Kolejna niebezpieczna sytuacja z udziałem Trofimowa jr. Jeździec klubu z Lublina przeszarżował na wyjeździe z pierwszego łuku po tym, jak jechał niemal po samej bandzie. Na koniec podniosło mu koło i upadł. Na szczęście nie stało mu się nic poważnego.

Trofimow jr wykluczony.

Powtórka dla Smektały, który przewodził stawce od kreski do kreski. Gruchalski trzymał się blisko przeciwnika, lecz nie przeprowadził żadnego konkretnego ataku.

Kłopoty Lamparta na pierwszym łuku. Był ostatni, jednak już na przeciwległej prostej minął Pawliczaka i Kopcia-Sobczyńskiego i zajął drugą lokatę. Miśkowiak uciekł mu na zbyt duży dystans, a to oznacza, że dojdzie do biegu dodatkowego o złoty medal. Spotka się w nim aż trzech zawodników!

Drabik bez kłopotów wygrywa i wciąż w teorii ma szansę na brązowy krążek. Wieczorek - teraz trzeci na mecie - także, choć muszą czekać na to, co zrobią rywale, przede wszystkim Miśkowiak.

Niespodzianka w biegu 17.! Pióro po tym jak znalazł przyczypny pas pod bandą po starcie, objechał wszystkich i zmiażdżył ich, zwyciężając po raz pierwszy dziś! Kubera drugi i tym samym duża szansa na tytuł przed Lampartem.

Ależ ciasno i na pierwszym łuku i na drugim! Kubera wychodził na prowadzenie przed Wieczorka, pod którego ostro wjechał od wewnętrznej Trofimow jr. Ukrainiec z polskim paszportem podciął Wieczorka, powodując jego upadek. Wyścig przerwany.

Trofimow jr wykluczony! Wieczorek wraca do parkingu o własnych siłach.

W powtórce prowadził od początku Kubera, którego od razu zaczął ścigać Lampart. Jeździec Koziołków z Lublina nie dał rady wyprzedzić rywala i obydwaj mają po IV seriach po 11 punktów!

Uślizg Pióro na wyjeździe z pierwszym wirażu po starcie. Wyścig przerwany.

Pióro został delikatnie trącony przez Cierniaka, ale na pewno nie było tam żadnego przewienienia. Sedzia Lis zadecydował o powtórce w pełnym składzie. Pióro zmierza do parkingu.

Druga odsłona dla Miśkowiaka, którego szanse na podium diametralnie wzrastają. Smektała nie mógł zmniejszyć straty do rywala i podobnie jak Drabik, raczej może zapomnieć o tytule.

Bieg przerwany na drugim okrążeniu po tym, jak upadł jadący na drugim miejscu Żupiński. Prowadził Drabik.

Zawodnik Wybrzeża upadł z własnej winy. Wstał z toru i idzie do parkingu. Został rzecz jasna wykluczony z powtórki.

Dodatkowo ostrzeżenie dla Pawliczaka za utrudnianie startu.

Kolejne przerwanie tego biegu. Nierównego startu dopatrzył się arbiter z Lublina. Drabik z ostrzeżeniem za... idealną reakcję na zamek.

Drabik wciąż bez trójki! Karczmarz zaskoczył zawodnika Betard Sparty i po tym jak zbudował prędkość na wyjeździe z pierwszego łuku, wyskoczył na bardzo pewne prowadzenie. Drabik najpewniej zakończy finał bez medalu!

Krakowiak lepszy z biegu na bieg. Prowadził od startu do mety i wygrał swój pierwszy wyścig w tym finale. Za nim Gruchalski, który nie mógł się do niego zbliżyć. Spore odległości między kolejnymi zawodnikami.

Trofimow jr potwierdza medalowe aspiracje. Wygrał swój drugi bieg i także dołączył do czołówki. Na starcie bardzo blisko dotknięcia taśmy był Pióro, lecz sędzia słusznie nie przerwał biegu, bo zawodnik Orła został daleko z tyłu.

Sensacyjnie spisuje się dziś Wieczorek! Zawodnik MRGARDEN GKM-u bardzo dobrze startuje, jest szybki i pewny w jeździe na dystansie. O dwa punkty walczyli z początku jeźdźcy forBET Włokniarza. Lepszy okazał się Miśkowiak, który pozostaje w czołówce klasyfikacji tego turnieju.

Smektała wygrał start i szybko objął prowadzenie. Kubera napędzał się, lecz był bez szans w starciu z klubowym kolegą z Leszna. Drabik oglądał plecy rywali i najpewniej także może powoli się żegnać z nadziejami na swój pierwszy tytuł w MIMP.

Lampart wygrał start i choć na szczycie łuku stracił prowadzenie na rzecz Krakowiaka, to momentalnie napędził się i przy bandzie przemknął obok rywala na pierwszą pozycję. To trzecia trójka Lamparta w tych zawodach. Zawiódł Cierniak, który dojechał do mety na szarym końcu i w spacerowym tempie minął końcową linię.

Trofimow jr na prowadzeniu od początku do końca. Pewna jazda i triumf zawodnika klubu z Lublina. Kopeć-Sobczyński nie zablokował na prostej przeciwległej do startu Cierniaka i spadł na trzecie miejsce. Duże odległości między zawodnikami.

Żupiński z ostrzeżeniem za utrudnianie procedury startowej.

Kubera skopiował niemal swój start i dojazd z pierwszego startu. Szybko uciekł rywalom. Zawodnik Fogo Unii podobnie jak Lampart wygląda dziś znakomicie. Miśkowiak od razu został pozbawiony złudzeń i musiał zadowolić się dwoma punktami. Karczmarz daleko z tyłu.

Świetna jazda Lamparta, który na wyjeździe z pierwszego wirażu po zewnętrznej wyprzedził Drabika. Na dystansie był nie do złapania i zawodnik Speed Car Motoru zgarnął drugą trójkę, choć Drabik atakował do samej mety. Gruchalski starał się z kolei zbliżyć do Drabika.

Smektała został na starcie i znów był z tyłu. Na czoło stawki wyskoczył Wieczorek, który czuje się dziś bardzo komfortowo. Smektała na drugim kółku minął Pawliczaka, lecz ten po chwili odbił pozycję. Smektała nie poprzestał i to on dojechał ostatecznie do mety na trzeciej pozycji, ale wiele wskazuje na to, że może żegnać się powoli z marzeniami o złotym medalu! Coraz ciekawiej w Tarnowie.

Kubera na czele od startu do mety. Zawodnik Fogo Unii wygrał z gigantyczną przewagą. Cierniak na wjeździe w drugi łuk pierwszego okrążenia pokazał plecy Gruchalskiemu i nie dał się dogonić. Gruchalski był blisko tarnowianina i na mecie uległ mu o centymetry. Ambitna walka jeźdźca Włókniarza.

Bieg przerwany. Sędzia Lis dopatrzył się nierównego startu, lecz czekał z włączeniem czerwonego światła aż do drugiego łuku. Ostrzeżenie dla Wieczorka.

Kopeć-Sobczyński podobnie jak przy pierwszej próbie tak i w drugiej umiejętnie ominął Wieczorka na wyjeździe z pierwszego wirażu i objął prowadzenie. Nie oddał go do samej mety. Słaba jazda Karczmarza.

Problemy miał Drabik, problemy miał też Smektała. Leszczynianin dobrze wyjechał ze startu, ale na wyjeźedzie z pierwszego łuku minęli go Lampart i Żupiński. Co więcej, na końcu drugiego okrążenia spadł na czwarte miejsce kosztem Turowskiego, ale jednak szybko odbił trzecie miejsce. Lampart wygrywa bez problemów!

Świetnie ze startu Miśkowiak, a także Trofimow jr. Drabik został zamknięty i jechał trzeci. Na początku drugiego kółka zdołał od wewnętrznej wcisnąć się pod Trofimowa jr i go wyprzedził. Miśkowiak był już jednak bezbłędny i to on zgarnął trzy punkty!

Miśkowiak uciekł Kuberze i Lampartowi na pierwszych metrach i następnie dowiózł zwycięstwo do mety! Rywale zawodnika klubu z Częstochowy byli bezradni.

Jakub Miśkowiak złotym medalistą MIMP 2019.