Deontaya Wildera czekają dwie operacje. Na ring wróci w 2017 roku

Deontay Wilder bez problemów pokonał Chrisa Arreolę w Birmingham i obronił pas mistrza świata federacji WBC. Podczas pojedynku "Brązowy Bombardier" nabawił się jednak dwóch kontuzji, które na dłuższy okres wykluczą go z walk.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Getty Images / David A. Smith

Wilder zwyciężył Arreolę przez techniczny nokaut po 8. rundzie. Dla 30-latka z Alabamy była to czwarta udana obrona tytułu mistrza świata. Pogromca Artura Szpilki pozostaje niepokonany na zawodowych ringach (37 wygranych, 36 przez KO)

Podczas pojedynku z "Koszmarem" Deontay Wilder złamał prawą rękę oraz naderwał prawy biceps. Według jego menadżera, Jaya Deasa, mistrz świata najpierw przejdzie operację dłoni, a później lekarze zajmą się zerwanym mięśniem. Leczenie obydwu kontuzji potrwa około sześciu miesięcy, więc Amerykanin na ring powróci dopiero w 2017 roku.

W styczniu 2016 roku w Nowym Jorku Artur Szpilka próbował odebrać pas Deontayowi Wilderowi. Pomimo ambitnej postawy Polak przegrał przez ciężki nokaut w 9. rundzie, starcie okupując kontuzją lewej dłoni. "Szpila" wciąż nie doszedł jeszcze do pełni zdrowia i niewykluczone, że na ring również powróci dopiero w przyszłym roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×