Kubrat Pulew pokonuje koszmarnie dysponowanego Samuela Petera
Kubrat Pulew po raz pierwszy w zawodowej karierze wystąpił przed własną publicznością. W Sofii Bułgar bez problemu odprawił fatalnie dysponowanego Samuela Petera. Nigeryjski "Koszmar" poddał się po zakończeniu trzeciej rundy.
25. piąta walka na zawodowych ringach była szczególna dla Kubrata Pulewa. Były mistrz Europy i były pretendent do tytułu mistrza świata po raz pierwszy w zawodowej karierze boksował w ojczyźnie, a w hali Armeec Arena w Sofii spotkał się z dawnym czempionem wszechwag, Samuelem Peterem. Nigeryjczyk zameldował się w Europie zupełnie nieprzygotowany do sportowego wyzwania, wnosząc na wagę blisko 123 kg.
Forma fizyczna odbiła się oczywiście na postawie pięściarza z Afryki. "Koszmar" był wolny, ślamazarnie poruszał się po ringu i stanowił łatwy cel dla "Kobry". Pulew kontrolował poczynania, nie dał się nabrać na kilka furiackich zrywów rywala.Z każdą kolejną minutą potyczki Peter słabł, oddychał z trudem, w dodatku przyjmując ciosy nie tylko na głowę, ale także na korpus. Po zakończeniu trzeciej rundy był krańcowo zmęczony. Sugerował prawdopodobnie kontuzje ręki i poddał się w przerwie przed czwartym starciem.
Pulew do niedawna wymieniany był w gronie potencjalnych rywali Anthony'ego Joshuy. Zainteresowanie występem 35-latka w ojczyźnie było jednak tak duże, że być może promująca go grupa Sauerland Event zdecyduje się na organizację kolejnego wydarzenia w Sofii.
ZOBACZ WIDEO Sensacyjny transfer przed KSW 37