Od staartu prowadziła para jeżdżąca na co dzień w Zdunek Wybrzeżu. Jeszcze na pierwszym okrążeniu Hlib minął Becha, a na drugim Cyfera. Adrian Cyfer zdołał jednak odbić pozycję i zdobył 3 punkty.

Dudek wygrał start, ale szybko został minięty przez Gomólskiego. Obaj zawodnicy walczyli ze sobą przez dwa okrążenia, jednak lepiej z tego wyszedł zawodnik Zdunek Wybrzeża. Żupiński stracił w międzyczasie 3. miejsce na rzecz Brzozowskiego.

Na tor wyjechali tylko dwaj zawodnicy.

Madsen wygrał start, ale już na wyjściu z I łuku minął go Pedersen. Na trzecim okrążeniu ponownie na czoło wyszedł Madsen, który zdobył 3 punkty.

Jonasson i Thorssell nie wyjadą na tor.

Pieszczek również nie wyjedzie na tor. Gwizdy na trybunach.

Paweł Hlib postanowił nieszablonowo przystąpić do wyścigu i przez cztery okrążenia jechał na jednym kole na każdej prostej.

Ułamek nie stawił się na starcie.

Pewna wygrana Dudka. Na pierwszym łuku Żupiński na chwilę minął Pedersena, jednak ten szybko odzyskał drugą pozycję.

Bech i Cyfer wygrali podwójnie start, ale pod Becha na wyjściu z pierwszego łuku Becha minął Madsen. Cyfer odpierał ataki rywala i ostatecznie dowiózł trzy punkty.

Jacob Thorssell wycofał się z dalszej jazdy w zawodach.

Wydawało się, że to Pieszczek wygrał start, jednak znakomitym atakiem pod bandą wyprzedził go Gomólski, który przywiózł pewne trzy punkty.

Kossakowski za Jonassona.

Ułamek dotknął taśmy i jest wykluczony z powtórki.

Hlib po tym jak miał przeciętny moment startowy ściął do wewnętrznej i zaskoczył świetnym atakiem Pedersena! Dalej wracający z niebytu żużlowiec powiększał już tylko przewagę nad trzykrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata.

Dudek wyraźnie ruszył pierwszy spod taśmy. Bech po przeciętnym starcie ruszył w bój za Dudkiem, walczył z nim do ostatnich metrów, jednak nie zdołał go minąć.

Jabłoński nie dojechał na start. Za niego Kossakowski.

Gomólski wygrał start i jadąc pewnie na dystansie nie dał szans Leonowi Madsenowi. Kossakowski miał problemy z płynną jazdą. Ostatecznie przyjechał na metę w spacerowym tempie.

Na pierwszym łuku upadł Thorssell, który jednak szybko wstał i zjechał z toru. Pewne zwycięstwo Krystiana Pieszczka.

Świetna jazda Gomólskiego, który nie dał najmniejszych szans Pedersenowi. Ułamek zjechał z toru już na pierwszym okrążeniu. Jechał ostatni.

Bardzo groźnie wyglądający upadek na torze! Leży Tomas Jonasson, który uderzył w bandę na prostej! Na tor wyjechała karetka. Na szczęście Jonasson wstał o własnych siłach. Tor jednak opuści w karetce. Szwed wykluczony z powtórki. Jonasson zdolny do dalszej jazdy.

Kolejny upadek na torze. Na pierwszym łuku upadł Jabłoński. Na szczęście wstał o własnych siłach. Tym razem nikt nie został wykluczony. Zawodnik Car Gwarant Startu jest zdolny do dalszej jazdy.

W trzecim podejściu pewne zwycięstwo Madsena. Jabłoński zaliczył defekt na ostatnim miejscu.

Pieszczek i Thorssell wygrali podwójnie start. Thorssell powiózł na pierwszym łuku Dudka na zewnętrzną. Patryk Dudek do końca walczył o drugie miejsce, jednak nie dał rady Szwedowi.

Pedersen wygrał start. Na trudnym torze próbował się do niego zbliżyć Bech, jednak wszyscy zawodnicy otrzymujący solidne szpryce od rywali mieli spore problemy z płynną jazdą. O mijankach nie było mowy.

Gomólski wygrał start i zamknął Hliba przy krawężniku. Już na wyjściu z pierwszego łuku minął go jednak Jonasson, po chwili również Hlib. Brzozowski zjechał z toru gdy jechał na czwartej pozycji.

Madsen wygrał start, jednak motocykl jego kolegi z pary Mirosław Jabłoński zdefektował już na pierwszym łuku, jechał wówczas daleko za rywalami. Olbrzymie różnice między zawodnikami.

Pedersen wygral start, ale na pierwszym łuku napędził się Krystian Pieszczek, który minął po zewnętrznej Duńczyka. Pod koniec biegu, do Pedersena zbliżył się jeszcze Thorssell, ale nie zdołał go wyprzedzić. Ułamek kompletnie nie liczył się w stawce.

Po ambitnym ataku, na pierwsze miejsce wyszedł Bech. Za jego plecami jechał ambitnie Gomólski. Na drugim okrążeniu zdefektował motocykl jadącego na trzecim miejscu Brzozowskiego, który zjechał z toru. Cyfer podczas biegu miał problemy z goglami. Zdjął je i dojechał w spacerowym tempie.

Dudek wygrał start. Za nim popędził Paweł Hlib, który jechał w kontakcie z zielonogórzaninem, jednak nie dał rady go wyprzedzić. Żupiński nie liczył się w stawce. W Gdańsku coraz mocniej pada deszcz.

Po pierwszym łuku na podwójne prowadzenie wyszli Pieszczek i Thorssell i wygrali 5:1.