Spotkanie Stali Gorzów z kibicami (galeria)
Dawid Lis
Żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów w czwartkowe popołudnie spotkali się ze swoimi fanami w gorzowskiej galerii Nova Park, aby podziękować kibicom za wsparcie, w zakończonym srebrnym medalem, sezonie PGE Ekstraligi. Nie zabrakło czasu na pytania, zdjęcia i autografy.
Polub Żużel na Facebooku
Komentarze (18)
-
Leon1985 Zgłoś komentarzSzymona Woźniaka. Można zaryzykować stwierdzenie, że Krzysztof Kasprzak też zostanie. Skład oparty na trzech wartościowych zawodnikach, to jednak trochę za mało, aby spokojnie walczyć o PO w przyszłym sezonie, nawet jeżeli Woźniak robiłby regularnie ok. 10. punktów meczowych. Zostaje bowiem jeszcze kwestia doparowych. Przyjmując nawet, że w Stali zostaną ostateczne Linus Sundstroem i Grzegorz Walasek. Stal jeździła w takim zestawieniu po kontuzji Vaculika i nie wyglądało to wtedy źle. Pytanie, na ile taki skład (jako "pierwszy garnitur") by się sprawdził, ponieważ zarówno Sundstroem, jak i Walasek nie prezentowali w Stali stabilnej formy. O ile bowiem Walasek na ogół dobrze radził sobie w sezonie zasadniczym, o tyle miał już problemy pod koniec sezonu. Sundstroem również musi popracować nad ustabilizowaniem formy, jeżeli chce jeszcze zaistnieć w Ekstralidze. Zazwyczaj jednak to Woźniak pełnił rolę czwartego seniora ("mocnego" doparowego) i to się sprawdzało. Pozostaje jeszcze kwestia juniorów. O ile Rafał Karczmarz się jakoś sprawdza, o tyle mamy problem z drugim juniorem. Cała nadzieja w młodym Mateuszu Bartkowiaku, który w przyszłym sezonie wskoczy do składu Stali. Tyle, że to młody, niedoświadczony zawodnik, od którego nie można wymagać jeszcze zbyt wiele, choć to talent (i to porównywalny do Bartka Zmarzlika).
-
Leon1985 Zgłoś komentarzSzymona Woźniaka. Można zaryzykować stwierdzenie, że Krzysztof Kasprzak też zostanie. Skład oparty na trzech wartościowych zawodnikach, to jednak trochę za mało, aby spokojnie walczyć o PO w przyszłym sezonie, nawet jeżeli Woźniak robiłby regularnie ok. 10. punktów meczowych. Zostaje bowiem jeszcze kwestia doparowych. Przyjmując nawet, że w Stali zostaną ostateczne Linus Sundstroem i Grzegorz Walasek. Stal jeździła w takim zestawieniu po kontuzji Vaculika i nie wyglądało to wtedy źle. Pytanie, na ile taki skład (jako "pierwszy garnitur") by się sprawdził, ponieważ zarówno Sundstroem, jak i Walasek nie prezentowali w Stali stabilnej formy. O ile bowiem Walasek na ogół dobrze radził sobie w sezonie zasadniczym, o tyle miał już problemy pod koniec sezonu. Sundstroem również musi popracować nad ustabilizowaniem formy, jeżeli chce jeszcze zaistnieć w Ekstralidze. Zazwyczaj jednak to Woźniak pełnił rolę czwartego seniora ("mocnego" doparowego) i to się sprawdzało. Pozostaje jeszcze kwestia juniorów. O ile Rafał Karczmarz się jakoś sprawdza, o tyle mamy problem z drugim juniorem. Cała nadzieja w młodym Mateuszu Bartkowiaku, który w przyszłym sezonie wskoczy do składu Stali. Tyle, że to młody, niedoświadczony zawodnik, od którego nie można wymagać jeszcze zbyt wiele, choć to talent (i to porównywalny do Bartka Zmarzlika).
-
M_a_r_e_k Zgłoś komentarzSzkoda Martina ;) ale ja mu się nie dziwie ....poszedł za kasą. Pół banki więcej to dużo tylko .....jak Motor nie wejdzie fo play-off to wyjdzie jak Zabłocki na mydle :):)
-
Sebol Zgłoś komentarzPożegnanie Vaculika z kibicami gorzowskimi. Wszystko na to wskazuje.
-
gorzowianin z Mazowsza Zgłoś komentarzPrzy takim połysku pucharu, mgłą oczy zachodzą. Dlatego taka słaba widoczność kibiców w tle tego zdjęcia.