Właśnie stracił pracę w F1. "Przynajmniej teraz schudnę"
Otmar Szafnauer został w trybie natychmiastowym zwolniony z funkcji szefa Alpine. Amerykanin zapewnia, że wróci do padoku F1, ale na razie obowiązuje go zakaz konkurencji. 58-latek chce poświęcić czas wolny na... zrzucenie zbędnych kilogramów.
Przy okazji GP Belgii poinformowano, że Szafnauer został zwolniony ze stanowiska szefa Alpine. Amerykanin zapłacił głową za kiepskie wyniki ekipy w sezonie 2023. W padoku Formuły 1 ze zdumieniem przyjęto sposób, w jaki Francuzi zwolnili cenionego inżyniera. Rzadko się zdarza, aby takie decyzje komunikowano podczas weekendu wyścigowego F1.
- Nie wiem, dlaczego podjęto taką decyzję - powiedział Szafnauer w rozmowie z Servus TV. - Mieliśmy cztery wyścigi z rzędu, w których nasze bolidy musiały wycofywać się z rywalizacji, ale żadna z tych awarii nie była spowodowana przez zespół - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód- Jeśli osoby z zarządu nie mają odpowiednich informacji, to nie mogą podjąć właściwych decyzji - stwierdził Szafnauer, który przez kilkanaście miesięcy będzie się znajdował na tzw. urlopie ogrodniczym. Zakaz konkurencji w przypadku Amerykanina ma trwać dwanaście miesięcy, a to oznaczałoby jego powrót do padoku dopiero w sezonie 2025.
Szafnauer powiedział dziennikarzom, że nie przejmuje się nadmiarem czasu wolnego. Były szef Alpine zamierza go wykorzystać do poprawienia swojej kondycji. - Wykorzystam te kilka miesięcy wolnego, by schudnąć. Przynajmniej teraz będę miał na to czas. Będę mógł biegać i codziennie chodzić na siłownię - ujawnił.
Jeszcze podczas GP Belgii, gdy było jasne, że Szafnauer odchodzi z Alpine, cenionego inżyniera widziano w centrum gościnnym Aston Martina. Amerykanin przebywał w nim przez kilka godzin, co natychmiast wywołało plotki o jego możliwym powrocie do stajni z Silverstone. 58-latek pracował w tej ekipie przez ponad dekadę, gdy startowała ona pod różnymi nazwami (Force India, Racing Point, Aston Martin). To właśnie z niej przeniósł się do Alpine na początku 2022 roku.
Czytaj także:
- Wrzesień kluczowy dla powiększenia F1? Spór trwa w najlepsze
- Ferrari straci swojego kierowcę? Jednoznaczna reakcja ws. transferu Sainza