Chwile grozy podczas F1. Zawalił się dach jednej z trybun
Intensywne opady deszczu i porywisty wiatr zakłóciły przebieg kwalifikacji do GP Sao Paulo. Podmuchy były tak silne, że doprowadziły nawet do zawalenia dachu na jednej z trybun toru Interlagos. Przerażeni kibice opuszczali swoje miejsca w popłochu.
Zapowiedzi synoptyków sprawdziły się i podczas Q3 niebo nad Interlagos było czarne. Kierowcy tak naprawdę zdołali pokonać tylko jedno mierzone okrążenie, po czym podmuchy wiatru i opady deszczu uniemożliwiły im dalszą jazdę. Sędziowie przerwali "czasówkę" czerwoną flagą i już jej nie wznowili.
Chwile grozy przeżyli też kibice obserwujący wydarzenia na torze Interlagos. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania przedstawiające zawalenie się dachu na trybunie w ostatnim zakręcie, jak i częściowe zerwanie płóciennego namiotu w czwartym zakręcie.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: "To wtedy poczułem, że kocham ten sport""Ależ przerażające 10 minut na torze! Dach trybuny zawalił się w ostatnim zakręcie i prawie zostałem pocięty przez spadające odłamki" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) Andy Hone, który jest fotografem podczas wyścigów F1.
Według meteorologa Steffena Dietza na pobliskim lotnisku zarejestrowano porywy osiągające prędkość 104 km/h.
Trudne warunki na torze Interlagos wywołały panikę wśród fanów, ale wszystko wskazuje na to, że podczas piątkowych kwalifikacji nie doszło do żadnej tragedii. Lokalne media informują jedynie o drobnych obrażeniach u garstki kibiców. Są one następstwem m.in. potknięć w momencie szybkiego opuszczania trybun.
W sobotę i niedzielę na torze Interlagos ma panować znacznie lepsza pogoda, co daje nadzieję, że sprint i wyścig Formuły 1 rozegrane zostaną bez zakłóceń.
Czytaj także:
- Wojna w Izraelu budzi niepokój w padoku. F1 podjęła decyzję ws. GP Abu Zabi
- Gigant opuszcza F1. Może poszukać innej serii wyścigowej