Andrzej Kostyra o wykryciu dopingu u Andrzeja Wawrzyka: Czuję się jak trafiony piorunem
Andrzej Kostyra nie kryje zdziwienia po dopingowej wpadce Andrzeja Wawrzyka. Dziennikarz i komentator boksu przyznał, że "czuje sie jak trafiony piorunem". Polak stracił szansę walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej.
Dziennikarz Super Expressu i Polsatu, Andrzej Kostyra, był zszokowany, gdy dowiedział się o całej sprawie.
Trzęsienie ziemi w Krakowie (7 w skali Richtera) bardziej by mnie zaskoczyło niż stanozol w organizmie Andrzeja Wawrzyk. Po co mu to było?
— Andrzej Kostyra (@akosekos) 25 stycznia 2017
Komentator odniósł się także do amerykańskiego mistrza World Boxing Council.
Czuję się jak trafiony piorunem.Ale jak patrzę na Wildera to myślę czy żywi się warzywami z domowego ogródka.Nie usprawiedliwiam Wawrzyka https://t.co/8SN2aWSKa4
— Andrzej Kostyra (@akosekos) 25 stycznia 2017
Organizatorzy zaplanowanej na 25 lutego gali Premier Boxing Champions poszukują obecnie nowego przeciwnika dla "Bronze Bombera". Podczas wieczoru w Alabamie kibice zobaczą w akcji m.in. Izu Ugonoha rywalizującego z Dominickiem Breazealem.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zachwyciły kibiców w Ameryce