W tym artykule dowiesz się o:
[tag=18260]
Artur Szpilka[/tag] powoli dochodzi do siebie po piątej porażce w karierze. Pięściarz z Wieliczki znowu został ciężko znokautowany. Tym razem na deski posłał go Łukasz Różański i zrobił to już w pierwszej rundzie.
Od razu wszystkim nasunęło się pytanie, czy jest sens, aby "Szpila" kontynuował karierę bokserską. Wątpliwości w tej kwestii nie ma Dariusz Michalczewski. Były mistrz świata uważa, że to zbyt ryzykowne.
- On jest niereformowalny. Co walka, to leży na deskach. To jest aż przykre… Widać, że jest już mocno naruszony i z każdą kolejną walką wzrasta ryzyko, że stanie się kaleką. Uważam, że lekarz, który wyda mu zgodę na kolejną walkę, będzie przestępcą - komentuje "Tiger" w TVP Sport.
Michalczewski w dodatku skrytykował Szpilkę za zachowanie przed walką. Chodzi nie tylko o obrażanie przeciwnika, ale także wykłócanie się, kto pierwszy wejdzie do ringu. Dlatego twierdzi, że "taki człowiek nie może odnieść sukcesu".
Słynny pięściarz lepszą przyszłość wróży Różańskiemu. Jego zdaniem to zawodnik, który może sporo namieszać w nowej kategorii wagowej bridger.
Jest chętny na walkę z Arturem Szpilką. "Jeżeli ma jaja, to zrobimy to" >> Koniec bokserskiej kariery Artura Szpilki? "Już nie ma z nikim szans" >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fani bali się o Mameda Chalidowa. Mistrz MMA zaskoczył wszystkich
Czy Szpilka powinien zakończyć karierę? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
