Kierownik sportowy wyprawy na K2 ostro o Urubce. "Wpadł w szczelinę z własnej głupoty"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook /  / Na zdjęciu: Denis Urubko
Facebook / / Na zdjęciu: Denis Urubko
zdjęcie autora artykułu

- Samemu nie chodzi się w taki teren - stwierdził na antenie TVN24 Janusz Gołąb. Kierownik sportowy narodowej wyprawy na K2 odniósł się do próby samotnego ataku szczytowego Denisa Urubki. Nawiązał również do przyczyny powrotu Rosjanina do bazy.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=40775]

Denis Urubko[/tag] utrzymywał, że wpadł do szczeliny i m.in. z tego powodu zdecydował się zakończyć samotny atak szczytowy. Janusz Gołąb, kierownik sportowy wyprawy na K2, raz jeszcze odniósł się do nieudanego solowego wyjścia Rosjanina z polskim paszportem.

- To nie jest tak, jak parę dni temu Denis Urubko powiedział: że zawrócił, bo go tam lawina ściągnęła, bo wpadł w szczelinę. To jest nieprawda. Zawrócił, bo nie było warunków pogodowych. A to, że wpadł w szczelinę, to z własnej głupoty. Bo samemu nie chodzi się w taki teren - podkreślił Janusz Gołąb w rozmowie z Robertem Jałochą z TVN24.

Po powrocie do bazy Urubko i uczestnicy wyprawy nie widzieli możliwości dalszej współpracy z nim. Zapadła zatem decyzja, że Rosjanin z polskim paszportem wraca do kraju. W środę wyruszył w stukilometrową trasę, by dojść do miejscowości Askole skąd zostanie przetransportowany do Skardu.

Pod nieobecność Urubki faworytem do przeprowadzenia ataku szczytowego jest Adam Bielecki. Uczestnicy wyprawy wykluczyli jednak scenariusz, że 34-latek ruszy sam. Gołąb podkreślił to wyraźnie.

- Atak szczytowy solo z mojego punktu widzenia nie jest brany pod uwagę. Jest to bardzo ryzykowne. Już wcześniej rozmawialiśmy o tym z Adamem. Powiem tak: żadna góra nie jest warta tego, żeby oddać za nią mały palec, a tym bardziej życie. Znam ten teren doskonale, Adam Bielecki też zna. Obaj byliśmy na szczycie. Wiemy, jakie tam są zagrożenia - stwierdził Janusz Gołąb, który ma duże szanse, by być partnerem Bieleckiego w ataku szczytowym.

Gołąb i Bielecki zdobyli już K2 latem. Bielecki w 2012 roku, a Janusz Gołąb dwa lata później.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka

Źródło artykułu:
Czy Denis Urubko podjął złą decyzję, rozpoczynając samotny atak szczytowy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (19)
avatar
hippekk
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do Kolegi Alexa Skoczka. Twoją postawę szanuję i to bardzo :). Nie musiałeś usuwać komentarza, bo był bardzo dobry, a ja się nie obrażam. Twoja ocena mediów była znakomita. Pozdrawiam serdecz Czytaj całość
avatar
LobWilczyca
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaczynam sie zastanawiac czy ta wyprawa dotrze do szczytu...ahh szkoda by bylo ..tyle pracy  
avatar
LobWilczyca
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaczynam sie zastanawiac czy ta wyprawa dotrze do szczytu...ahh szkoda by bylo ..tyle pracy  
avatar
hippekk
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Im więcej zerkam do tv, tym smutniej mi się robi... Naprawdę na naszych oczach upada polski mit himalaizmu. Ważne wyjaśnienie dla tych, którzy oburzyli się (albo dopiero oburzą) przywołaniem M Czytaj całość
mechanikwirus
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kurcze no, nawet jeżeli Janusz Gołąb faktycznie coś takiego powiedział, to chyba nie fajnie mówić takie rzeczy o Denisie, bo umniejszamy jego osiągnięcia. Na taki lincz Denis na pewno nie zasłu Czytaj całość