Boks. "Przez tydzień leżałem w łóżku". Mike Tyson o pierwszym treningu po powrocie z emerytury
Były mistrz świata w wadze ciężkiej, Mike Tyson, przygotowuje się do powrotu na zawodowy ring po 15 latach przerwy. - Powrót do formy a bycie gotowym do walki, to dwie różne bestie - mówi słynny pięściarz.
Wznowienie treningów po tak długim czasie nie było łatwe. Tyson przyznał się do tego, że po pierwszej sesji długo nie mógł dojść do siebie. - 30-sekundowy film szkoleniowy z pierwszego treningu, który nakręciłem, kosztował mnie tydzień leżenia w łóżku. To wcale nie było zabawne - zdradził legendarny pięściarz w podcaście "Joe Rogan Experience".
Tyson dodał, że jest różnica w stwierdzeniu "powrót do formy" i "gotowość do walki". - To są dwie różne bestie i nie należą do tej samej kategorii treningowej. Powrót do formy oznacza możliwość wejścia w swoje ubranie, a bycie w formie oznacza możliwość wyjścia z siebie. Nie da się tego osiągnąć automatycznie - wyjaśnił.
Starcie Tysona z 51-letnim Royem Jonesem Jr odbędzie się w kalifornijskim Carson. Walkę zakontraktowano na osiem rund. Część dochodu zostanie przekazana na cele charytatywne. Jak deklaruje "Żelazny Mike", robienie tego dla siebie już go nie interesuje.
Zobacz:
Boks. Dana White wspiera Mike'a Tysona przed jego powrotem do ringu
Boks. Mike Tyson - Roy Jones Jr. Komisja antydopingowa przyjrzy się pięściarzom