Słaby start Tomasza Golloba, który został na końcu stawki. Gollob jednak próbował wyprzedzić Maksyma Drabika, ale bezskutecznie. Z przodu toczyła się walka podczas pierwszych dwóch okrążeń pomiędzy Tomaszem Jędrzejakiem a Artiomem Łagutą. Gdy wydawało się, że "Ogór" wygra bez problemów, pod koniec biegu znów zerwał się Rosjanin. Ostatecznie Jędrzejak dojechał do mety pierwszy, ale z niewielką przewagą nad swoim przeciwnikiem.

W powtórce Łaguta najpierw napędzał się w pierwszym łuku po szerokiej, po czym delikatnie przyciął i na prostej przeciwległej startowej wyprzedził obu wrocławian. W drugim wirażu poszerzył im tor jazdy, co wykorzystał Nowak, który wyprzedził Adriana Gałę.

Ciasno na wejściu w pierwszy łuk. Zabrakło miejsca dla Marcina Nowaka, który upadł na tor. Junior GKM-u przebywa na torze w obecności opieki medycznej. Jeśli będzie zdolny do dalszej jazdy, to pojedzie w powtórce, bowiem decyzja podjął decyzję o powtórce w pełnej obsadzie. Wszystko wskazuje na to, że tak będzie, bo Nowak o własnych siłach wrócił do parku maszyn i już szykuje się do powtórki.

I znów wrocławianie na czele. Świetnie ruszył Janowski, w pierwszym łuku prędko dołączył do niego Milik i ich podwójne zwycięstwo przez cały bieg było niezagrożone.

Schemat podobny jak w większości dotychczasowych wyścigów. Gospodarze lepiej wystartowali i w pierwszym łuku znaleźli się na czele. Nie odpuszczał Tomasz Gollob, ale ani razu na poważnie nie zagroził miejscowym. Przerwa.

-> Speedway Best Pairs Cup: Duńczycy postawili kropkę nad i, drugie miejsce Polaków!

Krzysztof Buczkowski przycinał w pierwszym łuku do krawężnika, ale gospodarze byli szybsi. Wrocławianie od pierwszego łuku prowadzili podwójnie. Do przodu pomknął Tai Woffinden, natomiast Vaclav Milik bronił się przed atakami Buczkowskiego.

Maciej Janowski założył Krzysztofa Buczkowskiego i wyjechał na prowadzenie. Po szerokiej swojej szansy szukał Maksym Drabik, ale wiodąca ścieżka w tym spotkaniu wiedzie przy krawężniku. Po trzecim okrążeniu stawka mocno się rozjechała.

Po raz kolejny lepszy start wrocławian. W pierwszym łuku jednak do walki wmieszał się Tomasz Gollob. Vaclav Milik wyprzedził go jednak napędzony środkiem toru. Gollob uporał się z Czechem w kolejnym wirażu. W dalszej fazie wyścigu nic ciekawego się nie działo. Przerwa.

-> GALERIA: Podprowadzające podczas meczów ostatniej rundy i nie tylko!

Gospodarze znów szybsi na dojeździe do pierwszego łuku, w którym zdecydowanie wyjechali przed grudziądzką parę. Jepsen Jensen tym razem podążał przy krawężniku, natomiast Jędrzejak jechał szerzej. Wrocławianie jechali parowo i uniemożliwili skuteczny atak Łagucie.

Bardzo dobry start gospodarzy. Maksym Drabik na wyjeździe z pierwszego łuku obejrzał się i gdy dostrzegł, że podąża za nim Maciej Janowski, wyjechał szerzej, by jechać z nim parą. Niewiele jednak zabrakło, by taka jazda sprawiła, że Drabik zostałby wyprzedzony przez Tomasza Golloba. Kapitan GKM-u był bliski miejscowej pary, ale ci dowieźli 5 "oczek" do mety. Przerwa.

-> Zapraszamy do zabawy i wzięcia udziału w quizie, w którym można sprawdzić swoją wiedzę na temat czarnego sportu!

Równy start całej czwórki, ale w pierwszym łuku szybsi gospodarze. Wrocławianie prowadzili podwójnie, ale Michael Jepsen Jensen pojechał za szeroko w drugim łuku i został wyprzedzony przez Krzysztofa Buczkowskiego. "Buczek" był szybki i gonił prowadzącego Tomasza Jędrzejaka.

We Wrocławiu wieje bardzo mocny wiatr i arbiter przerwał procedurę startową. Taśma mocno drga i należy ją bardziej napiąć. Zawodnicy z powrotem wyjeżdżają na tor.

Marcin Nowak wykorzystał pierwsze pole i objął prowadzenie po starcie. W pierwszym wirażu Adrian Gała założył Mike'a Trzensioka i podążał za plecami Maksyma Drabika. Ten z kolei miał ochotę wyprzedzić Marcina Nowaka, ale junior GKM-u jechał optymalną ścieżką w tej fazie zawodów - przy krawężniku.

Lepszy start wrocławian, ale w pierwszym łuku po szerokiej napędził się Daniel Jeleniewski. Zawodnik GKM-u wyjechał na drugie miejsce przed Vaclava Milika, ale Czech nie dał za wygraną i uporał się z "Jeleniem" w drugim łuku atakując go przy krawężniku. W dalszej fazie wyścigu Milik bronił się przed Łagutą.

16:53 - Prezentacja dobiegła końca. Zawodnicy wracają do parku maszyn i będą przygotowywać się do pierwszego wyścigu.

16:51 - Wylosowano II zestaw startowy.

16:47 - Warto dodać, że w związku z modernizacją obiektu, start przeniesiono na przeciwległą prostą do tej, na której dotychczas znajdowało się miejsce startowe.

16:46 - Zawodnicy wyjechali do prezentacji.

16:40 - Pełne trybuny na modernizowanym obiekcie we Wrocławiu. 3800 widzów.

16:31 - Na Stadionie Olimpijskim trwa próba toru. Ze strony wrocławskiej Tai Woffinden i Maciej Janowski.

15:14 - We Wrocławiu ciepło i słonecznie. Temperatura oscyluje w okolicach 20 stopni Celsjusza. Spotkanie jest zatem niezagrożone.

Jak niedzielne mecze typują eksperci SportoweFakty.pl?
-> Typy Krzysztofa Cegielskiego
-> Typy Sławomira Kryjoma
-> Typy Mariana Maślanki
-> Typy SportoweFakty.pl
-> Typy Rafała Dobruckiego
-> Typy Marty Półtorak
-> Typy Władysława Komarnickiego

Dobry start Macieja Janowskiego i Krzysztofa Buczkowskiego. "Buczek" napędzał się szerzej, ale na wyjeździe z pierwszego łuku delikatnie podniosło mu przednie koło, przez co wytracił prędkość. Spore różnice między zawodnikami. Adrian Gała od początku biegu jechał na końcu stawki, a w przedostatnim łuku zdefektowała jego maszyna.

Znów kłopoty z taśmą startową. Silnie wieje. Ponownie prace przy maszynie startowej. W dalszym ciągu trwa przerwa związana z pracami przy taśmie startowej. Wymuszona przerwa dobiegła końca. Miejmy nadzieję, że kolejnych takich pauz nie będzie.

Wrocławianie na wyjeździe z pierwszego łuku objechali Krzysztofa Buczkowskiego. Kolejne, pewne podwójne zwycięstwo miejscowych. Tomasz Gollob zrezygnował z jazdy podczas trzeciego okrążenia jadąc na końcu stawki. Przerwa.

-> Żużel pierwszy raz w finale Festiwalu Filmów Sportowych!

Lepszy start wrocławian. W pierwszym łuku poradzili sobie oni z Krzysztofem Buczkowskim i pomknęli do przodu. Artiom Łaguta w przedostatnim wirażu zrezygnował z jazdy na ostatniej lokacie. GKM Grudziądz zmiażdżony we Wrocławiu.