimo to Smektała z ostrzeżeniem.

Smektała wygrał start i uciekł do przodu. Lambert starał zbliżyć się do Polaka, kąsał go, ale ten był nieuchwytny i na mecie był minimalnie szybszy od Brytyjczyka. Jeppesen na początku drugiego kółka minął Stewarta.