Euro 2016: David de Gea zabrał głos ws. seksafery

Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej David de Gea zabrał głos w sprawie swojego domniemanego udziału w gwałcie na nieletniej, do którego miało dojść w 2012 roku.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
David De Gea AFP / Yuri Kadobnov / Na zdjęciu: David De Gea

W piątek portal eldiario.es opublikował zeznania świadka koronnego w sprawie przeciwko Ignacio Allende Fernandezowi, czyli "Torbe", który uchodzi za króla hiszpańskich filmów pornograficznych. "Torbe" jest oskarżony m.in. o przemoc na tle seksualnym, prostytucję, wymuszenia czy pornografię nieletnich.

Jeden z wątków zeznań dotyczy Davida de Gei, który w 2012 roku miał wraz z Isco i Ikerem Muniainem dopuścić się gwałtu na nieletniej. Bramkarz Manchesteru United i reprezentacji Hiszpanii uchodzi za organizatora spotkania. Świadek koronny zeznała, że później De Gea chciał ją zaprosić także na spotkanie z kilkoma zawodnikami Manchesteru United, ale ostatecznie do niego doszło.

W piątek podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej de Gea odniósł się do informacji eldiario.es. 26-latek zaprzeczył, jakoby miał związek ze sprawą.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski zachwycony Paulem Pogbą. "Wielki chłop o koordynacji Leo Messiego"

- Jestem zaskoczony tymi informacjami. Wszystkie dementuję. To kłamstwo. Sprawą zajmują się moi prawnicy - stwierdził de Gea i dodał: - Od razu kiedy się dowiedziałem o tej publikacji, skontaktowałem się z bliskimi by powiedzieć im, że to wszystko kłamstwo.

Zapytany o to, czy jest gotowy na kontynuowanie udziału w Euro 2016, Hiszpan odpowiedział: - Czuję wsparcie ze strony kolegów z reprezentacji. Jestem bardzo spokojny. Jestem gotowy, by normalnie trenować i nadal robić to, co lubię.

Podczas Euro 2016 de Gea ma być numerem jeden w bramce La Furia Roja. Hiszpański związek piłki nożnej (RFEF) nie zamierza usuwać 26-latka z kadry na turniej we Francji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×