Efektowne zwycięstwo nadziei kategorii ciężkiej. Kto będzie następny?

Efe Ajagba (19-1, 14 KO) udanie zrewanżował się Joe Goodallowi (10-2-1, 9 KO) za przegraną z czasów amatorskich. Nigeryjczyk kolejnym efektownym zwycięstwem tylko udowodnił, że jest przyszłością wagi ciężkiej w boksie zawodowym.

Artur Babicz
Artur Babicz
Efe Ajagba wygrywa z Joe Goodallem YouTube / Efe Ajagba wygrywa z Joe Goodallem
Pojedynek Efe Ajagby z Joe Goodallem miał stanowić poważny test dla obu pięściarzy wagi ciężkiej. Obaj mieli już okazję mierzyć się w czasach amatorskich, i to podczas Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej, gdzie lepszy okazał się Australijczyk. Tym razem jednak nie miał on najmniejszych szans przeciwko mocno bijącemu Nigeryjczykowi.

Efe Ajagba od kilku lat jest uważany za przyszłość wagi ciężkiej. Jego kariera chwilowo wyhamowała po porażce z Frankiem Sanchezem, ale powoli wraca on na dobre tory. Zresztą pojedynek z solidnym Goodallem tylko to potwierdził.

Nigeryjczyk dominował nad rywalem od pierwszej rundy. Jednak w pierwszych dwóch starciach nie potrafił skutecznie sfinalizować akcji. Tutaj jednak sprawdziło się powiedzenie: "co się odwlecze, to nie uciecze". Już w trzeciej rundzie Ajagba totalnie zdominował rywala i bezlitośnie przedzierał się przez jego obronę. Na początku czwartej rundy Efe Ajagba wyraźnie zamroczył rywala, po czym zasypał go gradem ciosów. Sędzia nie miał wyboru i zakończył pojedynek.

To już dziewiętnasta wygrana 29-latka, w tym czternasta przed czasem. Wygląda na to, że w najbliższym czasie możemy się spodziewać Nigeryjczyka w jeszcze bardziej prestiżowych zestawieniach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wkrótce skończy 47 lat. Jedno u "Pudziana" się nie zmienia

Zobacz także: Wicemistrz świata zaskoczył
Zobacz także: Włodarczyk z efektowną wygraną

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Efe Ajagba będzie mistrzem świata wagi ciężkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×