Trener Władimira Kliczki namaścił przyszłego mistrza świata wagi ciężkiej
Mimo porażki z Władimirem Kliczką, Bryant Jennings zebrał sporo pochwał za swoją postawę. Amerykanin był dla utytułowanego Ukraińca zdecydowanie najtrudniejszym rywalem w ciągu ostatnich lat.
Obóz ukraińskiego pięściarza od momentu podpisania kontraktu na walkę zdawał sobie sprawę, że niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej czeka trudne zadanie. Pretendent do tytułu mistrza świata swoim występem zaimponował szczególnie Jonathonowi Banksowi. Szkoleniowiec "Doktora Stalowego Młota" namaścił reprezentanta Stanów Zjednoczonych nawet przyszłym czempionem globu.
- On jest bardzo mocnym zawodnikiem. Wie jak walczyć, gdy złapie zadyszkę i jest zmęczony. Od początku wiedziałem, że czeka nas trudne zadanie. Bryanta Jenningsa oceniam tak samo wysoko jak przed tym pojedynkiem. Jeszcze nie teraz, ale pewnego dnia on będzie mistrzem świata wagi ciężkiej. On jest zbyt dobry, żeby mu się to nie udało - powiedział trener Kliczki w wywiadzie dla boxingscene.com.
Mariusz Wach musi zadowolić się kolejnym występem na krajowym podwórku
