Drabik zamknął przy krawężniku Worynę i pomknął do mety po pewną wygraną. Sporo działo się za jego plecami, ale ostatecznie rozstrzygnięcia okazują się szczęśliwe. Smektała przyjechał za Fricke'm, ale i tak zdobywa srebrny medal.

Drabik zdecydowanie lepiej ze strtu od Smektały, ale ten umiejętnie przejechał pierwszy łuk i znalazł się tuż za plecami rodaka. Polacy nie dali szans rywalom i wspólnie awansowali do finału. Najważniejsza informacja brzmi jednak następująco: Maksym Drabik złotym medalistą IMŚJ 2017!

Dobry start Berge'a, ale Woryna poskromił Francuza na pierwszym wirażu i ten spadł na koniec stawki. Za plecami Polaka usadowił się Fricke, który nadal zachowuje szanse na obronę tytułu. Berge walczył z Krcmarem o jeden punkt i wyszedł z tej walki zwycięsko.

Dobry start Smektały. Polak błyskawicznie uciekł rywalom. Tymczasem wielkie kłopoty Fricke'a! Sprzęt Australijczyka defektuje już na pierwszym kółku i ponosi dotkliwe starty punktowe!

Kostygow wywiózł po starcie Worynę na zewnętrzną, ale Polak napędził się i szybko nadrobił starty do Łotysza. Ten jednak jechał cały bieg bezbłędnie i z czasem powiększył przewagę. Lambert atakował Fienhage, lecz Niemiec nie dał sobie wyrwać cennego "oczka".

Krcmar notuje drugie zwycięstwo w dzisiejszych zawodach i zapewnia sobie awans do półfinału. Czech dzielnie obronił się przed Berge'm. Kubera jechał tuż za Francuzem i Czechem, lecz nie było go stać na coś więcej niż zdobycie jednego punktu. Hansen tym razem bez błysku.

Po odważnej akcji na drugim łuku pierwszego okrążenia na prowadzenie wysforował się Holder. Za Australijczykiem szalał Drabik, jednak Polak nie zdołał wyprzedzić młodszego z braci Holderów, który pomógł tym zwycięstwem swojemu rodakowi, Fricke'owi, wciąż walczącemu o obronę tytułu.

Kolejna świetna gonitwa w wykonaniu Fricke'a i Berge'a. Obaj stoczyli twardy bój o trzy punkty. Finalnie lepszy okazał się Australijczyk.

Smektała tuż po starcie wyniósł się mocno na zewnetrzną część toru i stracił dystans, ale zaczął szybko odrabiać starty. Minął Holdera i Kuberę, dobierając się zarazem do skóry Kostygowowi. Leszczynianin dopiął swego na ostatnim kółku, mijając Łotysza!

Krcmar prowadził od startu do mety. Drabik gonił Czecha, jednak ten nie popełnił błędu. Fienhage długo odpierał ataki Kurtza, ale ostatecznie nie zdołał obronić punktowanej pozycji.

Wyścig przerwany z powodu kolejnego nierównego startu. Woryna z ostrzeżeniem.

W powtórce Woryna uporał się na pierwszym kółku z atakującym go Hansenem. Duńczyk nie dawał za wygraną, ale nie był w stanie dogonić Polaka.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie od pani Turnbull otrzymał Hansen.

Fricke najszybszy ze startu. Obrońca tytułu od razu uciekł konkurentom. Za jego plecami początkowo toczyła się walka w kontakcie, w której najlepszy był Hansen. Duńczyka minął jednak na trzecim kółku Holder. Fienhage tym razem nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Po dobrym starcie Drabika wyprzedził atakiem po wewnętrznej Berge, ale Polak na wejściu w pierwszy wiraż drugiego kółka z powrotem był przed Francuzem. Polak coraz bliżej złotego medalu.

Smektała znów dobrze spod taśmy i tym razem skuteczniej w polu. Krcmar próbował gonić naszego reprezentanta, ale bezskutecznie. Woryna tym razem spisał się słabiej i dojechał do mety na trzeciej lokacie. Mikel ponownie daleko z tyłu.

Po słabym starcie Kubera zdołał nadrobić straty do Lamberta i Kurtza, ale niestety nasz reprezentant na drugim okrążeniu spadł na ostatnie miejsce po tym, jak minął go Woentin. Szwed dokonał wielkiej rzeczy, bo na samej kresce dopadł także słabnącego Lamberta. Trzy punkty dla Kurtza, który zbliża się do Smektały w klasyfikacji generalnej.

Kolejne emocje w Czechach. Drabik wygrał start z Fricke'm, ale najszybszy w tej stawce okazał się Woryna, który na prostej startowej już był na czele. Fricke miał problemy z Kuberą, lecz wyprzedził go na trzecim kółku.

Kurtz prowadził przez trzy okrążenia, ale poskromił go szalejący za jego plecami Hansen. Duńczyk imponuje dziś walecznością.

Dużo dzieje się na torze w Pardubicach. Holder prowadził od startu, lecz musiał być bardzo czujny, bo początkowo atakował go Lyager i blisko jechał także Krcmar. Australijczyk zdołał ostatecznie uciec rywalom. Bezbarwny występ Lamberta.

Smektała po dobrym starcie był bliski objęcia prowadzenia. Sprytniejszy od Polaka okazał się jednak Fienhage, który notuje drugie zwycięstwo w zawodach. Na domiar złego Smektałę wyprzedził na trzecim okrążeniu bardzo szybki Berge.

Kubera był bliski objęcia prowadzenia, ale świetną jazdą popisał się Fienhage i po chwili także Lyager. Niemiec wygrał z dużą przewagą nad pozostałymi. Lyager do końca musiał uważać na Kuberę. Polak naciskał Duńczyka do samej mety.

Woryna podobnie jak Drabik w biegu drugim świetnie wystartował i błyskawicznie wyszedł na prowadzenie. Batalię o dwa punkty stoczyli Holder i Berge. Francuz zamknął Australijczyka na drugim łuku trzeciego okrążenia i zostawił go za swoimi plecami. Kurtz daleko z tyłu.

W pojedynku Polaków zdecydowanie lepszy Drabik, który szybko objął prowadzenie. Bardzo zacięty pojedynek stoczyli Hansen z Lambertem. Smektała niestety nie liczył się w walce.

Kolejność ustalona na pierwszym okrążeniu, ale o pechu może mówić Krcmar. Czech wygrał start, jednak po ostrym manewrze Woentina natychmiast spadł na sam koniec stawki.