Ferrari dyktuje tempo na Węgrzech. Charles Leclerc wyrasta na faworyta
Ferrari ma powody do zadowolenia po piątkowych treningach F1 przed GP Węgier. W drugiej sesji na Hungaroringu na czele znalazł się Charles Leclerc. Za to Max Verstappen znajduje się w defensywie.
W drugim treningu Ferrari znów znalazło się na czele - tym razem najszybszy był Charles Leclerc. Monakijczyk pokonał jedno okrążenie w czasie 1:18.445. Dość niespodziewanie drugi wynik wykręcił Lando Norris. Młody Brytyjczyk stracił do Monakijczyka 0,217 s.
Za to w szeregach Red Bulla mogło się pojawić zakłopotanie. Verstapepn zajął dopiero czwarte miejsce, choć jego strata do Leclerca nie była porażająca - wyniosła 0,283 s. Holender stracił przy tym część treningu, po tym jak mechanicy zajęli się zmianą ustawień jego samochodu.
Również Mercedesa był mocno niepocieszony. Gdy Lewis Hamilton na początku treningu dowiedział się, że traci do lidera niemal dwie sekundy, był w szoku. - Na tym samym ogumieniu?! - pytał 37-latek przez radio, bo nie dowierzał w swoją stratę. - Tak - słyszał w odpowiedzi od inżyniera. Dopiero jedenasty czas Hamiltona najlepiej świadczy o skali problemów w stajni z Brackley.
F1 - GP Węgier - 2. trening - wyniki:Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:18.445 |
2. | Lando Norris | McLaren | +0.217 |
3. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.231 |
4. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.283 |
5. | Daniel Ricciardo | McLaren | +0.427 |
6. | Fernando Alonso | Alpine | +0.604 |
7. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +0.808 |
8. | George Russell | Mercedes | +0.910 |
9. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.952 |
10. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +0.966 |
11. | Lewis Hamilton | Mercedes | +1.102 |
12. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1.160 |
13. | Esteban Ocon | Alpine | +1.169 |
14. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.257 |
15. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.285 |
16. | Kevin Magnussen | Haas | +1.373 |
17. | Mick Schumacher | Haas | +1.540 |
18. | Nicholas Latifi | Williams | +2.043 |
19. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +2.076 |
20. | Alexander Albon | Williams | +2.170 |
Czytaj także:
Ferrari uderza w Mercedesa. "My znosiliśmy porażki z godnością"
Kto za Vettela w F1? Na pewno nie Kubica