Łaguta objął prowadzenie po starcie, ale popełnił bardzo poważny błąd na drugim łuku po tym, jak pociągnęło go na wyjeździe z niego. Michelsen od razu skorzystał z okazji i wyjechał przed Rosjanina. Ten nie zdołał go już dopaść i musi przełknąć gorzką pigułkę!

Mikkel Michelsen nowym indywidualnym mistrzem Europy!

Pech Woryny! Polak prowadził od startu, dzielnie bronił się przed Madsenem, ale na końcu trzeciego okrążenia zdefektowała mu maszyna. Polak był około 400 metrów od brązowego krążka.

Madsen mimo udziału w tylko trzech z czterech rund zdobywa medal.

Michelsen prowadził od startu do mety i to oznacza, że zmierzy się w biegu dodatkowym o złoty medal z Łagutą! Madsen drugi, Przedpełski pokonał na dystansie Worynę, a to oznacza... drugi dodatkowy bieg - o brąz! Co za emocje w Chorzowie!

Madsen i Woryna najlepiej ze startu. Duńczyk i Polak nie dali się dogonić na dystansie i w finale stoczą bitwę o brązowy medal! Łaguta uwikłał się w walkę z Lindbaeckiem, a na ostatnim kółku mocno zbliżył się do Woryny, lecz ten wytrzymał ciśnienie. Euforia na Stadionie Śląskim!

Niebezpieczna sytuacja na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia. Madsen blokował Przedpełskiego, ten Drabika i drugi z Polaków musiał ratować się przed upadkiem, a na drugim kółku zrezygnował z jazdy. Madsen dalej w grze o medal, Przedpełski wygrał rundę zasadniczą!

Smektała prowadził po starcie, z kolei szaleńcze ataki przeprowadził na pierwszym okrążeniu Łaguta, który po starcie był ostatni, ale już na drugim wirażu był drugi po tym, jak wyprzedził Milika i Pavlica.

Lambert po wygranym starcie dowiózł prowadzenie do mety i trójką żegna się z tegorocznymi IME. Jepsen Jensen zdobywa dwa punkty, ale to oznacza, że nie awansuje do barażu.

Michelsen na czele od kreski do kreski. Woryna z początku starał się atakować rywala, lecz ten był nie do złapania. Polak jedzie dalej, bo przywiózł za sobą Thomsena. Hampel nie nawiązał walki z przeciwnikami i odpadł z zawodów.

Drabik najszybszy na pierwszym okrążeniu i na kolejnych, udanie spisał się też Woryna, który łatwo minął na prostej przeciwległej Pavlica. Daleko z tyłu Bellego. Duże odległości między zawodnikami.

Thomsen potwierdził dobrą prędkość i pokonał Jepsena Jensena. Smektała na pierwszym okrążeniu dał się wyprzedzić Madsenowi, lecz szybko skontrował i minął rywala. Duńczyk dojechał do mety w spacerowym tempie.

Łaguta z trzecią kolejną trójką i powiększeniem przewagi nad Michelsenem, który dojechał do mety drugi. Rosjanin ma w tym momencie 4 "oczka" zapasu nad Duńczykiem w klasyfikacji TAURON SEC. Na torze nie działo się nic ciekawego.

Łaguta jako pierwszy złamał czas 63 sekund.

Fenomenalna jazda Przedpełskiego, który objął prowadzenie, startując w białym kasku. Polak mknął po pewną trójkę, ale na drugim łuku trzeciego okrążenia Huckenbeck uderzył w Milika i obaj upadli na tor. Bieg przerwany.

Niemiec wykluczony z powtórki. Wstał on z toru i idzie do parkingu. Milik również zmierza o własnych siłach do boksu.

Czech zdolny do dalszej jazdy.

Przedpełski nie zostawił nic przypadkowi. W powtórce świetnie wystartował i uciekł rywalom. Polak jest pierwszym zawodnikiem, który wygrał bieg, jadąc z innego pola niż A i B. Przedpełski jest już przynajmniej w barażu!

Drabik wystrzelił spod taśmy lepiej od Łaguty, objął prowadzenie, lecz na wyjeździe z drugiego łuku był już za jego plecami, a także szarżującego Thomsena. Łaguta wciąż samodzielnym liderem.

Nierówny start, bieg przerwany. Drgnął pod taśmą Przedpełski i dla niego ostrzeżenie od sędziego.

Michelsen z pewnym zwycięstwem. Przedpełski świetnie spisał się na pierwszym okrążeniu. Po starcie wydawało się, że będzie ostatni, ale napędził się i na drugim wirażu wskoczył na drugą lokatę. Na trzecim okrążeniu Smektała zgubił jeszcze jedną pozycję, bo od wewnętrznej minął go Bellego. Najciekawszy wyścig zawodów.

Madsen spóźnił moment startowy, ale na dojeździe był znacznie szybszy od Milika i spokojnie wyjechał na czoło stawki. Woryna był dość szybki, lecz na drugim łuku od razu staracił metry do Duńczyka. Kolejny wyścig bez historii. Niestety, wieje nudą.

Pavlic skorzystał z korzystnego wewnętrznego pola i po wygranym starcie dojechał do mety na prowadzeniu. Starał się szaleć Lindbaeck, który na drugim łuku pierwszego okrążenia zdołał minąć Jepsena Jensena i zbliżył się do Chorwata. Hampel bardzo daleko z tyłu.

Drabik wygrał start, ale znakomitą prędkością wykazał się Michelsen, który na prostej przeciwległej do startu napędził się i wjechał w drugi łuk pod Polaka. Wyprzedził go, a następnie wygrał z dużą przewagą. Milik po starcie został wypchnięty przez Michelsena i spadł na sam koniec.

Woryna z pewnym zwycięstwem. Lindbaeck tuż za nim, ma czego żałować Smektała, który udanie wystartował, lecz nie zbudował prędkości na prostej przeciwległej i musiał zadowolić się trzecim miejscem.

Druga trójka Przedpełskiego! Polak prowadził od początku do końca. Lambert był jednak szybki i naciskał na niego, choć ostatecznie nic nie zdołał zrobić.

Łaguta wygrał start i był bezbędny na dystansie. Madsen kąsał lidera klasyfikacji cały czas, straszył go, lecz ten był nieuchwytny. Hampel uporał się nie bez problemów z Bellego.

Przedpełski bardzo dobrze wystartował i nie oddał pierwszej lokaty do linii mety. Jepsen Jensen nie pozwolił mu uciec na większy dystans i jechał tuż za nim. Woryna z początku spadł na koniec, ale po błędzie Łaguty na wyjeździe z drugiego łuku zdołał przeskoczyć Rosjanina, który zaczyna od zera.

Lindbaeck świetnie wystrzelił spod taśmy i uciekł rywalom. O kolejności decyduje na razie moment startowy.

Bieg bez historii. Madsen najlepszy od startu do mety. Michelsen dobrze wystartował, lecz wystarczyło to tylko do zajęcia trzeciej pozycji.

Hampel nie dał się założyć Smektale i objął prowadzenie, którego nie oddał do samej mety. Młodszego z Polaków z początku naciskał Lambert, lecz ostatecznie bez skutku. Drabik mimo dobrego startu nie znalazł przyczepności na pierwszym wirażu i został na końcu.