Wielki sukces Andrzeja Bargiela! Kolejny ośmiotysięcznik padł jego łupem

Środa była udanym dniem dla Andrzeja Bargiela. Tego samego dnia polski alpinista stanął na szczycie Gaszerbrumu I, a potem zjechał z niego na nartach. "Teraz znowu musimy trochę odespać" - napisał w mediach społecznościowych.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Andrzej Bargiel Materiały prasowe / Tomasz Ustupski / Na zdjęciu: Andrzej Bargiel
Celem projektu Andrzeja Bargiela pod nazwą "Gasherbrum Ski Challenge" jest zdobycie szczytów dwóch ośmiotysięczników w Karakorum i zjechanie z nich na nartach. Połowa misji została wykonana kilka dni temu, kiedy 35-latek zjechał z Gaszerbrum II (8035 m n.p.m.).

Teraz przyszła pora na drugą część. Akcja na Gaszerbrum I rozpoczęła się w środę o 4:15 czasu polskiego - informował rano zespół Polaka.

"Andrzej stanął na szczycie Gaszerbrum I, po czym rozpoczął zjazd na nartach. Jest już na wysokości obozu drugiego i zmierza dalej do base camp" - czytaliśmy w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny

Andrzejowi Bargielowi w wyprawie towarzyszą Janusz Gołąb, Maciej Sulima oraz Bartek Pawlikowski. Cała czwórka opublikowała wspólne zdjęcie już po godzinie 15:00. Liczy się jednak przede wszystkim to, że wszyscy dotarli bezpiecznie do bazy.

"Meldujemy się w bazie! Za nami Gaszerbrum I! Teraz znowu musimy trochę odespać. Dzięki za Wasze wsparcie" - napisał 35-letni alpinista.

Andrzej Bargiel dopieszcza więc swoje bogate CV. W dorobku ma jeszcze takie ośmiotysięczniki jak Sziszapangma (8013 m n.p.m), Manaslu (8156 m n.p.m.), Broad Peak (8047 m n.p.m.), K2 (8611 m n.p.m) czy wcześniej wspomniany Gaszerbrum II.

Zobacz też:
Zrobił to! Sukces Andrzeja Bargiela

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×